Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Na rynku kamer sportowych niepodzielnie króluje GoPro. Ale jedno z najciekawszych urządzeń tego roku zaprezentował Garmin, którego kojarzymy raczej z systemami nawigacji.
Mimo że marka Garmin kojarzona jest głównie z profesjonalnymi systemami nawigacji GPS, producent już od pewnego czasu rozszerza swoją działalność o rynek kamer sportowych. Po zaprezentowanych w zeszłym roku odpornych modelach VIRB X i VIRB XE, firma pokazuje model VIRB Ultra 30, który ma szansę zgarnąć tytuł sportowej kamery roku. Producent zadbał bowiem o to, by spełniała ona oczekiwania nawet najbardziej wymagających użytkowników.
Oprócz możliwości rejestrowania materiału w jakości 4K z prędkością 30 kl./s (2,7K/60 kl./s,1080p/120 kl./s, 720p/240 kl./s) i przepływnością 60 Mb/s, otrzymujemy dotykowy wyświetlacz LCD (działający nawet po nałożeniu wodoodpornej obudowy), możliwość wykonywania 12-megapikselowych zdjęć, 3-osiową elektroniczną stabilizację obrazu, sterowanie głosowe, wyjście HDMI oraz możliwość streamingu filmów na żywo do serwisu Youtube.
Gdyby tego było mało, kamerę wyposażono w system dodatkowych czujników, akcelerometrów i żyroskopów, które zapiszą dodatkowe informacje na temat filmowanych wyczynów sportowych, takie jak naszą prędkość, temperaturę, przebyty dystans, tętno, wysokość skoku czy liczbę obrotów wykonanych w powietrzu. Razem z kamerką otrzymamy też podwodną obudowę, która pozwoli na zanurzenie do głębokości 40 m.
To wszystko w cenie 1750 zł, czyli znacznie taniej niż wyceniany jest obecnie flagowy model GoPro Hero5.
Więcej informacji znajdziecie pod adresem virb.garmin.com.