Branża
Nowe AI tworzy całe sesje na podstawie prostych fotek odzieży. Nie potrzeba już ani modela ani fotografa
Terje Helleso, szwedzki fotograf przyrody, przyznał się do sfałszowania części swoich zdjęć. Sprawę opisaną przez serwis {LNK|http://www.upi.com/Top_News/World-News/2011/09/05/Wildlife-photographer-admits-faking-photos/UPI-87491315237363/?spt=hs&or=tn;UPI.com odkrył Gunnar Gloerson, członek stowarzyszenia zajmującego się w Szwecji dziką przyrodą. Zdziwiły go deklaracje Helleso, który twierdził, że w ciągu 9 miesięcy 150-krotnie spotykał rysia, podczas gdy on widział je około 15 razy w ciągu 52 lat. Po analizie zdjęć okazało się m. in., że ryś sfotografowany w lipcu ma zimowe futro... Terje Helleso został uhonorowany przez szwedzką Agencję Ochrony Środowiska tytułem Fotografa Przyrodniczego 2010 roku - teraz może go stracić. To nie pierwszy przypadek manipulowania przy fotografii przyrodniczej - kilkanaście miesięcy temu pisaliśmy o odebraniu José Luisowi Rodriguezowi nagrody Wildlife Photographer of the Year. Wtedy wątpliwości dotyczyły rzekomo tresowanego wilka.