Mobile
Oppo Find X8 Pro - topowe aparaty wspierane AI. Czy to przepis na najlepszy fotograficzny smartfon na rynku?
Świetnie oceniania Leica Q powraca w nowej odsłonie. Oprócz bardziej dyskretnego wzornictwa, otrzymujemy usprawniony mechanizm spustu migawki i współpracę z najnowszą aplikacją mobilną producenta.
Zaprezentowany w 2015 roku, wyposażony w stałoogniskowy obiektyw Summilux 28 mm f/1.7 ASPH aparat Leica Q szybko zdobył dużą popularność wśród fanów konstrukcji producenta. Także ze względu na przystępną, jak na realia Leiki, cenę. Oto za 17 tys. złotych mogliśmy otrzymać pełnoprawny pełnoklatkowy aparat z charakterystyczną czerwoną kropką, dobrą jasną optyką, świetnym wizjerem, który był zarówno wydajny, jak i bardzo wygodny w obsłudze.
Nowa Leica Q-P, podobnie jak było to w przypadku wszystkich modeli oznaczonych literą "P", pozbywa się czerwonej kropki (w zamian otrzymujemy dyskretne, klasyczne logo Leica wygrawerowane na górnym panelu), a dodatkowo wykończona jest eleganckim matowym lakierem. Z kolei oznaczenia na obiektywie polakierowane zostały na czerwono, by tworzyć spójną całość z oznaczeniami na górze korpusu.
To jednak nie jedyna zmiana. Nowy model otrzymał spust zaczerpnięty z flagowego modelu M. Według producenta, ma być jeszcze bardziej precyzyjny i czuły, pozwalając nam na szybszą reakcję.
Pod względem ogólnej specyfikacji to ta sama stara, dobra Leica Q, trudno jednak narzekać. Mamy do dyspozycji 24-megapikselową, pełnoklatkową matrycę CMOS (zakres czułości ISO 100-5000), tryb seryjny 10 kl./s, możliwość rejestrowania filmów w jakości Full HD z prędkością 60 kl./s, 3-calowy dotykowy ekran LCD o rozdzielczości 1 040 000 punktów oraz świetny wizjer elektroniczny 3,68 Mp. Warto przy tym wspomnieć, że wizjery o tej rozdzielczości dopiero na przestrzeni ostatniego roku zaczęły być bardziej powszechnie stosowane przez innych producentów.
Do tego obiektyw Summilux 28 mm f/1.7 ASPH, zbudowany na bazie 11 soczewek w 9 grupach (3 soczewki asferyczne), wyposażony w migawkę centralną (synchronizacja błysku z czasem 1/500 s) i umożliwiający ostrzenie z odległości 17 cm, który sprawdzi się zarówno w fotografii ulicznej i reportażu, jak i w krajobrazie.
Otrzymujemy jednak usprawnione funkcje bezprzewodowe, dzięki współpracy z pokazaną niedawno aplikacją mobilną FOTOS. Za jej pomocą będziemy mogli wygodnie, zdalnie sterować aparatem, a także szybko przesyłać zdjęcia i filmy na smartfony.
Jak mogliśmy się spodziewać, cena jest wyższa niż w przypadku pierwszego modelu Q. Aparat dostępny jest w sprzedaży w Leica Store Warszawa, Leica butik Kraków oraz w sieci autoryzowanych punktów sprzedaży w cenie 20 tys. zł.
Więcej informacji znajdziecie pod adresem pl.leica-camera.com.