Mobile
Oppo Find X8 Pro - topowe aparaty wspierane AI. Czy to przepis na najlepszy fotograficzny smartfon na rynku?
Cyber-shot HX5 przebija wszystkie inne dotychczasowe kompakty Sony. Został oparty o 10-megapikselową matrycę Exmor R CMOS (prawdopodobnie tę samą, co w WX1/TX1) i obiektyw Sony G o zakresie 25-250 milimetrów (10-krotny zoom). Sensory Exmor R, wykorzystujące technologię {LNK|https://www.fotopolis.pl/index.php?n=7407;BSI charakteryzują się większą czułością od powszechnie używanych FSI. To dzięki takiej, a nie innej matrycy aparat ma również kilka niecodziennych funkcji: po raz pierwszy w Cyber-shocie zaimplementowano automatyczny HDR, znany do tej pory z niektórych lustrzanek Sony Alpha (aparat łączy dwie, różnie naświetlone, zrobione jedna po drugiej klatki w celu uzyskania większej ilości szczegółów w światłach i cieniach). Nie mogło też zabraknąć automatycznej panoramy. Co więcej, Sony znacząco poprawiło tę funkcję - aparat rozpoznaje twarze i poruszające się obiekty i nanosi odpowiednie poprawki w celu uniknięcia rozmazań czy dublowania obiektów na zdjęciu.
Cyber-shot HX5 potrafi też kręcić filmy. Parametry obrazu "na papierze" prezentują się imponująco: Full HD 1920 x 1080i w wydajnym formacie AVCHD. Do tego obowiązkowe złącze HDMI i udoskonalona (również z myślą o sekwencjach wideo) stabilizacja w trybie "Active". Całą twórczość stworzoną aparatem można przeglądać na 3-calowym ekranie LCD o, niezbyt pasującej do tego modelu, rozdzielczości 230 000 punktów.
Jakby tego wszystkiego było mało w HX5 znalazł się odbiornik GPS z kompasem. Gdyby ktoś zastanawiał się, po co kompas w aparacie, wyjaśniamy: aparat nie tylko pokaże na mapie gdzie było zrobione zdjęcie, ale też w którą stronę skierowany był obiektyw. HX5 jest też pierwszym aparatem, w którym pojawiła się technologia TransferJet (pisaliśmy o niej dwukrotnie) umożliwiająca bardzo szybki, bezprzewodowy transfer danych na niewielkie odleglości. Nowe kompakty Sony nie wspierają za to najnowocześniejszych standardów jeśli chodzi o karty pamięci - obsługują klasyczne Memory Stick PRO Duo i SD/SDHC.
Drugi z aparatów, Cyber-shot TX7, pod wieloma względami przypomina opisanego wyżej HX5. Korzysta z tej samej 10-megapikselowej matrycy, w związku z czym oferuje takie same parametry wideo czy automatycznej panoramy. TX7 ma inny obiektyw - Carl Zeiss Vario-Tessar o zakresie 25-100 milimetrów i zupełnie inny ekran LCD - duży, 3,5-calowy, dotykowy o rozdzielczości 921 000 punktów. W TX7 nie ma odbiornika GPS.
Aparaty powinny się pojawić w sklepach na przełomie stycznia i lutego. Na razie nie znamy ich cen.