Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Mimo, że od prezentacji aparatu Ricoh Caplio R1 upłynęło ledwie 5 miesiące, już znamy jego następcę. Caplio R1V, bo o nim mowa, jest niemal identyczny jak poprzednik - większa jest tylko rozdzielczość sensora CCD, 5.0 Megapikseli.
Choć lista zmian jest bardzo krótka (wyczerpaliśmy ją w pierwszym akapicie) to warto przyjrzeć się jeszcze raz tej linii. Caplio R1V posiada dwie bardzo cenne właściwości: jest mały, ma zaledwie 25mm głębokości oraz posiada szerokokątny obiektyw o zaskakująco szerokim zakresie ogniskowych, 28-135mm (odpowiednik dla formatu 35mm).
Jak udało się połączyć te dwie, trudne do pogodzenia cechy? Tajemnica tkwi w nietypowej konstrukcji optyki. Jedna z grup soczewek ulokowana jest poza osią optyki gdy aparat jest w spoczynku i wraca na swoje robocze miejsce podczas uruchamiania. Takie rozwiązanie zastosowano po raz pierwszy w aparatach marki Pentax.
Inna właściwość, którą producent podkreśla w każdej informacji prasowej, to niesamowita szybkość aparatu. Nie mieliśmy nigdy okazji do sprawdzenia tych danych w teście, ale jeśli wierzyć liczbom pochodzącym od Ricoh to seria Caplio 'R' jest po prostu najszybsza na świecie. I tak czas startowy (od włączenia do pierwszego zdjęcia) wynosi 0.8 sek., czas reakcji migawki (od naciśnięcia spustu do rozpoczęcia ekspozycji wraz z pomiarem ostrości) od 0.05 do 0.1 sek., a czas reakcji przy zmierzonej ostrości (uwaga!!!) 0.003 sek.!
Caplio R1V, podobnie jak R1 oferuje świetny tryb makro z minimalnym dystansem 1cm od fotografowanego obiektu. Do dyspozycji mamy czułości z bardzo szerokiego zakresu ISO 64 - ISO 800 oraz 3 różne tryby pomiaru światła z korektą +/-2EV (w skoku 1/3EV). Niestety aparat posiada tylko kilka programów tematycznych, bez dostępu do ręcznych nastaw ekspozycji. Zdjęcia i filmy (320 x 240, 30 kl/sek.) zapisywane są w pamięci wbudowanej 12MB lub na kartach SD / MMC. Na rynku od lutego 2005 roku w wersjach srebrnej i czarnej