Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Już w najbliższy poniedziałek (22 lipca) w Starej Galerii ZPAF wernisaż projektu „LOS” Alexandra Glyadyelova, cenionego reportażysty i dokumentalisty. „ U autora tej wystawy krzyk, empatia objawia się na fotografiach, bo nie można być obojętnym na los dzieci niepotrzebnych, gnieżdżących się w kanałach, popadających w narkomanię i prostytucję“ zaznacza Sergiusz Sachno, kurator wystawy.
Alexander Glyadyelov to znany reportażysta i dokumentalista, który na stałe mieszka i pracuje w Kijowie. W swoim projekcie „LOS“ odwołuje się do uniwersalizmu i empatii widza. Ostrzega przy tym ,że „ty również możesz, wbrew swojej woli, stać się bohaterem moich fotografii“.
- Glyadyelova, jak i większość poznanych przeze mnie fotografów trudnych spraw, cechuje niezwykłe panowanie nad emocjami, są wewnętrznie skupieni, oszczędni w słowach. U autora tej wystawy krzyk, empatia objawia się na fotografiach, bo nie można być obojętnym na los dzieci niepotrzebnych, gnieżdżących się w kanałach, popadających w narkomanię i prostytucję. Nie fotografuje drastycznych scen dla splendoru, sensacji. Są to wieloletnie projekty, socjologiczne zapisy sytuacji w jakich znajdują się dzieci, pacjenci zakładów psychiatrycznych, więźniowie - podkreśla Sergiusz Sachno, kurator wystawy „LOS“.
Współpracuje z najważniejszymi światowymi agencjami fotograficznymi, jest zaprzyjaźniony z rodziną fotoreporterów wojennych. Jego relacja z kijowskiego Majdanu (autor mieszka w Kijowie) posiada tragiczny urok obrazów batalistycznych. Noc, ostre światło są czynnikami potęgującymi w naszej psychice bezmiar grozy bratobójczej walki. Patrzymy w oczy bojowników i w oczy ich potencjalnych zabójców.
- W 2004 roku po wystawie w Starej Galerii ZPAF w Warszawie, został zaproszony do znanej Galerii za Kratą w Areszcie Śledczym w Kielcach. Miałem okazję towarzyszyć mu w oprowadzaniu przez wychowawcę po areszcie, po celach. Byliśmy przez niego ostrzegani, że niektórzy osadzeni mogą być niebezpieczni. Działo się jednak coś niezwykłego. W kontakcie z Alexandrem, nawet ci agresywni więźniowie, od razu nabierali do niego szacunku i zaufania. Byli chętni do rozmowy, ba, nawet pozwalali się fotografować. Dla wychowawcy było to niepojęte. Zdarzenie to utwierdziło mnie w przekonaniu, że nie tylko warsztat, znajomość tematu, ale przede wszystkim określone cechy osobowości pozwalają na przekonujące realizacje tematów, w których centrum jest człowiek. Tworzy to podstawy do uznania wiarygodności przekazu - dodaje Sachno.
Wernisaż prac Alexandra Glyadyelovowa odbędzie się już w najbliższy poniedziałek, 22 lipca o godzinie 20:00 w Starej Galerii ZPAF (Plac Zamowy 8, Warszawa). Ekspozycję, której kuratorem jest Sergiusz Sachno, będzie można oglądać do 16 sierpnia.
Alexander Glyadyelov urodził się w 1956 roku. w Legnicy w rodzinie radzieckiego oficera. Jego rodzice poznali się w Świdnicy. Od 1974 roku mieszka w Kijowie. Studiował optykę na Kijów Polytechnic Institute. Niezależnie (od połowy 1980 roku) studiował fotografię. W 1989 zaczął pracę jako zawodowy fotoreporter freelancer. Podróżował po całym byłym ZSRR. Pracował nad projektami na Ukrainie, w Rosji, Mołdawii, Kyrgystanie, Uzbekistanie, Tadżykistanie, Turkmenistanie, Gruzji, Azerbejdżanie, a także Łotwie, Polsce, Republice Czeskiej, Francji i Stanach Zjednoczonych. Fotografował konflikty zbrojne w Mołdawii (gdzie został ranny), w Nagornij Karabachu i Czeczenii. Zdjęcia Glyadyelova są wykorzystywane przez organizacje międzynarodowe, takie jak: MSF, The Global Fund, WHO, UNAIDS i UNICEF.
wykorzystane zdjęcia: fot. Alexander Glyadyelov „LOS” / źródło: mat. pras.