Autoportret makaka: fotograf kontra Wikipedia

Autor: Michal Grzegorczyk

7 Sierpień 2014
Artykuł na: 2-3 minuty
Spór na linii medium - fotograf na tle praw autorskich do zdjęć nie jest niczym niezwykłym. Jednak w tej historii nic nie jest oczywiste: medium to Wikipedia, a zdjęcia to... autoportrety makaków czubatych, do których prawa rości sobie fotograf przyrody David Slater.
Zobacz wszystkie zdjęcia (2)

Fotograf przyrody David Slater w 2011 roku robił zdjęcia w parku narodowym North Sulawesi w Indonezji, jednym z tematów były makaki czubate. Małpa w pewnym momencie chwyciła aparat i przypadkowo zrobiła zdjęcie. Dźwięk migawki okazał się na tyle intrygujący, że wkrótce na kartę pamięci trafiły setki kolejnych klatek. Nie wszystkie były ostre, większość kadrów była całkiem bezwartościowa, ale trafiło się też kilka perełek - przede wszystkim bardzo udane autoportrety.

David Slater, zawodowy fotograf przyrody, nie miał problemów z zainteresowaniem mediów autoportretami makaków. Fotografie obiegły świat i wzbudziły uzasadnione zainteresowanie. Sprawa powoli przechodziła już do historii, gdy zdjęcia trafiły do Wikipedii na licencji Wikimedia Commons. David Slater poprosił o ich usunięcie, stojąc na stanowisku, że Wikimedia (organizacja stojąca za projektem Wikipedii) narusza jego prawa autorskie. Sprawa wywołała bardzo szeroką dyskusję, ale ostateczie stanowisko Wikipedystów było jasne: Slater nie dysponuje prawami autorskimi do autoportretów makaków, a zwierzęta nie mogą być podmiotem prawa autorskiego. Zdjęcie zrobione przez zwierzę przechodzi automatycznie do domeny publicznej. Fotografie na razie pozostały w zasobach Wikipedii, a ta przedziwna historia znajdzie swój finał w sądzie.

Sprawa jest wyjątkowo niejednoznaczna: Slater poświęcił swój czas, energię i przede wszystkim pieniądze na dotarcie do fotogenicznych makaków. Używany był jego sprzęt fotograficzny, a następnie zdjęcia zostały przez niego poddane obróbce (obrócenie, przycięcie). To Slater stworzył warunki, w których zdjęcia w ogóle mogły powstać. Na każde 10 000 zrobionych zdjęć przypada jedno, które pozwala mi zarobić na tyle bym mógł dalej fotografować. I to było jedno z tych zdjęć - argumentuje Slater. Wątpliwości mają też Wikipedyści - zdjęcia były już usuwane przez jednych, a następnie przywracane przez innych.

Skopiuj link
Komentarze
Więcej w kategorii: Analizy
5 powodów, dla których filmowiec powinien zastanowić się nad zakupem Canon EOS R5 Mark II
5 powodów, dla których filmowiec powinien zastanowić się nad zakupem Canon EOS R5 Mark II
Najnowszy Canon EOS R5 Mark II łączy w sobie możliwości wysokiej klasy aparatu i kamery filmowej. Dlaczego jest idealnym aparatem dla współczesnego hybrydowego twórcy? Oto pięć najważniejszych...
10
„Zostawcie to nam” - czyli o tym, jak Oppo chce zmieniać świat fotografii
„Zostawcie to nam” - czyli o tym, jak Oppo chce zmieniać świat fotografii
Największe targi fotografii artystycznej na świecie nie są raczej miejscem, gdzie spodziewalibyśmy się zobaczyć producenta smartfonów. Tymczasem globalnym partnerem tegorocznego Paris...
9
Kultowe GorillaPody zyskują na jakości. JOBY przenosi produkcję do Włoch
Kultowe GorillaPody zyskują na jakości. JOBY przenosi produkcję do Włoch
JOBY stawia na wyższy standardy jakości i przenosi część produkcji GorillaPodów do Włoch. To dobra okazja, by przypomnieć co znajdziemy dziś w ofercie cenionego producenta akcesoriów dla...
1
Powiązane artykuły