Aparaty
Instax Wide Evo - nareszcie cyfrowy Instax na duże wkłady. To najlepsze, co ma do zaoferowania natychmiastowy system Fujifilm
Photocrowd to zyskująca popularność platforma dla fotografów. Teraz za jej pośrednictwem będzie można także sprzedawać odbitki. I to z niemałym zyskiem.
Photocrowd zawitał na rynku serwisów fotograficznych w zeszłym roku. Stworzony przez profesjonalnych fotografów, Mike’a Bettsa i Liama Baileya, ma być miejscem, gdzie fotografowie mogą zarówno skorzystać z opinii ekspertów i być stale stymulowanym do działania.
Od podobnych, kierowanych do fotografów serwisów społecznościowych, typu Flickr czy 500px, odróżnia go system ciekawych fotograficznych wyzwań, w ramach którego zdjęcia oceniane są przez zawodowców i w których można wygrać liczne akcesoria, programy i gadżety fundowane przez znanych producentów.
Teraz do usług oferowanych przez serwis dołącza nowa, być może najciekawsza - możliwość sprzedawania wydruków swoich prac. Co ciekawe z usługi możemy korzystać zupełnie za darmo. W tym wypadku nie będziemy mogli jednak ustanawiać własnych cen, a za każdą sprzedaż serwis pobierze prowizję w wysokości 50% od wartości transakcji.
Gdy jednak zdecydujemy się zapisać do jednej z usług abonamentowych, kosztujących od 2,5 do 10 funtów miesięcznie, w naszej kieszeni zostanie 65, a nawet 80% kwoty, za którą sprzedamy nasze zdjęcia. Dodatkowo prace będą lepiej eksponowane na stronie, a na naszym profilu pojawi się moduł sklepu, oferujący wiele wariantów zakupu.
- Uważamy, ze wszyscy fotografowie powinni mieć możliwość zarabiania na swoich najlepszych pracach. Powinni też otrzymywać za nie kwoty, które odzwierciedlają umiejętności i wysiłek włożony w ich powstawanie - mówi założyciel serwisu, Mike Betts.
Otrzymamy też możliwość skorzystania ze zniżek na różnego rodzaju sprzęt i usługi fotograficzne. Gdy zdecydujemy się na usługę do końca kwietnia, nasz profil będzie także wyświetlany w specjalnej sekcji zrzeszającej pierwszych subskrybentów. Niebawem pojawić ma się także możliwość licencjonowania zdjęć, na zasadzie stocku.
Więcej informacji znajdziecie pod adresem photocrowd.com.
(fot. Sandi Bertoncelj / photocrowd.com)