Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Sony ze swoja linią kompaktowych superzoomów jest ważnym graczem na rynku. Wobec aparatu miałem spore oczekiwania. Nad wyraz zaciekawiła mnie funkcja wykonywania zdjęć panoramicznych (będę o tym pisał w dalszej części recenzji), zależało mi na dobrej jakości nagrań oraz na jakości samych zdjęć (m.in. zdjęcia seryjne, zdjęcia w słabych warunkach oświetleniowych). Miłym dodatkiem byłby większy zoom optyczny (w Lumixie FS10 tylko 5x).
Czy aparat spełnił moje oczekiwania? Zapraszam do recenzji.
Po otwarciu pudełka moim oczom ukazał się bohater recenzji, czyli aparat Sony Cyber-shot DSC-HX9V. Aparat otrzymałem w czarnej wersji kolorystycznej, która moim zdaniem prezentuje się bardzo elegancko. Design urządzenia przykuwa uwagę i na pewno wyróżnia się na tle konkurencji. Po wzięciu aparatu do ręki trzyma się go bardzo wygodnie, co jest w dużej mierze zasługą pokrytego gumą gripa. Praktycznym rozwiązaniem jest również zastosowanie gumowej podkładki pomiędzy pokrętłem nawigacyjnym, a przyciskiem odpowiedzialnym za uruchomienie trybu nagrywania. Kciuk układa się na niej bardzo wygodnie, poprawiając w ten sposób chwyt aparatu przy obsługiwaniu jedną ręką.
Z przedniej strony umiejscowiony jest lekko wystający ponad korpus aparatu pierścień, który na pierwszy rzut oka zdaje się sugerować, iż wnętrze skrywa dość nietuzinkową optykę. Tak jest i w rzeczywistości. Mimo kompaktowych rozmiarów, japońskiemu producentowi udało się zmieścić w środku obiektyw zapewniający aż 16-krotne zbliżenie optyczne! Oczywiście nie wpływa to na komfort użytkowania, ponieważ aparat bez problemu mieści się w kieszeni spodni.
Tryb zdjęć panoramicznych
Nie ukrywam, iż obecność tego trybu fotografowania jest mocnym argumentem podczas rozważań nad wyborem odpowiedniego dla mnie kompaktu. Możemy w ten sposób uchwycić piękne widoki, krajobrazy, itd., których w normalnym trybie fotografowania nie bylibyśmy w stanie uchwycić w kadrze.
Tak więc, zacznijmy od początku:
Po wyborze tego trybu mamy do dyspozycji 3 opcje dotyczące panoram:
- tryb standardowy STD (nagrywa w standardowym rozmiarze)
- tryb szeroki WIDE (nagrywa w szerszym rozmiarze)
- tryb HR (zdjęcia panoramiczne w wysokiej rozdzielczości)
Po wybraniu odpowiedniej opcji, przeciągamy aparat w kierunku wskazanym przez strzałkę na wyświetlaczu.
Zdjęcia ze względu na panującą porę roku były wykonywane podczas zachmurzenia z niewielkimi przejaśnieniami.
W przypadku fotografowania krajobrazów, czy obiektów trochę oddalonych od nas, panoramy wychodzą praktycznie za każdym razem. Gorzej, jeśli w pobliżu mamy np. barierkę, musimy uważać, gdyż mocniejsze drgnięcie ręki może powodować złe zgranie elementów. Jednakże po wykonaniu paru zdjęć nabieramy wprawy i możemy cieszyć się efektownymi panoramami. Algorytmy dobrze radzą sobie z poruszającymi się obiektami, takimi jak np. ludzie, samochody, zwierzęta. Największą zaletą jest możliwość obejrzenia wyników chwilę po zrobieniu zdjęcia bez ingerencji zewnętrznych programów.
Tryb filmowania
Zanim zaczniemy uwieczniać naszą twórczość w postaci filmu, mamy do wyboru kilka opcji, które mogą okazać się przydatne podczas tej czynności. Możemy ustawić jasność, stabilizację, rozpoczęcie filmowania po wykryciu uśmiechu, wybrać rodzaj sceny w zależności od warunków filmowania (m.in. pejzaż, zmierzch, śnieg czy fajerwerki), ewentualnie zdać się na automatykę aparatu. Dostępne są też cztery stopnie jakości nagrywania. W każdym z nich, za wyjątkiem najwyższej jakości nagrywania możemy podczas filmowania wykonać zdjęcie. Zdjęcia mają wówczas rozdzielczość 3 Mpx.
Użytecznym przyrządem podczas kręcenia niektórych scen był "steadycam", dzięki któremu możliwe było uzyskanie lepszej stabilności ujęcia. Jest to konstrukcja amatorska.
Jakość nagrań jest bardzo dobra. Nagranie jest płynne i ciężko cokolwiek mu zarzucić. Na pochwałę zasługuje czuły mikrofon, który rejestruje nawet najmniejszy szelest, a sama jakość dźwięku jest na wysokim poziomie. Podczas spokojnego filmowania stabilizacja dobrze spełnią swoją rolę, jednak przy dynamicznych ujęciach drgania są już zauważalne. Oczywiście drżenia nigdy w 100% nie wyeliminujemy, ale możemy je znacząco zmniejszyć, stosując np. steadycam. Nagrania dzięki temu są stabilniejsze i przez to przyjemniejsze podczas oglądania. Takie rozwiązanie jest raczej skierowane do osób, które chcą wycisnąć z aparatu maksimum możliwości poprzez jeszcze lepsze ujęcia.
Pozostałe tryby
Abstrahując od w/w trybów na zwiększoną uwagę zasługuje jeszcze kilka opcji. Dobrze prezentują się zdjęcia seryjne, każda klatka jest ostra. Producent zapewnia wykonanie 10 kl/s, jednak w praktyce według moich pomiarów 10 klatka jest wykonywana po upływie ok. 1,3 s. Ciekawym rozwiązaniem jest sposobność oglądnięcia wszystkich zrobionych przez nas klatek w formie krótkiej animacji po przechyleniu aparatu w prawo bądź w lewo.
Opcją, która bardzo mi się spodobała jest wykonanie zdjęcia z rozmazanym tłem - a'la głębia ostrości jak w lustrzankach. Nie ukrywam zadowolenia z obecności tej opcji, ponieważ zawsze podobał mi się taki efekt, ale niestety nie posiadam takiego trybu w swoim Lumixie FS10. Dodatkowym atutem jest automatyczna lampa błyskowa, która nawet w całkowitej ciemności równomiernie oświetla otoczenie oraz poprawnie ustawia ostrość.
Tryby manualne pozwalają na ręczne ustawienie czułości, ostrości, zmianę liczby przysłony oraz wiele innych. Osoby, którym z jakichś przyczyn nie odpowiadają tryby automatyczne powinny być zadowolone. W przypadku automatycznych ustawień zdjęcia wychodzą poprawnie i nie mam do nich zastrzeżeń.
Podsumowanie
Cyber-shot Sony HX9V jest niewątpliwie udanym produktem wśród kompaktowych superzoomów. Oferuje wiele trybów fotografowania, co w połączeniu z trybami manualnymi poszerza grono potencjalnych odbiorców. Za sprawą innowacyjnego wykonywania zdjęć panoramicznych i wysokiej jakości nagrywanych filmów na pewno świetnie sprawdzi się jako aparat wakacyjny. Duży zakres ogniskowych obiektywu oraz wydajny przetwornik Exmor R CMOS sprawiają, iż aparat powinien zaspokoić nawet najbardziej wymagających. Zastosowanie dodatkowej stabilizacji w postaci steadycamu własnej produkcji powoduje, iż aparat może konkurować ze średniej klasy kamerą.
Aparat wywarł na mnie pozytywne wrażenie i spełnił oczekiwania amatorskiego "pstrykacza", jakim właśnie jestem. Niedogodnością, która dość szybko mnie irytowała jest szybko zbierający odciski palców ekran wyświetlacza. Utrudniało to trochę podgląd zdjęcia przy intensywniejszym świetle.
Tekst i zdjęcia Łukasz Bronowicki