Mobile
Oppo Find X8 Pro - topowe aparaty wspierane AI. Czy to przepis na najlepszy fotograficzny smartfon na rynku?
Fotograf testujący EOS-a R3 na Olimpiadzie w Tokio opublikował zdjęcia razem z metadanymi. To wystarczyło, by dowiedzieć się, jaką matrycę będzie miał topowy bezlusterkowiec Canona.
Niedawno w Internecie rozeszła się wieść, że fotograf Jeff Cable testuje na Olimpiadzie w Tokio zapowiedzianego Canona EOS R3. Zdjęcie fotografa z nowym korpusem rozeszło się w Sieci w błyskawicznym tempie.
Jeff Cable oczywiście nie zdradził specyfikacji ani funkcji, w jakie wyposażono nowy reporterski korpus. Na swoim blogu publikuje jednak na bieżąco zdjęcia z Igrzysk. Po sprawdzeniu EXIF-ów okazało się, że niektóre z ujęć wykonano nowym EOS-em. W metadanych figuruje rozdzielczość 6000x4000 px, a więc można przypuszczać, że Canon EOS R3 będzie wyposażony w matrycę 24 Mp.
Czy Jeff Cable popełnił błąd pozostawiając metadane w zdjęciach? Zapewne nie. Mówi się, że umowa z Canonem nie zawierała takiego punktu, chociażby dlatego, że fotoreporterzy wysyłający zdjęcia do agencji muszą pozostawić EXIF-y nietknięte. Wymóg usuwania metadanych byłby dla niego z pewnością niekorzystny.
Oczywiście informacja o tym, że Canon EOS R3 będzie miał pełnoklatkową matrycę o rozdzielczości 24 Mp pozostaje nadal niepotwierdzona. Jest jednak bardzo prawdopodobna. Dane EXIF są dość przekonujące, a poza tym 24 Mp w reporterskim korpusie to logiczny ruch ze strony Canona. Obecnie topowy EOS-1X Mark III dysponuje 20 milionami pikseli, więc 4 Mp więcej byłoby już krokiem naprzód, a jednocześnie nie tak dużym, by przysporzyć sobie problemów z utrzymaniem wysokiej szybkości i wydajności fotografowania.