Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Do końca września zeszłego roku zyski Nikona wzrosły o 20% w porównaniu z poprzednim okresem. Ponad 90% sprzedaży, która wpłynęła na ten wynik, to aparaty cyfrowe i osprzęt od nich, w tym także obiektywy do cyfrowych lustrzanek. Biorąc pod uwagę te fakty oraz malejącą sprzedaż sprzętu do fotografii tradycyjnej koncern postanowił zaprzestać produkcji większości aparatów na film, obiektywów manualnych oraz w całości obiektywów do aparatów wielkoformatowych i obiektywów do powiększalników. Firma ocenia, że powyższe produkty powinny być jeszcze dostępne z zapasów magazynowych do lata tego roku.
Jedynym wyjątek zrobiono dla topowej lustrzanki F6 i modelu manualnego FM10. Nadal w produkcji będą także następujące obiektywy:
Niestety informacja nie wymienia wśród ocalałych kultowej lustrzanki manualnej Nikon FM3A.
Nikon już wcześniej pokazał, że potrafi podejmować śmiałe decyzje. Kilka lat temu postawiono na format APS-C i obiektywy DX, potem śmiało wprowadzano na rynek kolejne lustrzanki cyfrowe mimo głosów tak zwanych "specjalistów z branży", że ten segment zajmą rozbudowane kompakty. Decyzja o odejściu od filmu to kolejny krok w konsekwentnej i dalekowzrocznej strategii Nikona.
"I tylko koni żal...