Mobile
Oppo Find X8 Pro - topowe aparaty wspierane AI. Czy to przepis na najlepszy fotograficzny smartfon na rynku?
Jak to się stało, że oryginalne taśmy z lądowania na księżycu kiedykolwiek opuściły archiwum NASA?
Mówi się, że coś co jest śmieciem dla jednego, dla drugiego może okazać się skarbem. Słowa te znajdują doskonałe odzwierciedlenie w historii taśm z lądowania na księżycu, która właśnie ujrzała światło dziennie.
Jak się okazuje, w 1976 roku NASA pozbywała się niepotrzebnych rzeczy ze swoich archiwów na wewnętrznych aukcjach. Na jednej z nich ówczesny stażysta Gary Goerge kupił paczkę 65 taśm filmowych, dokumentujących różnorodne działania agencji za 217 dolarów. Większość z nich odsprzedał wówczas lokalnym stacjom telewizyjnym, jednak za namową ojca zatrzymał trzy taśmy oznaczone napisem APOLLO 11 EVA | July 20, 1969 REEL.
Taśmy przeleżały zapomniane przez kolejnych 30 lat, a sam Goerge nigdy nawet nie zadał sobie trudu, by je obejrzeć. Dopiero pod koniec zeszłej dekady, gdy usłyszał, że NASA poszukuje materiału z lądowania na księżycu w kontekście przygotowań do 40. rocznicy tego wiekopomnego wydarzenia zabrał taśmy do archiwisty i obejrzał je po raz pierwszy.
Szybko okazało się, że w swoim posiadaniu ma oryginalny 2,5-godzinny materiał dokumentujący pierwszy spacer człowieka na powierzchni Srebrnego Globu, będący bezpośrednim zapisem transmisji, którą z powierzchni Księżyca wyemitowali kosmonauci. Materiał ten miał znaleźć się wśród taśm sprzedanych mu w 1976 roku omyłkowo. Czy rzeczywiście tak było, czy może po prostu przed 40 laty nie były one traktowane jako rzecz warta uwagi? Pamiętajmy, że NASA zainteresowała się nimi dopiero 30 lat później. Nieważne jaka jest odpowiedź, już niedługo były stażysta stanie się bardzo bogaty.
Wspomniane taśmy z lądowania człowieka na Księżycu zostaną wystawione na sprzedaż na jubileuszowej aukcji prowadzonej przez dom aukcyjny Sotheby’s dokładnie 20 lipca, w 50. rocznicę wydarzenia, które skupiło przed telewizorami 600 milionów widzów na całym świecie. Nie liczcie jednak na taką okazję, z jaką przed 40 laty miał do czynienia Gary Goerge.
Cena wywoławcza pakietu trzech taśm to 700 tys. dolarów, a eksperci domu aukcyjnego szacują, że cena ostateczna wyniesie od 1 do 2 mln dolarów. Szczęśliwy nabywca stanie się posiadaczem najlepszej jakości nagrań dokumentujących pierwsze chwile człowieka na Księżycu, które do tej pory zostały obejrzane tylko trzy razy.
Na aukcji kupić będzie można także szereg innych obiektów związanych z programem Apollo, m.in. skafandry kosmiczne czy elementy lądownika.
Więcej informacji znajdziecie pod adresem cnn.com oraz na stronie domu aukcyjnego Sotheby’s.