Mobile
Oppo Find X8 Pro - topowe aparaty wspierane AI. Czy to przepis na najlepszy fotograficzny smartfon na rynku?
Właśnie pod taką nazwą kontynuowane będą produkcja i sprzedaż produktów segmentu foto, przejętego od Olympusa przez japoński fundusz JIP.
Być może przeoczyliście fakt, że dział fotograficzny Olympusa zmienił niedawno właściciela. W największym skrócie: we wrześniu ubiegłego roku koncern zawarł umowę z Japan Industrial Partners (JIP), na mocy której dział obrazowania został przeniesiony do nowo utworzonej spółki - New Imaging Company - a z początkiem tego roku 95% akcji przekazanych zostało OJ Holdings, Ltd., spółce powołanej przez JIP.
Do tej pory wszystkie produkty nadal firmowane były jednak logotypem Olympus (np. zaprezentowany w czerwcu PEN E-P7). Teraz ma się to zmienić. Oficjalne zaprezentowanie nowej marki wydaje się przypieczętowywać ten długi i niełatwy proces. Nowa nazwa ma jednak jasno sugerować, że Japan Industrial Partners (JIP) nie zamierza odcinać się od 80-letniego dziedzictwa marki Olympus.
OM to, jak wynika z informacji prasowej, akronim słów Olympus i Maitanni (twórcą analogowego systemu OM był Yoshishiska Maitani). Można więc spodziewać się dalszej specjalizacji w kierunku tworzenia aparatów (oraz obiektywów) małych, szybkich i wytrzymałych opartych o matryce formatu 4/3. Nowe zaawansowane produkty, tak, aparaty jak i obiektywy mają pojawić się na rynku już w najbliższych miesiącach.
Produkty sygnowane marką Olympus nie znikną z rynku i pozostaną w sprzedaży do wyczerpania zapasów. Logo Olympusa nie pojawi się już jednak na żadnym nowym produkcie systemu Micro 4/3.