Akcesoria
Sennheiser Profile Wireless - kompaktowe mikrofony bezprzewodowe od ikony branży
W świecie smartfonów wybór modelu ze średniego segmentu cenowego właściwie zawsze oznacza konieczność pójścia na kompromis pod względem wbudowanego aparatu. Sytuację zmienia nowa linia smartfonów Google Pixel.
Seria Google Pixel cieszy się popularnością ze względu na “czystego” Androida i bardzo dobry aparat. Niestety smartfony te nie należą do najtańszych, zwłaszcza na naszym rynku, gdzie nie ma oficjalnej dystrybucji, a sprowadzające je sklepy narzucają wysoką marżę. Wygląda jednak na to, że nowe średniaki z serii 3a będą doskonałym powodem, by zadać sobie trud sprowadzenia aparatu zza granicy na własną rękę.
Przede wszystkim to chyba pierwszy raz, gdy model reprezentujący średni segment w ofercie producenta wyposażony został w dokładnie taki sam aparat, jak flagowiec. Na pokładzie nowo zaprezentowanych smartfonów Google Pixel 3a i 3a XL znajdziemy 12,2-megapikselowy aparat z obiektywem 28 mm f/1.8, oparty o 1/2,55-calową matrycę Sony IMX363. Choć w zestawieniu z 3- czy 4-obiektywowymi modelami konkurencji taki układ może wyglądać skromnie, smartfony Google nadrabiają oprogramowaniem i plasują się w czołówce najlepszych fotograficznych smartfonów na rynku.
Możemy więc liczyć na bardzo dobrej jakości zdjęcia wykonywane w słabym świetle, bezstratny zoom cyfrowy czy możliwość symulacji rozmycia nieostrości. Dzięki technologii Dual Pixel AF nie będziemy też mieli problemów z szybkim ustawianiem ostrości. Nowe konstrukcje nie zostały jednak wyposażone w dedykowany procesor do obróbki obrazu Pixel Visual Core - na razie trudno ocenić czy wpłynie to w jakiś sposób na wyjściową jakość zdjęć.
Poza tym, pod względem fotografowania, jedyną różnicą względem flagowej konstrukcji jest brak dodatkowego superszerokokątnego aparatu do selfie. Nadal jednak możemy cieszyć się zwykłym, 8-megapikselowym modułem o ogniskowej 24 mm i świetle f/2.0. Jeżeli z kolei chodzi o tryb filmowy, wideo nadal nagramy w maksymalnej rozdzielczości 4K, z prędkością 30 kl./s, przy wsparciu wydajnego systemu stabilizacji.
Większe różnice względem flagowych konstrukcji znajdziemy w ogólnej specyfikacji, ale i tak prezentuje się całkiem dobrze. Zamiast ekranów Super AMOLED otrzymujemy ekrany OLED o przekątnej 5,6” oraz 6” i rozdzielczości Full HD. Do tego procesor Snapdragon 670, układ grafiki Adreno 615, 4GB RAM-u oraz 64GB przestrzeni dyskowej. Mamy też złącze słuchawkowe oraz port USB-C. Średniaki od Google nie będą jednak kompatybilne z rozwijanym przez producenta system rzeczywistości wirtualnej Daydream VR.
Jak na swoje możliwości smartfony z serii 3a zostały przystępnie wycenione - 399 dolarów (około 1500 zł, Google Pixel 3a) i 479 dolarów (około 1800 zł, Google Pixel 3a XL). Jeżeli chodzi o polskiego użytkownika, bardziej realną ceną będzie ta, w jakiej nowe Pixele debiutują w Anglii - 399 funtów (około 2000 zł) oraz 469 funtów (około 2350 zł).
Więcej informacji znajdziecie pod adresem store.google.com.