Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Samsung HZ1 {LNK|https://www.fotopolis.pl/index.php?n=7926;wypłynął w okolicach ostatniej Photokiny jedynie w postaci prototypu i szybko zniknął - do dzisiaj. Powrócił pod postacią oficjalnego, gotowego produktu, który trafi do sprzedaży jeszcze w tym miesiącu. Aparat nazywa się WB500 (w USA HZ10W) i zachowuje najważniejsze cechy prototypu zaprezentowanego przed kilkoma miesiącami.
Matryca Samsunga WB500 ma rozdzielczość wynoszącą 10,2 megapikseli i rejestruje obrazy z czułościami od ISO 80 do ISO 1600 przy pełnej rozdzielczości i ISO 3200 po jej zmniejszeniu do 3 megapikseli. Jednak to nie sensor wzbudza największe emocje w tym modelu. Robi to obiektyw Schneider-Kreuznach o 10-krotnym zoomie, którego zakres zaczyna się od 24 milimetrów (kończy na 240 mm). Jak przystało na zaawansowany aparat nowy Samsung ma oczywiście stabilizację mechaniczną - w tym przypadku porusza się zespół soczewek. Połączenie dużego zakresu z tak szerokim kątem i stabilizacją optyczną do tej pory nie pojawiło się jeszcze w żadnym kompakcie - Samsungowi wypada pogratulować. Tym bardziej, że udało się całość zmieścić do naprawdę niewielkiej obudowy - jej wymiary to 105 x 61,4 x 36,5 milimetrów.
Tył aparatu to 2,7-calowy ekran LCD o rozdzielczości 230 000 punktów. Aparat ma cały szereg obowiązkowych ostatnio funkcji: rozpoznawanie twarzy (do 9 w kadrze), wyzwalanie migawki uśmiechem, wykrywanie zmrużonych oczu. Stosunkowo nowym rozwiązaniem jest też tryb Beauty Shot, dzięki któremu twarze sfotografowanych osób będą rozjaśnione i oprogramowanie usunie z nich automatycznie wszelkie przebarwienia i niedoskonałości. WB500 nagrywa filmy HD w rozdzielczości 720p z prędkością 30 kl/s z wykorzystaniem kompresji H.264. Trafiają one, podobnie jak zdjęcia, na kartę SD(HC). W sklapach znajdzie się również wersja WB550 dodatkowo wyposażona w złącze HDMI.
Samsung WB500 znajdzie się w sklepach jeszcze w styczniu. Ma kosztować około 300 dolarów.