Mobile
Oppo Find X8 Pro - topowe aparaty wspierane AI. Czy to przepis na najlepszy fotograficzny smartfon na rynku?
Jeden z najbardziej wyjątkowych zoomów ostatnich lat wreszcie trafia na rynek. Tamron 35-150 mm f/2-2.8 Di III VXD ma szansę spełnić marzenia filmujących i fotografów, stając się obiektywem, który z powodzeniem zastąpi cały zestaw stałek (to najjaśniejszy zoom do Sony E).
Niemal każda ostatnia premiera Tamrona pozytywnie zaskakuje. Tym razem jednak producent przygotował prawdziwą bombę, obiektyw-marzenie, który, jeśli okaże się tak dobry, jak obiecują twórcy, w systemie Sony E ma szansę stać się podstawowym narzędziem pracy wielu fotografów, a przede wszystkich chyba filmowców, którym taki zakres ogniskowych pokrywa absolutną większość zapotrzebowań.
Obiektyw po raz pierwszy zapowiedziany został na początku sierpnia, teraz wreszcie poznajemy jego pełną specyfikację, która sprawia, że konstrukcja wydaje się jeszcze bardziej imponująca. Za jakość obrazy odpowiada tu 21 soczewek w 15 grupach oraz 9-listkowa zaokrąglona przysłona którą domkniemy do f/22.
Do tego otrzymujemy 3 soczewki asferyczne oraz 4 soczewki LD o obniżonej dyspersji, które mają świetnie korygować aberracje i zapewniać wzorową ostrość w całym kadrze, w całym zakresie ogniskowych, a sam obiektyw oferować ma piękne rozmycie. Oczywiście tego typu zapewnienia słyszymy zawsze, ale spora liczba soczewek każe nam wierzyć, że jest to konstrukcja dopracowana optycznie. Do tego szkło utrzymywać ma jasność w zakresie f/2.2 aż do 60 mm.
Zresztą dobre możliwości obiektywu możemy ocenić już po oficjalnych samplach udostępnionych przez producenta.
Całość wspierana jest szybkim, liniowym silnikiem AF VXD, który dobrze radził sobie już w przypadku wcześniejszych produkcji Tarmona i zapewniać ma szybkie, bezgłośne oraz pewne ostrzenie, także w przypadku trybów śledzenia i filmowania. Dobrze wypada także minimalna odległość ostrzenia wynoszą raptem 33 cm.
Oprócz tego pojawiają się wygodne funkcje, takie jak przycisk funkcyjny i przełącznik trybów Custom, które pozwolą nam np. błyskawicznie przełączać się pomiędzy dwoma ustalonymi wcześniej odległościami ostrzenia, przypisać określone ustawienie ostrości, które szkło przywoła po wciśnięciu przycisku, czy też przełączyć pierścień ostrości na kontrolę przysłony. Biorąc pod uwagę, że producent wspomina o możliwości zmiany metody ręcznego ostrzenia dla pierścienia ostrości wnioskujemy, że chodzi tu o możliwość włączenia liniowego przełożenia obrotu pierścienia na ruch soczewek.
Szkło zostało też oczywiście w pełni uszczelnione i choć jest dosyć spore (89 x 158 mm), to jak na tego typu konstrukcję będzie wyjątkowo lekkie - Tamron 35-150 mm f/2-2.8 Di III VXD waży tylko 1165 g. Na jego przednią soczewkę nakręcimy filtry o średnicy 82 mm.
Co chyba najważniejsze, jak na to, co ma do zaoferowania nowy Tamron 35-150 mm f/2-2.8 Di III VXD nie został tez przesadnie wysoko wyceniony. Obiektyw zadebiutuje na rynku pod koniec października w cenie 1899 dolarów, czyli ok. 7590 zł. Na polskim rynku należy więc spodziewać się pułapu w okolicach 9000 zł. Szkło dostępne będzie z mocowaniem Sony E.
Więcej informacji znajdziecie na stronie tamron.jp.