Wydarzenia
Sprawdź promocje Black Friday w Cyfrowe.pl
{COP|Filmowe kamery cyfrowe to segment mało znany i odległy od zwykłych użytkowników, którym nazwy takie jak Arri Alexa czy Panavision Genesis niewiele mówią. Niemniej jednak za sprawą filmujących aparatów i budżetowych kamer z dużym przetwornikiem pewna namiastka pracy z tego rodzaju urządzeniami stała się dostępna dla szerszego grona pasjonatów. Co zatem mają w sobie te najwyższej klasy kamery czego nie ma filmujący aparat?
Tak naprawdę nie jest to prawidłowo postawione pytanie, bo sama kamera to tylko część potężnego i dopracowanego schematu pracy obejmującego także komputery zdolne obsłużyć tak wysokie rozdzielczości i przepływności, profesjonalne monitory i odsłuchy, studia dźwiękowe, pracownie efektów specjalnych i wiele innych pozycji, przy których cena nowego produktu Sony (jakkolwiek zapewne nie będzie ona mała) stanowi i tak tylko kroplę w morzu kosztów.
Przyjrzyjmy się zatem pierwszemu elementowi tego skomplikowanego łańcucha - kamerze. Tuż za profesjonalnym mocowaniem obiektywów PL znajdziemy jej serce. Jest nim opracowany od podstaw przetwornik o wymiarach 24,7mm x 13,1mm i rozdzielczości 8768 x 2324 (rozmiar 3-perforacyjnej klatki Super 35mm). W stosunku do tradycyjnych rozwiązań siatka pikseli została tu obrócona o kąt 45 stopni, co ma zapewnić lepsze wykorzystanie powierzchni przetwornika, a w efekcie mniejsze szumy oraz większą rozpiętość tonalną i kolorystyczną. Ta ostatnia ma przewyższać to, co oferują negatywy 35mm i zbliżyć się do granicy reprodukowania wszystkich barw, jakie jest w stanie zarejestrować ludzkie oko.
Sensor umożliwia odczyt z prędkością do 120 kl/sek i zapis surowego materiału (raw) analogicznie do tego, jak ma to miejsce w przypadku zdjęć z wyższej klasy aparatów fotograficznych. Zapis ma odbywać się z 16-bitowym próbkowaniem w szeregu rozdzielczości (HD, 2k, 4k i wyższe) i proporcji obrazu funkcjonujących w kinematografii (1.85:1, 1.78:1, 1.66:1, 1.33:1, 2.35:1 oraz układy anamorficzne z niekwadratowymi pikselami).
Taka ilość danych wizualnych (szacowana na maksymalnie 20 gigabitów na sekundę) pociągnęła za sobą konieczność stworzenia potężnego układu obliczeniowego i systemu zapisu. Za ten ostatni odpowiadać będą zaprezentowane razem z kamerą karty pamięci SRMemory o pojemnościach 256 GB, 512 GB lub 1TB. Współpracę z nimi zapewni szereg rekorderów serii SRMaster.
Na możliwość docenienia efektów pracy nowego produktu Sony trzeba będzie trochę poczekać, choćby dlatego, że w większości kin cyfrowe projektory obsługują maksymalnie rozdzielczość 2k (2048 x 1080) i sytuacja ta nie ulegnie zmianie w najbliższym czasie. Warto jednakże przyglądać się takim urządzeniom, gdy pojawia się kolejne (co następuje dość rzadko ze względu na ich niszowość), ponieważ pokazują on kierunki, w których rozwija się technologia rejestracji obrazu. Któregoś dnia ekstremalne rozwiązania pokazane w F65 doczekają się "cywilnych" wersji i znajdą swoje miejsce także w naszej lustrzance czy kamerze.