Mobile
Oppo Find X8 Pro - topowe aparaty wspierane AI. Czy to przepis na najlepszy fotograficzny smartfon na rynku?
Wysoka rozdzielczość obrazu, szybki i precyzyjny AF, a także wyjątkowo kompaktowa i uszczelniona konstrukcja - to najważniejsze cechy zaprezentowanego Tamrona 17-35 mm f/2.8-4 Di OSD.
Oferta Tamrona powiększyła się o ciekawe szkło. Jednak tym razem nie jest to stałka, a ultraszerokokątny zoom 17-35 mm f/2.8-4 Di OSD, który swoimi możliwościami ma zainteresować wymagających fotografów. "To najmniejszym i najlżejszy obiektyw w swojej klasie, który został starannie zaprojektowany, aby umożliwić otrzymanie wysokiego stopnia ostrości i kontrastu" - zaznacza producent.
Obiektyw o zakresie ogniskowych 17-35 mm zapewnia powiększenie obrazu 2x. Konstrukcja optyczna składa się z 15 elementów, które rozmieszczono w 10 grupach. Wśród nich znajdziemy cztery soczewki LD (Low Dispersion), których zadaniem jest minimalizowanie osiowej aberracji chromatycznej, często występującej w ultraszerokokątnych obiektywach zmiennoogniskowych. Natomiast dzięki dwóm właściwie umieszczonym soczewkom GM (Glass Molded Aspherical), zniekształcenia i inne wady optyki mają zostać „zadowalająco poprawione“.
Jak w większości konstrukcji producenta, tak i w modelu 17-35 mm f/2.8-4 Di OSD znajdziemy zaawansowaną technologię powłok antyrefleksyjnych BBAR (Broad-Band Anti-Reflection), która ma być bardzo skuteczna w zmniejszaniu odbicia światła, umożliwiając tym samym kontrolowanie i redukowanie wszelkich blików i flar w całym zakresie ogniskowych, dzięki czemu praca w wymagających warunkach oświetleniowych będzie efektywna.
We wnętrzu znajdziemy również 7-listkową kołową przysłonę - f/2.8 na szerokim kącie 17 mm i f/4 na 35 mm. Przymkniemy ją do wartości f/16 (17 mm) i f/22 (35 mm). Jak zaznacza producent, przysłonę skonfigurowano w taki sposób, by dostarczała gładkiego rozmycia tła oraz relatywnie okrągłego bokeh - nawet na najszerszej ogniskowej.
Zaprezentowany Tamron 17-35 mm f/2.8-4 Di OSD ma również zapewniać szybki i wydajny system autofokusa. Obiektyw korzysta z silnika OSD (Optimized Silent Drive), aby zapewnić cichą pracę. "Dzięki innowacyjnej optymalizacji systemu, który obejmuje przekładnię redukcji prędkości AF, Tamron może znacznie zmniejszyć hałas napędu w porównaniu z konwencjonalnymi typami autofokusa z wbudowanymi silnikami" - obiecuje producent.
Jednak wydajność i szybkość AF także miały zostać znacznie ulepszone. Nowy model ma zapewnić precyzję układu AF dla dokładnego ustawiania ostrości z funkcją śledzenia - nawet podczas fotografowania dynamicznie poruszających się obiektów w trudniejszych warunkach
Nowy ultraszerokokątny zoom Tamrona mierzy 84 x 93 mm i waży 460 g, co czyni go jednym z mniejszych zoomów w swojej klasie. Do tego konstrukcja została uszczelniona i ma być odporna za zachlapania i kurz. Uszczelki znajdziemy przy bagnecie oraz w newralgicznych miejscach łączeń tubusa, dlatego też nie powinniśmy obawiać się pracy w terenie.
Ponadto powierzchnia frontowego elementu optycznego została pokryta warstwą fluoru, który ma doskonałe właściwości odpychające wodę i olej. Dzięki temu przednia soczewka powinna być łatwiejsza do czyszczenia i mniej podatna na zabrudzenia. A jak obiecuje producent, powłoka zapewnia również zwiększony poziom trwałości i będzie zapewniać skuteczność przez wiele lat.
Tamron 17-35 mm f/2.8-4 Di OSD z mocowaniem Nikon ma pojawić się w sprzedaży już we wrześniu. Natomiast egzemplarze pod Canona mają być dostępne w ostatnim kwartale tego roku. Za obiektyw zapłacimy 599 dolarów. Polska cena jak na razie nie została jeszcze ujawniona. Więcej informacji znajdziecie na stronie producenta.