Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Gigapikselowea kompozycja przygotowana na potrzeby marketingu firmy Bentley pozwala nam dojrzeć haft na siedzeniu samochodu z odległości 700 metrów.
Za sprawą urządzeń typu GigaPan, gigapikselowe kompozycje, złożone z setek pojedycznych zdjęć stają się coraz bardziej popularne. Do tej pory nie widzieliśmy jednak jeszcze ich zastosowania w reklamie. A to właśnie proponuje nam Bentley z „najbardziej niesamowitym zdjęciem samochodu na świecie”.
Według producenta na ostateczny obraz składa się 700 fotografii, a jego przygotowanie zajęło łącznie ponad 8 miesięcy - 6 miesięcy planowania, 6 dni wykonywania zdjęć i 2,5 miesiąca retuszu. Do jego złożenia użyto z kolei technologii stosowanej przez NASA przy łączeniu zdjęć satelitarnych.
Zdjęcie robi wrażenie i pozwala nam dojrzeć haft na siedzeniu samochodu z odległości 700 metrów. Zdjęcie możecie samodzielnie przybliżyć na stronie internetowej producenta samochodów. Czy jednak Bentley nie posunął się do małego oszustwa?
Serwis motor1 zamieścił na swoich łamach zdjęcie aparatu, który został wykorzystany do wykonania zdjęcia. Zestaw wygląda jak Nikon D7200 z obiektywem Nikon AF-S Nikkor 800mm f/5.6E FL ED VR, podpięty do systemu GigaPan Epic Pro. Fotografowie szybko wyliczyli, że liczby podane przez producenta się nie zgadzają i na wykonanie takiej kompozycji, przy użyciu tego sprzętu potrzebne by było kilka tysięcy zdjęć. Inni wypominają, że dojrzenie szwów na siedzeniu uniemożliwiałby choćby sam fakt występowania refrakcji atmosferycznej.
Zachodzi więc podejrzenie, że samochód został w zdjęcie najzwyczajniej w świecie w klejony. Jaka by nie była prawda, trzeba przyznać, że efekt został przez producenta osiągnięty - o zdjęciu wszyscy mówią.
Fotografię możecie samodzielnie przybliżać za pośrednictwem strony internetowej producenta.