Mobile
Oppo Find X8 Pro - topowe aparaty wspierane AI. Czy to przepis na najlepszy fotograficzny smartfon na rynku?
Autel pokazał nowe drony reprezentujące zupełnie nowe, konsumenckie serie Lite i Nano. To w sumie 4 różne drony o imponujących możliwościach, które mają być bezpośrednią konkurencją dla urządzeń z linii DJI Air 2, Air 2S i Mini 2.
Amerykański producent dronów Autel dał się poznać kilka lat temu jako jedyna firma, która postanowiła stawić czoła dronom z serii DJI Mavic. I biorąc pod uwagę możliwości serii EVO II, było to przedsięwzięcie bardzo udane. Teraz producent chce wzmocnić swoją pozycję poprzez bardziej przyjazne cenowo drony, nakierowane na początkujących i średniozaawansowanych użytkowników, których to potrzeby praktycznie w całości gospodarowała oferta DJI. Do teraz.
Właśnie zapowiedziano drony z serii Autel EVO Lite i Autel EVO Nano, w których znajdziemy w sumie 4 konstrukcje przystosowane do różnych zapotrzebowań.
Najbardziej zaawansowanym z nowych dronów jest model Autel EVO Lite, wymierzony jako bezpośrednia konkurencja modelu DJI Air 2S. Nowy dron będzie oferować 1-calową matrycę o rozdzielczości 20 Mp z szerokokątnym obiektywem (na razie nie znamy dokładnej specyfikacji) z regulowaną przysłoną w zakresie f/2.8-11, co powinno zniwelować konieczność korzystania z filtrów ND.
Sam dron będzie pozwalał na rejestrację materiałów 6K z prędkością 30 kl./s, co każe nam wierzyć, że podobnie jak w przypadku konkurencji dron będzie w stanie wyciągnąć 60 kl./s w 4K i do 120 kl./s w jakości Full HD. Ponadto producent zapowiada funkcje automatycznie wyrównujące ekspozycję czy też tryb Defog, działający na zasadzie znanej z Lightrooma funkcji Dehaze.
Standardowa wersja EVO Lite będzie z kolei dronem o wysokiej rozdzielczości (50 Mp), który pomimo mniejszej rozmiarowo matrycy (1/1.28”) zapewnić ma nam świetne wyniki i kolorystykę za sprawą matrycy filtrem RYYB. Dron umożliwi zapisywanie filmów 4K HDR i będzie oferował autofokus oparty o system detekcji fazy, z zaawansowanymi algorytmami śledzenia.
Chyba najbardziej rewolucyjną funkcją, jaką wprowadza seria Lite jest natomiast 4-osiowy gimbal, który jako pierwszy na rynku pozwoli na filmowanie z drona w pionie. Cóż, biorąc pod uwagę popularność serwisów typu TikTok, zapotrzebowanie na tego typu content będzie stale rosło. Na chwilę obecną nie wiemy czy informacje o pionowym wideo i matrycy z filtrem RYYB dotyczą także modelu Lite+.
Oprócz tego, obydwa drony oferować mają zaawansowany system omijania przeszkód, oparty na 6 kamerach z przodu, z tyłu i z dołu drona, które pokrywać mają pole widzenia ok. 150 stopni i skutecznie minimalizować ryzyko niechcianej kraksy. Modele z serii Lite mają też oferować imponujący maksymalny czas lotu, wynoszący aż 40 minut, a także usprawniony system komunikacji Autel SkyLink, działający w częstotliwościach 2.4, 5.8 i 5.2 GHz, który pozwolić ma na niezakłóconą transmisję 2,7K 30 kl./s z odległości nawet 11,5 km. Do tego ciekawa opcja umożliwiająca bezprzewodowe nagrywanie dźwięku poprzez mikrofon SonarSound wbudowany w kontroler tak, byśmy będąc nawet wysoko byli w stanie uchwycić gwar filmowanych zdarzeń.
To wszystko oczywiście przy wsparciu popularnych trybów zaprogramowanych, gdzie dron będzie np. orbitował czy oddalał się od obiektu utrzymując go w centrum kadru. Otrzymamy też usprawnioną aplikację mobilną Autel Sky, która pozwoli nam wygodnie edytować i dzielić się materiałem w sieci.
W ofercie budżetowej serii Nano debiutują modele EVO Nano+ i EVO Nano, nakierowane na początkujących i osób, które drona potrzebują wyłącznie do urozmaicenia swoich podróży i tworzenia ciekawszych filmików (oraz zdjęć) na Instagram.
Bardziej zaawansowany model Nano+ pod względem bazowej specyfikacji jawi się bardzo podobnie do modelu Lite. Otrzymamy więc 50-megapikselową matrycę z filtrem RYYB w rozmiarze 1/1.28” oraz system AF oparty o detekcję fazy i obiektyw ze światłem f/1.9. Tym razem producent nie informuje jednak o rejestracji 4K HDR (ani nawet w ogóle o możliwościach wideo) czy opcji filmowania w pionie, pojawia się natomiast informacji o trybie nakładania na siebie wielu ujęć w celu poprawy zakresy dynamicznego podczas fotografowania. Możemy się więc spodziewać, że nowy dron otrzyma co nieco smarfonowej magii. Oprócz tego, Nano+ ma być jedynym dronem tej kategorii wagowej (249 g) oferującym zaawansowany system wykrywania przeszkód.
W przypadku standardowego modelu Nano otrzymamy z kolei 48-megapikselową matrycę w rozmiarze 1/2”, która pozwoli na rejestrowanie filmów 4K 30 kl./s. Dron otrzyma też obiektyw ze stałym światłem f/2.8.
Ponadto obydwa modele oferować mają system śledzenia obiektów, a także wspomniane już wcześniej tryby zaprogramowanych ujęć, nowe możliwości kontrolera i aplikacji mobilnej. Seria Nano będzie też mogła pochwalić się baterią pozwalającą na 28 minut lotu.
Na tę chwilę to wszystko, co wiemy na temat nowych dronów. Dzisiaj odbyć ma się oficjalna premiera dronów, na której poznamy też zapewne pełną specyfikację nowych urządzeń, co rzuci nieco więcej światła na różnice pomiędzy poszczególnymi możliwościami.
W internecie pojawiły się już natomiast informacje o cenach nowych dronów. Te niestety nie należą do najniższych. Modele z serii Nano startować będą z pułapu 649 dolarów (ok. 2500 zł), natomiast w przypadku serii Lite mamy przygotować się na ceny rzędu 1149 i 1249 dolarów, co przekłada się na ok. 4550 i 4950 zł. Oczywiście na polskim rynku, po uwzględnieniu podatków zapłacimy odpowiednio więcej.
Wygląda więc na to, że nowe drony Autel będą oferowane cenie podobnej, lub nieco wyższej niż konkurencyjne modele DJI. Choć możliwości zapowiadają się imponująco, o klienta z pewnością nie będzie łatwo. Nie zapominajmy jednak, że Autel nie odkrył jeszcze wszystkich swoich kart, dotyczących najnowszych modeli.
Informacje o nowych dronach wyciekły już w połowie września, a razem z nimi pojawiły się także donosy na temat nadchodzącego flagowego modelu EVO III, który podobnie jak seria EVO II miałby zadebiutować w kilku wersjach - m.in. z matrycą 4/3”, lub w wariancie z podwójną kamerą (jak zapowiadany Mavic 3) oraz z nowym systemem wykrywania przeszkód, działającym w każdym kierunku.
O tym wszystkim przekonamy się zapewne już niebawem. Według donosów premiera nowego flagowca została zaplanowana na październik.
Więcej informacji znajdziecie na stronie auteldrones.com.