Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Na rynku debiutuje nowa firma, którą tworzą m.in. byli inżynierowie i dyrektorzy Leiki. Nowe średnioformatowe obiektywy i akcesoria nakierowane są na odbiorcę profesjonalnego i oferować mają iście “szwajcarską” jakość. Co ciekawe, odbiorców szukają także wśród użytkowników pełnych klatek.
Niszowy rynek aparatów średnioformatowych niezbyt często zaskakuje nas premierami. Nie mówiąc już o pojawianiu się na nim nowych producentów. Oto jednak były prezes Leiki (w latach 2006-2008), Steven K. Lee wraz z dwoma doświadczonymi specjalistami ze świata optyki stworzył nową markę NSW Instruments AG, której celem jest zawojowanie rynku profesjonalnej optyki. Na początek otrzymujemy dwa obiektywy z mocowaniem Hasselblad V i ciekawy adapter typu Tilt Shift.
O wszystkich trzech produktach wypada pisać razem, gdyż zostały obmyślone jako spójny system optyczny dla wymagających profesjonalistów, nie tylko ze świata średniego formatu. Sednem jest tutaj adapter Akrobat Modular Instrument Positioning System, który dzięki zaawansowanemu układowi pozycjonowania pozwala na regulację położenia optyki w czterech osiach (tilt ± 8°, Swing ± 30°, Rise / Fall ± 10mm, Shift ± 12,5mm). Do tego dokładne oznaczenia, które pozwolą na precyzyjną regulację osi optycznej.
Akrobat, według słów producenta ma być “ostatnim systemem, w jaki kiedykolwiek będą musieli zainwestować eksperci”. Dzięki dodatkowym mocowaniom kompatybilny ma być także z systemami pełnoklatkowymi, a nawet aparatami Mikro Cztery Trzecie. Otrzymamy też mocowanie do przystawek cyfrowych i aparatów na film. Jednym słowem, ma być to system, który umożliwi kompletną i precyzyjną kontrolę nad perspektywą i ostrością w kadrze, niezależnie od używanego aparatu. W sam raz na potrzeby wymagającej fotografii komercyjnej.
Otrzymujemy także dwa wspomniane wcześniej manualne szkła o ogniskowych 23 mm i 110 mm i świetle f/3.5. Obydwa mogą pochwalić się metalowymi obudowami, regulowanymi osłonami przeciwsłonecznymi, 15-listkowymi przysłonami, które przymkniemy do wartości f/22 i imponującą rozdzielczością rzędu 120 lp/mm (MTF 50%). Do tego oferują pokrętło umożliwiające regulację oporu pierścienia ostrości i przysłony (bezstopniowy), a także ich zupełne zablokowanie. Obiektywy pozwolą na ostrzenie z odległości 40 cm od przedniej soczewki.
Szkła z mocowaniem Hasselblad V mają też bez problemu dawać adaptować się do większości istniejących aparatów systemowych. Co ciekawe, noty prasowe mówią, że ze względu konstrukcji mechanicznej, szkła te nie są przeznaczone do współpracy z aparatami Hasselblad. Wygląda więc na to, że w przypadku fotografii średnioformatowej zostały pomyślane przede wszystkim jako dodatek do modułu regulacji osi optycznej.
NWS Instruments AG 23 mm APO f/3.5
NWS Instruments AG 110 mm APO f/3.5 Macro
Jak na razie nie znamy orientacyjnej daty premiery urządzeń, a biorąc pod uwagę, że jak na razie firma pokazała jedynie rendery, możemy spodziewać się, że do debiutu rynkowego jeszcze daleko. Zwłaszcza, że wygląda na to, że środki na produkcję NWS Instruments zamierza pozyskać za pośrednictwem zbiórki społecznościowej.
Poznaliśmy natomiast cenę modułu Akrobat. W ramach kampanii społecznościowej, za model z pełnym wyposażeniem zapłacić mamy 2,500 franków szwajcarskich, czyli około 9500 zł. Biorąc pod uwagę możliwości i łatwą adaptację do przeróżnych systemów nie wydaje się to ceną nadto wygórowaną. Kampanie nowych produktów powinny ruszyć na przełomie stycznia i lutego w serwisie Kickstarter.
Więcej informacji znajdziecie pod adresem nws-instruments.ch.