Po raz dziewiąty rozstrzygnięty został konkurs Nature Photographer of the Year, organizowany przez Nature Talks Photo Festival w Holandii. Zgłoszenia przyjmowane były zarówno od amatorów, jak i profesjonalnych fotografów w 13 kategoriach. Najlepszemu fotografowi Jury konkursu przyznaje tytuł Nature Photographer of the Year oraz nagradza zwycięzców każdej kategorii. W tym roku łączna pula nagród wynosiła 25 000 euro. Główny zwycięzca otrzymał 3000 euro, a zwycięzcy kategorii po 500 euro.
Zdjęcie panter śnieżnych wygrywa NPOTY 2024
Zwycięzcą tegorocznej edycji konkursy Nature Photographer Of The Year został Paolo Della Rocca, Jego zdjęcie “Rozgrywki między rodzeństwem” wygrało też w kategoriii Ssaki.
Grand Prix i Zwycięzca kategorii Ssaki NPOTY 2024, “Rozgrywki między rodzeństwem”, fot. Paolo Della Rocca
W opisie do zdjęcia czytamy: W północnych Indiach leży dolina Spiti, kraina surowego piękna i dom dla jednego z najbardziej nieuchwytnych stworzeń na Ziemi: lamparta śnieżnego. Dla mnie ta podróż była marzeniem na całe życie, ponieważ lampart śnieżny zawsze był moim ulubionym dzikim zwierzęciem. W tym roku moje marzenie spełniło się podczas niezapomnianego spotkania z parą młodych lampartów śnieżnych. Miałam przywilej obserwowania i fotografowania ich w różnych momentach ich życia, uchwycenia ich wdzięku i zabawy za pomocą mojego obiektywu.
Szczyt tej niezwykłej przygody nastąpił pierwszego lutego. Osiągnięcie wymarzonego obrazu nie było łatwym zadaniem. Czekałem ponad sześć godzin na skraju kanionu, zmagając się z temperaturami spadającymi do -25°C i bezlitosną burzą śnieżną, która zmroziła mnie do kości. Dwójka rodzeństwa odpoczywała w jaskini i mogłem mieć tylko nadzieję, że w końcu się wyłonią. Kiedy burza ustąpiła i powrócił spokój, zaczęły się poruszać. To, co wydarzyło się później, przerosło moje najśmielsze wyobrażenia. Wspinały się w górę, goniąc się nawzajem po zaśnieżonych zboczach, bawiąc się z radością i witalnością, która wprawiła mnie w osłupienie. Pamiętam, jak wielokrotnie szeptałem do siebie: „To nie może być prawdziwe, to zbyt niewiarygodne, by mogło być prawdziwe!”. I wtedy nadszedł ten moment. Kadr tak doskonały, tak żywy, że nawet w najśmielszych snach nie wyobrażałem sobie jego uchwycenia. Ten obraz i związane z nim doświadczenie na zawsze pozostaną w mojej pamięci jako jeden z najbardziej magicznych dni w moim życiu.
Zdjęcie zostało wykonane aparatem Canon EOS R5 z obiektywem Canon RF 100-500 mm f/4.5-7.1 L IS USM (1/800 s, f/10, ISO 1600).
Zwycięzca kategorii Fred Hazelhoff Portfolio Award
“Niewidzialni zabójcy - wpływ światła i przeszkleń na ptaki wędrowne” to nagrodzony cykl zdjęć Hectora Cordero w kategorii Portfolio.
Kolizje z budynkami, a w szczególności kolizje z oknami, są głównym antropogenicznym zagrożeniem dla ptaków - w Stanach Zjednoczonych ginie ich rocznie miliard. Dwa główne zagrożenia dla ptaków to sztuczne światło i szkło. Z jednej strony, nocne ptaki wędrowne są przyciągane przez światła na konstrukcjach takich jak wieże komunikacyjne i wysokie budynki, zwłaszcza w noce z mgłą lub niskimi chmurami. Z tego powodu mogą stać się zdezorientowane - wiele z nich ulega śmiertelnym zderzeniom lub są wyczerpane, stanowiąc łatwiejszy cel dla drapieżników. Z drugiej strony, szkło może działać jak lustro dla dziennych ptaków wędrownych.
Zwycięzca kategorii Fred Hazelhoff Portfolio Award, NPOTY 2024; “Niewidzialni zabójcy - wpływ światła i przeszkleń na ptaki wędrowne”, fot. Hector Cordero
W Ameryce Północnej większość ofiar uderzeń w szyby to ptaki wędrowne przemieszczające się wiosną na północ, aby rozmnażać się w arktycznej tundrze lub przemieszczające się jesienią na południe, aby zimować w cieplejszych obszarach, w pobliżu tropików, a nawet w Ameryce Południowej. Z tego powodu Nowy Jork jest kluczowym przystankiem dla ptaków wędrownych z atlantyckiego szlaku przelotowego. Szczytowa liczba uderzeń ptaków w mieście występuje zarówno wiosną, jak i jesienią, przy czym znacznie więcej zgonów ma miejsce jesienią niż wiosną.
Zwycięzca kategorii Fred Hazelhoff Portfolio Award, NPOTY 2024; “Niewidzialni zabójcy - wpływ światła i przeszkleń na ptaki wędrowne”, fot. Hector Cordero
We współpracy z NYC Audubon zgłaszałem kolizje ptaków w różnych hotspotach w centrum Manhattanu, a także dokumentowałem pracę w Wild Bird Fund, ośrodku rehabilitacji dzikich zwierząt, który opiekuje się rannymi ptakami. Kolizje z ptakami to kwestia ochrony przyrody na dużą skalę i druga przyczyna śmiertelności ptaków. Ale dobra wiadomość jest taka, że można temu zapobiec i każdy może pomóc, stosując w swoich oknach rozwiązania przyjazne ptakom. Ponadto ważne jest, aby pokazać i dotrzeć zarówno do władz lokalnych, jak i stanowych, aby doprowadzić do zmiany przepisów, które pozwolą na wdrożenie szkła przyjaznego ptakom w miastach.
Nature Photographer Of The Year - zwycięskie zdjęcia
Poniżej przedstawiamy zwycięskie zdjęcia poszczególnych kategorii. Wszystkie nagrodzone i wyróżnione zdjęcia można obejrzeć na stronie konkursu.
Zwycięzca kategorii Rośliny i grzyby, NPOTY 2024; “Taniec w ocenie”, fot. Junqi Peng
Wielkomorszcz gruszkonośny, jeden z podstawowych gatunków w ekosystemach wód umiarkowanych, może dorastać do średniej wysokości 30 metrów (100 stóp) i do 53 metrów (175 stóp) w idealnych warunkach. Gdy są zgrupowane, tworzą ogromne podwodne lasy, tętniące życiem siedliska morskie i jeden z najbardziej produktywnych i dynamicznych ekosystemów na świecie. Gigantyczne lasy wodorostów występują w różnych strefach wodnych, w tym na wschodnim wybrzeżu Pacyfiku (od Alaski i Kanady po wody u wybrzeży Baja California), a także na umiarkowanych wybrzeżach Ameryki Południowej, Nowej Zelandii i Australii.
Od 2014 r. północne wybrzeże doświadczyło bezprecedensowego upadku gigantycznych lasów wodorostów z powodu wyższej temperatury wody. Chociaż trwają wysiłki na rzecz odbudowy, lasy te nie powróciły jeszcze do poziomu sprzed 2014 roku. Jako nurka w Kalifornii zawsze urzeka mnie piękno formacji wodorostów i ich ruch w wodzie, potęgowany przez gwałtowne prądy. Moim celem było zilustrowanie artystycznej strony tego podwodnego środowiska oraz wspieranie ochrony i odbudowy gigantycznych lasów wodorostów w Kalifornii i na całym świecie. Po różnych eksperymentach odkryłem, że fotografia z długim czasem naświetlania doskonale oddaje siłę i dynamikę gigantycznych wodorostów.
Realizacja tego pomysłu zajęła jednak prawie rok. Aby osiągnąć efekt długiej ekspozycji z idealnym tłem, gęstość wodorostów, intensywność fali i światło otoczenia musiały być optymalne. Efekt ten został ostatecznie osiągnięty późnym letnim popołudniem (około godziny 17:30) na głębokości 10 metrów (33 stóp) na Wyspach Normandzkich. Umieściłem dwie lampy stroboskopowe nad moim aparatem, skierowane w dół, aby oświetlić cząsteczki jak gwiezdny pył. Byłem zachwycony efektem końcowym.
Sony A7RIII + Canon EF 8-15 mm f/4L Fisheye + obudowa podwodna Nauticam i 2x Seacam Seaflash 150D; 15 mm, f/22, 0.6 s, ISO 50
Zwycięzca kategorii Pozostałe zwierzęta, NPOTY 2024; “Niepokojący cień”, fot. Sebastien Blomme
Mniej niż 5 kilometrów od mojego domu w Tuluzie we Francji mam szczęście spotkać jednego z najbardziej fascynujących owadów w naszej lokalnej faunie: Modliszka śródziemnomorska. Przez cały rok obserwuję go w formie larwalnej, obserwując jego powolne i dyskretne ruchy wśród traw i gałęzi. Kamuflaż, jakiego używa, aby wtopić się w otoczenie, jest niezwykły, dzięki czemu każda obserwacja jest jak mały triumf. Jego ciało przypominające patyk i subtelne, wyrachowane ruchy pozwalają mu pozostać w ukryciu zarówno przed drapieżnikami, jak i ludzkimi oczami, co czyni go wyzwaniem do zauważenia, ale satysfakcjonującym doświadczeniem, gdy zostanie znaleziony.
Ale kiedy nadchodzi maj, ma miejsce jeszcze bardziej niezwykły spektakl: pojawienie się dorosłych modliszek. Moją uwagę zwracają samce, których czułki przypominają pióra. Czułki te są czymś więcej niż tylko ozdobą; są to wysoce wyspecjalizowane czujniki, zdolne do wykrywania feromonów samic w powietrzu, niezbędnych do rozmnażania i przetrwania gatunku. Piękno ich interakcji, w dużej mierze niewidoczne dla większości, jest urzekające. Kiedy dokumentuję te owady, uderza mnie, jak ich delikatna egzystencja pozostaje niezauważona w naszym szybko zmieniającym się środowisku.
W przypadku tego zdjęcia ustawiłem się w miejscu, w którym słońce właśnie wschodziło na horyzoncie, rzucając złotą poświatę na krajobraz. Wykorzystałem miękkie poranne światło, aby podkreślić sylwetkę, uchwycić cień, który wydaje się zarówno majestatyczny, jak i nieco niesamowity. Jego smukłe, wydłużone ciało jest ostro zarysowane na tle, przywołując poczucie zarówno kruchości, jak i siły, przypominając o wyjątkowości tego gatunku. Nie użyłem żadnych specjalnych technik; jest to pojedyncza ekspozycja.
Empusy, choć obecne nawet w środowisku miejskim, preferują nieokiełznane pustkowia. Niestety, przestrzenie te coraz bardziej zanikają z powodu rozrastania się miast. Poprzez moją fotografię mam nadzieję podnieść świadomość potrzeby ochrony tych ważnych siedlisk.
Pentax K1 + Pentax 300 mm f/4; 1/1000 s, f/4, ISO 100
Zwycięzca kategorii Czerń i biel, NPOTY 2024; “Krzyż do dźwigania”, fot. Paul Goldstein
Przez wiele lat obserwowałem migrację antylop gnu, zawsze zafascynowany ich stadną mentalnością. Wielka Migracja to podróż w ciągłym ruchu z udziałem ponad miliona przeżuwaczy; myślenie o niej jako o serii przepraw przez rzekę mija się z prawdziwym znaczeniem, choć przeprawy pozostają nadal niezwykłym widokiem. Jest to również prawdopodobnie najczęściej fotografowane zjawisko dzikiej przyrody na Ziemi, co sprawia, że oryginalność jest ciągłym wyzwaniem.
Podczas przejazdu wzdłuż rzeki Talek, dopływu rzeki Mara, zaobserwowałem duże stado gromadzące się na południowym brzegu. Nie byłem zainteresowany po prostu uchwyceniem sceny niezliczonymi ujęciami; wyobrażałem sobie ten obraz od jakiegoś czasu. Intensywna jasność stanowiła wyzwanie, zwłaszcza że zależało mi na bardzo długim czasie otwarcia migawki, co było ryzykownym wyborem.
Ustawiłem mojego Canona na worku fasoli i aktywowałem 2-sekundowe opóźnienie. Użyłem filtra polaryzacyjnego, który był niezbędny, i dodałem konwerter, nie dla zasięgu, ale wyłącznie w celu zmniejszenia światła, by ustawić czas otwarcia migawki dłuższy niż pół sekundy.
Uwielbiam używać długich czasów otwarcia migawki; przypomina mi to oczekiwanie na wysłanie filmu do labu. Nie możesz być pewien, co otrzymasz, ale wiesz, że obraz będzie wyjątkowy. Zrobiłem serię zdjęć; większość nie wyszła, ale to wydawało się uchwycić gorączkową panikę przeprawy.
Canon EOS-1D X + EF 70-200 mm f/2.8L ll + TC1.4x; 0.6 s, 165 mm, f/45, ISO 50
Zwycięzca kategorii Lage Landen, NPOTY 2024; “Mewa w kolorze”, fot. Mathijs Frenken
Ptaki w mieście są na ogół znacznie mniej płochliwe niż ich odpowiedniki na wsi lub w lesie. To sprawia, że łatwiej się do nich zbliżyć, a tym samym łatwiej je sfotografować. Ta mewa śmieszka pływała tam i z powrotem w amsterdamskim kanale w nadziei na znalezienie czegoś smacznego do jedzenia. Na powierzchni wody widać było odbicie kolorowego billboardu. Miałem nadzieję, że mewa przepłynie przez odbicie, abym mógł ją uchwycić wśród tych wszystkich kolorów. Po chwili cierpliwości mewa zrobiła to, co chciałem.
Canon R5 + Canon EF 100-400 IS II; 200 mm, ISO 2000, f/16, 1/320 s
Zwycięzca kategorii Zwierzęcy portret, NPOTY 2024; “Kumple”, fot. Marcia Walters
To wiosenne lisie rodzeństwo spacerowało razem obok siebie wieczorem. Było cicho, tylko te dwa lisie kocięta i ja. Pozostałam na niskim poziomie. Powoli zbliżały się do siebie. Gdy szły, płowy samiec zarzucił ogon na grzbiet samicy w srebrnej szacie. Następnie delikatnie przyciągnął ją do siebie za pomocą ogona. To zachowanie mogę uznać jedynie za okazanie uczuć. Trwało to mniej niż minutę. Następnie powoli rozdzielili się i kontynuowali wspólny spacer.
Obserwuję i fotografuję rude lisy od 13 lat, ale tego konkretnego zachowania nie widziałam wcześniej ani później. Widziałem je od tego czasu, przy rzadkich okazjach, odwracające ogony nad innym lisem, ale bardziej jako zabawny gest. To, co zaobserwowałam wtedy, wyglądało jak czuły uścisk.
Zdjęcie zostało zrobione w północno-zachodnim stanie Waszyngton.
Sony A9 + Sony FE 200-600 mm f/5.6-6.3; 1/400 s, f6.3, 576 mm, ISO 3200
Zwycięzca kategorii Pod wodą, NPOTY 2024; “Ośmiornica olbrzymia”, fot. Andrey Shpatak
Morze Japońskie. Rosja. Północne Primorye. Zatoka Rudnaja. Ośmiornica olbrzymia wyróżnia się na tle innych gatunków ośmiornic. Jest bardzo inteligentna i zachowuje się niemal jak człowiek. Pod wodą spotkałem zarówno agresywne ośmiornice, które próbowały bronić swojego terytorium, jak i towarzyskie, które nawet demonstrowały swoje techniki łowieckie.
Pewnego razu, na głębokości 20 metrów, natknąłem się na ośmiornicę leżącą spokojnie na dnie morskim. Zauważyła mnie, zdawała się zdawać sobie sprawę, że ja również ją zauważyłem i zaczęła płynąć w kierunku powierzchni. W tym przypadku rafa nie była szczególnie głęboka, a ośmiornica nie była szczególnie duża, miała około 1,5 metra rozpiętości ramion i ważyła około 5-7 kg. W ciągu dnia często przyczepiają się do ściany rafy, wtapiając się w otoczenie ii odpoczywają, od czasu do czasu podjadając resztki z nocnych polowań.
Nikon D800 + Nikkor 8-15 mm + obudowa Sea&Sea + 2x Sea&Sea YS350 i 1x Arcon light 6000 lm; ISO 500, f/22, 1/125 s
Zwycięzca kategorii Ptaki, NPOTY 2024, “Golden Eye”, fot. Luca Lorenz
Przyciągnięty fascynującym ptasim życiem i chęcią fotografowania go w artystyczny i emocjonalny sposób, spędziłem tydzień w Camargue. Słońce znajdowało się w najwyższym punkcie dnia i było bardzo gorąco, około 40 stopni w cieniu, kiedy fotografowałem grupę flamingów w trzcinowisku. W tych trudnych warunkach oświetleniowych skoncentrowałem się na minimalistycznych obrazach. Od jakiegoś czasu miałem w głowie pomysł na zdjęcie, a słońce było do tego idealne.
Jedno z nich sfotografowałem z mocnym prześwietleniem, tak aby widoczne były tylko najciemniejsze części prawie białego upierzenia flaminga. Pozwoliło mi to zwrócić całą uwagę na złote oko flaminga i spód jego eleganckiej szyi, który był w cieniu, ponieważ słońce świeciło bezpośrednio z góry.
Nikon D850 + Nikkor 300 mm f/2.8 + TC 2x; 1/320 s, f/5,6, ISO 2500
Zwycięzca kategorii Krajobraz, NPOTY 2024; “Plaża czarnej lawy”, fot. Baard Næss
W mojej pracy fotografa mam szczęście dużo podróżować, a jednym z moich ulubionych miejsc pracy jest Islandia. Islandia to wulkaniczna wyspa na północnym Oceanie Atlantyckim. Z otwartymi terenami wiejskimi, morzem, fiordami, wodospadami, górami, lodowcami, zielonymi równinami i aktywnością wulkaniczną, Islandia ma wiele do zaoferowania pod względem krajobrazu. Kiedy niebo jest błękitne i słoneczne, nie robię tak wielu zdjęć. Ale kiedy jest wietrznie, pada śnieg i tak zwana „zła” pogoda, to jest to dla mnie najlepsza okazja do robienia zdjęć.
Zdjęcie Black Lava Beach zostało zrobione w styczniu 2024 roku. Było dość wietrznie, a fale mocno uderzały o ląd. Potem zaczął padać śnieg. Zauważyłem ciekawe formacje w piasku i zrobiłem sporo zdjęć. Miałem ze sobą drona, ale nie byłem pewien, czy bezpiecznie jest wysyłać go w górę przy tak śnieżnej pogodzie i silnym wietrze. Na szczęście zaryzykowałem. Aparat był skierowany prosto w dół, co bardzo pomogło w uniknięciu śniegu na obiektywie.
DJI Mavic 2 Pro + Hasselblad L1D-20c; 28 mm, f/2.8, 1/50 s, f/7,1, ISO 400
Zwycięzca kategorii Artystyczna natura, NPOTY 2024; “Aminokwasy naśladujące naturę”, fot. Dirk Vermaire
W ciągu ostatnich pięciu lat eksperymentowałem z rosnącymi kryształami, używając między innymi aminokwasów i fotografując je w celu stworzenia obrazów, które przemawiają do wyobraźni. Ten obraz, wykorzystujący alaninę, glutaminę i N-acetylo-L-cysteinę, przypomina mi dziwne ukwiały morskie tańczące w promieniach słońca z małymi rybkami pływającymi wokół nich.
Canon EOS R6 + Canon MP-E 65 mm 1-5x; f/4, 1/30 s, ISO 800
Zwycięzca kategorii Ludzi i natura, NPOTY 2024; “Mój tygrysek”, fot. Aaron Gekoski
Od ponad trzech lat pracuję nad filmem dokumentalnym o naszych złożonych relacjach z wielkimi kotami, zatytułowanym Dethroned. Ta podróż zabrała nas dookoła świata w celu zrozumienia, w jaki sposób przeszliśmy od szanowania i czczenia wielkich kotów do ich eksploatowania i wykorzystywania.
Jeden z wątków filmu koncentruje się na handlu egzotycznymi zwierzętami domowymi. Napędzany przez media społecznościowe handel dużymi kotami kwitnie w Pakistanie, gdzie ludzie pragną posiadać rzadkie i niebezpieczne zwierzęta, takie jak lwy, lamparty i tygrysy. Niektóre z nich są importowane z RPA, podczas gdy inne są hodowane lokalnie.
Chcąc zrozumieć, co skłania kogoś do trzymania dużego kota jako zwierzęcia domowego, spotkaliśmy się z właścicielem dużego kota w Karaczi, który miał młodego tygrysa o imieniu Zorro. Zorro był wyjątkowo nieśmiały i nie lubił uwagi. Jednak przez około minutę siedział nieruchomo, wpatrując się w aparat, po czym szybko wycofał się pod sofę, pozwalając mi uchwycić to zdjęcie.
Połączenie kontaktu wzrokowego i jego przerażonego wyrazu twarzy, w połączeniu z bogatym otoczeniem, w którym wydawał się wtapiać tak płynnie, stworzyło uderzający i niezapomniany obraz. Kontrast z jego naturalnym domem w dżungli nie mógł być bardziej wyraźny.
Kiedy młode stają się zbyt duże, by trzymać je w domu, często są przenoszone do innych obiektów dla bezpieczeństwa swoich właścicieli. Chociaż trzymanie dużego kota jako zwierzę domowe może wyglądać „fajnie” w Internecie, w rzeczywistości stanowi zagrożenie zarówno dla ludzi, jak i zwierząt.
Canon 5D Mark IV + Canon EF 35 mm f/2 + Godox AD200 z softboksem; 1/50 s, f/4, ISO 1000
Zwycięzca kategorii Młodzież, NPOTY 2024; “Brace!”, fot. D’Artagnan Sprengel
Od jakiegoś czasu chciałem sfotografować rozgwiazdy, zainspirowany wspaniałymi zdjęciami, które widziałem w Internecie. Jedno konkretne zdjęcie, zrobione na lokalnej plaży w pobliżu mojego domu, jeszcze bardziej rozbudziło moje zainteresowanie. Kiedy odpływ w końcu zbiegł się z zachodem słońca, skorzystałem z okazji i udałem się do Port Waikato w Nowej Zelandii.
Przybywając wcześnie, na długo przed odpływem, spędziłem ponad godzinę na poszukiwaniach, ale znalazłem tylko kilku małych mieszkańców basenów skalnych. Dopiero po całkowitym odpływie odkryłem to, czego szukałem: rozgwiazdy rafowe. Fotografowanie ich okazało się wyzwaniem - nie dlatego, że się poruszały, ale dlatego, że co pół minuty nadciągała fala i tymczasowo je zanurzała.
Biegałem tam i z powrotem między falami, zdeterminowany, by uchwycić idealne ujęcie (co w końcu mi się udało), jednocześnie starając się pozostać suchym.
Postanowiłem użyć długiego czasu otwarcia migawki 1/40, aby rozmyć falę, gdy nadchodziła. Nie użyłem statywu, ponieważ nie byłby on zbyt praktyczny, więc zdjęcie zostało zrobione z ręki. Utrudniło to uchwycenie ostrego obrazu, ale pozwoliło mi na znacznie większą elastyczność i swobodę twórczą.
Nikon D500 + Tokina 14-20 mm f/2; 14 mm, 1/40 s, f/2, ISO 800