Dodaj ocenę

Sony A7C - uniwersalna pełna klatka, którą będzie trudno pokochać

Autor: Maciej Luśtyk

14 Wrzesień 2020
Artykuł na: 6-9 minut

Długo wyczekiwana „amatorska” pełna klatka Sony wreszcie trafia na rynek. Model A7C kierowany jest raczej do filmujących, ale ma też wszystko, by sprawdzić się w pracy fotograficznej. Czy powtórzy sukces uniwersalnego modelu A7 III?

Co musisz wiedzieć:
  • 24-megapikselowa, stabilizowana matryca BSI CMOS o zakresie dynamicznym 15 EV
  • ISO 100 - 51200 (rozszerzane do ISO 204 800)
  • 10 kl./s z pełnym wsparciem AF
  • Do 115 zdjęć RAW i 223 JPEG-ów w serii
  • Kompaktowy, uszczelniony korpus
  • AF oparty o 693 punkty detekcji fazy, czuły do -4 EV
  • Obracany ekran dotykowy
  • 4K 30 kl.s, Full HD 120 kl./s
  • Bateria na 780 zdjęć lub 215 minut rejestracji wideo
  • Wizjer tylko 2,35 Mp, z powiększeniem 0,59 x
  • Ograniczona ergonomia
  • Jeden slot na kartę SD
  • Cena: ok. 9700 zł (body)

Sony przez długi czas nie dawało nadziei na bardziej przystępną pełną klatką, tłumacząc to stałą rynkową dostępnością wcześniejszych generacji serii A7, a także tym, że podstawowy model A7 w każdej generacji bezlusterkowców producenta pełni właśnie rolę modelu „wejściowego”, bardziej wymagającym zostawiając warianty A7R i A7S. Wysyp „amatorskich” konstrukcji konkurencji, pokroju Canona EOS RP, Nikona Z5 czy Panasonica Lumix S5 zmusił wreszcie producenta do podjęcia stosownych kroków.

Tak oto otrzymujemy aparat Sony A7C, który zapewne mocno podzieli użytkowników. Nie tylko jest to pierwszy pełnoklatkowy bezlusterkowiec producenta, który zrywa z tradycyjną dla linii A7 stylistyką i ergonomią, ale także konstrukcja dość radykalnie, jak na swoje możliwości, wyceniona. Ale o tym za chwilę.

Sony A7C ma do zaoferowania specyfikację godną zawodowego korpusu

Na początek zobaczmy, co dobrego skrywa w sobie Sony A7C. Przede wszystkim, jest to - nie licząc modelu Sigma FP - najmniejszy pełnoklatkowy aparat na rynku. Jego wymiary to raptem 124 x 71,1 x 59,7 mm, dzięki czemu praktycznie nie różni się on od reprezentującego segment APS-C modelu A6600. Do tego body jest wykonane z magnezu i w pełni uszczelnione, co zapewni nam spokój pracy w trudniejszych warunkach.

Jeśli zaś chodzi o same możliwości, otrzymujemy 24-megapikselową matrycę BSI CMOS w technologii Exmor R, wspieraną tym samym procesorem BIONZ X, który znajdziemy w modelach Sony A9 II i Sony A7S III. W dodatku jest to matryca z systemem stabilizacji, który nawet mimo konieczności zmniejszenia mechanizmu na potrzeby nowej konstrukcji, oferować ma skuteczność rzędu 5 EV.

Zestaw ten pozwoli na fotografowanie w zakresie czułości ISO 100-51200 (rozszerzane do ISO 204800), z prędkością 10 kl./s z pełnym wsparciem systemu AF oraz wykonanie w jednej serii do 115 zdjęć RAW i aż 223 JPEG-ów. Producent obiecuje też zakres dynamiczny sięgający ok. 15 EV.

Sam system AF to także najnowszy układ producenta, wykorzystujący 693 punkty detekcji fazy na matrycy, który oferować ma skuteczność pomiaru do - 4 EV. Praca w słabym świetle nie będzie więc problemem, podobnie jak śledzenie obiektów, do którego aparat wykorzystuje świetnie wypadające w testach algorytmy Real Time Tracking i Real Time Eye AF (śledzenia oka u ludzi i zwierząt). System ten do tej pory nigdy nie zawiódł i jest jednym z dwóch najdoskonalszych na rynku, wierzymy wiec, że i tutaj będzie podobnie. Dodatkowo jego działanie możemy personalizować.

Kompaktowe body spodoba się także filmującym

Aparat ma być także, a może przede wszystkim skutecznym narzędziem do filmowania, które pozwoli na rejestrację filmów 4K z prędkością 30 kl./s i Full HD z prędkością 120 kl./s. Ukłonem w stronę filmujących jest też obracany do frontu ekran LCD, obecność złącza słuchawkowego i mikrofonowego, profile LOG oraz interfejs audio wbudowany w gorącą stopkę, co pozwoli na podłączenie natywnych mikrofonów, bez konieczności podpinania dodatkowych kabli.

Sony A7C prawidłowo oznaczy także filmy nagrywane w pionie, oferuje wygodny, duży przycisk REC na górnym panelu, usprawniony względem poprzednich modeli peaking ostrości, możliwość przełączania się między trybem PAL i NTSC bez konieczności formatowania karty, a także baterię umożliwiającą wykonanie do 780 zdjęć lub nagrania 215 minut materiału wideo. Jeśli jednak komuś było by mało, za pomocą złącza USB-C możemy także bezpośrednio zasilać aparat. Mamy też moduł Wi-Fi, który pozwoli na połączenie ze smartfonem czy bezpośrednie wysyłanie materiału na FTP.

Niestety Sony A7C ma też na sumieniu kilka grzechów, które mogą zaważyć na popularności korpusu

Do tej pory wszystko brzmi pięknie, konstrukcja ma jednak także swoje ciemne strony. Przede wszystkim w oczy rzuca się ograniczona ergonomia, z niewielką liczbą przycisków i pokrętłami umieszczonymi z tyłu korpusu, co utrudni szybką regulację parametrów. Sama forma body prawdopodobnie nie sprawdzi się też z większymi szkłami, których w ofercie producenta nie brakuje.

Ponadto aparat oferuje maleńki wizjer elektroniczny o rozdzielczości 2,35 Mp i powiększeniu raptem 0,59 x, a ekran LCD również nie powala na kolana swoją rozdzielczością (971 tys. punktów). Do tego dochodzi pojedynczy slot na kartę SD, ograniczona (jak zwykle) funkcjonalność ekranu dotykowego, brak joysticka AF oraz fakt, że w przypadku trybu wideo mamy do czynienia jedynie z 8-bitowym zapisem 4:2:0.

Przeczytaj także:
Sony A7C - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe

2020 to bez wątpienia rok „amatorskich” bezlusterkowych pełnych klatek. Jak z tym zadaniem poradziło sobie Sony? Aparat mieliśmy możliwość sprawdzić jeszcze przed premierą. [Czytaj więcej]

Ciekawie prezentuje się natomiast obiektyw Sony FE 28-60 mm f/4-5.6, wraz z którym debiutuje aparat. Producent chwali się, że to najmniejszy i najlżejszy pełnoklatkowy zoom o standardowym zakresie. Przy wymiarach 66,6 x 45 mm i wadze 167 g rzeczywiście zasługuje na to miano. Szkło oferuje 3 soczewki asferyczne, pozwala ostrzyć z odległości 30 cm i wyposażone jest w silnik liniowy, który w pełni wykorzystywać ma potencjał systemów AF w aparatach Sony. Będzie też dość praktyczną konstrukcją do filmowania, choć akurat dla vlogerów może okazać się nieco zbyt wąski.

Cena i dostępność

Najbardziej kontrowersyjnie prezentuje się cena nowego modelu. Sony A7C zadebiutować ma w cenie około 9700 zł. W zestawie z nowym obiektywem kitowym 28-60 mm f/4-5.6 zapłacimy za niego już 11 000 złotych. Tym samy model A7C staje się najdroższą „wejściową” bezlusterkową pełną klatką na rynku. Czy także najlepszą? To pokażą dopiero testy.

Aparat trafi na rynek w październiku 2020 roku.

Więcej informacji znajdziecie na stronie sony.pl.

Specyfikacja:

Nazwa Sony A7C
Producent Sony
Typ aparatu bezlusterkowiec
Matryca Full Frame (35,9 x 24 mm)
Efektywna rozdzielczość 24 Mp
Matryca pełna klatka
Czułość ISO 50 (rozszerzona)
ISO 100
ISO 200
ISO 400
ISO 800
ISO 1600
ISO 3200
ISO 6400
ISO 12800
ISO 25600
ISO 51200
ISO 102400 (rozszerzona)
ISO 204800 (rozszerzona)
Procesor BIONZ X
Rozdzielczość maksymalna 6000 x 400 px
Formaty obrazu 3:2
4:3
16:9
1:1
Formaty zapisu RAW
JPEG
RAW + JPEG
Kompresja standard
fine
extra fine
Balans bieli auto
ustawienie w Kelvinach
ustawienia predefiniowane
Mocowanie obiektywu Sony E
Lampa błyskowa brak
Stabilizacja tak, pięcioosiowa
stabilizacja matrycy
5 EV
Synchronizacja z lampą 1/160 s
Tryby ekspozycji auto
P, A, S, M
tryb filmowy
Karta pamięci SD/SDHC/SDXC
UHS-II
Kompensacja ekspozycji +/- 5 EV w skoku co 1/3 lub 1/2 EV
Migawka 1/4000 - 30 s
Migawka elektroniczna 1/8000 s - 30 s
Blokada ekspozycji półpozycja spustu migawki
przycisk AEL
Bracketing ekspozycji 3, 5 klatek +/- 0,3 / 0,7 / 1 EV
Zdjęcia seryjne 10 kl/s
Pomiar światła matrycowy
centralnie-ważony
punktowy
punktowy
uśredniony
Samowyzwalacz Tak
Pomiar ostrości Detekcja fazy (693 punkty AF)
Tryb pracy AF pojedynczy AF
ciągły AF
śledzący AF
wykrywanie twarzy
AF dotykowy
wykrywanie oka
Blokada ostrości półpozycja spustu migawki
Wizjer wizjer elektroniczny
2 359 000 punktów
powiększenie 0,59x
XGA OLED Tru-Finder
Ekran LCD 3-calowy
obrotowy
921 000 punktów
Rejestracja filmów 4K 30 kl/s
Full HD 120 kl./s
Złącza microHDMI
gniazdo mikrofonu
gniazdo słuchawek
Wi-Fi
USB 3.2 (USB-C) z możliwością zasilania
Pilot możliwość sterowania przez Wi-Fi
GPS Nie
Zasilanie akumulator litowo-jonowy
NP-FZ100
Wydajność zasilania 780 zdjęć / 213 minut rejestracji wideo
Obudowa magnezowa
uszczelniona
Wymiary 124 x 71 x 60 mm
Waga 509 g
Stopka akcesoriów tak
Gwint statywu Tak

Dodaj ocenę i odbierz darmowy e-book
Digital Camera Polska
Skopiuj link

Autor: Maciej Luśtyk

Redaktor prowadzący serwisu Fotopolis.pl. Zafascynowany nowymi technologiami, choć woli fotografować analogiem.

Słowa kluczowe:
Komentarze
Więcej w kategorii: Aparaty
Panasonic Lumix G97 i TZ99 - nowe nazwy, znane możliwości
Panasonic Lumix G97 i TZ99 - nowe nazwy, znane możliwości
Dość nieoczekiwanie Panasonic prezentuje nowe modele z nieco zapomnianych już serii aparatów systemowych i kompaktów. To jednak tylko marginalne usprawnienia znanych nam już dobrze...
4
Zimowy Cashback Canon w sklepie Fotoforma.pl - sprawdź aktualne promocje
Zimowy Cashback Canon w sklepie Fotoforma.pl - sprawdź aktualne promocje
Sklep Fotoforma informuje o zimowej akcji Canon Cashback. W ramach promocji, można uzyskać zwrot do 1500 zł na wybrane aparaty, obiektywy i akcesoria. A wszystkie zakupy objęte są...
20
Średnioformatowy kompakt Fujifilm na horyzoncie? Pierwsze donosy na temat GFX100RF
Średnioformatowy kompakt Fujifilm na horyzoncie? Pierwsze donosy na temat GFX100RF
Czyżby Fujifilm szykowało dla nas średnioformatowa wersję kultowego X100? Według plotek aparat zobaczymy już wiosną, choć może nie być on dokładnie tym, czego oczekuje większość...
7
Powiązane artykuły