Akcesoria
Black November w Next77 - promocje na sprzęt foto-wideo przez cały miesiąc
Dzisiejszy dzień nie tylko bezlusterkowcami stoi. Producent zaprezentował także nowoczesną konstrukcję, która wzbogaca system Nikon F o kompaktowy superteleobiektyw, który docenią fotografowie sportowi i wszyscy inni, którym potrzebne szkło „długodystansowe”.
O pracach nad modelem Nikon AF-S Nikkor 500 mm f/5.6E PF ED VR słyszeliśmy już w czerwcu tego roku, jednak dopiero teraz obiektyw ujrzał wreszcie światło dzienne. To kolejne po zaprezentowanym w 2015 roku modelu 300 mm f/4E PF ED VR szkło wykorzystujące w swojej konstrukcji soczewkę Fresnela, co pozwoliło znacznie wpłynąć na gabaryty obiektywu. Mierzy on tylko 106 x 237 mm i waży raptem 1460 g. Warto przy tym pamiętać, że analogiczne modele na rynku są zwykle ponad dwa razy cięższe. Sprawia to, że nie powinniśmy mieć problemu, by fotografować nim z ręki.
W konstrukcji układu optycznego zastosowano trzy soczewki ze szkła o obniżonym współczynniku dyspersji (ED), które gwarantować mają ostrość i wyrazistość obrazu. Sama wspomniana wyżej soczewka Fresnela została zaś wykonana z nowoczesnych materiałów, które mają skutecznie redukować charakterystyczną dla tego rodzaju soczewek flarę. To z pewnością także efekt antyrefleksyjnych powłok nanokrystalicznych. Przednia soczewka pokryta została natomiast powłoką fluorową, która zapobiegnie osadzaniu się kurzu, wilgoci i brudu.
Odchudzenie układu optycznego pozytywnie wpłynąć miało także na szybkość i skuteczność ustawiania ostrości, a uchwycenie kluczowych momentów akcji ułatwi nam także system optycznej stabilizacji, którego skuteczność oszacowano na 4 EV. Stabilizacja pracuje w trybie Normal i Sport. Ten drugi okazać ma się „szczególnie skuteczny podczas fotografowania obiektów poruszających się szybko i nieprzewidywalnie, takich jak dzikie ptactwo, albo w takich scenach jak zawody sportowe, a także podczas nagrywania filmów.
Standardowo też otrzymujemy sprzęgło zakresu ostrzenia, ustawień AF oraz kontroli przyciski funkcyjnego umieszczonego na tubusie, a sama konstrukcja została uszczelniona przed kurzem i zachlapaniami.
Producent informuje też, że niebawem w sprzedaży pojawi się także dedykowany celownik kolimatorowy, który ułatwić ma śledzenie szybko poruszających się obiektów. Jesteśmy bardzo ciekawi jak sprawdzi się w praktyce.
Obiektyw pojawić ma się w sprzedaży już we wrześniu, w cenie 3599 dolarów (około 13 500 zł). Dokładnej polskiej ceny na razie nie znamy.
Więcej informacji znajdziecie pod adresem nikon.pl.