Mobile
Oppo Find X8 Pro - topowe aparaty wspierane AI. Czy to przepis na najlepszy fotograficzny smartfon na rynku?
Elinchrom zaprezentował przenośną głowicę, która łączyć ma zalety speedlighta z mocą lampy studyjnej. Wpiera TTL i HHS, wykona 725 błysków z pełną mocą, a naładujemy ją przez USB-C.
Lampy Elinchrom, choć w ostatnich latach nieco na uboczu, nadal pozostają jednym z głównych wyborów profesjonalistów pracujących ze światłem studyjnym. Teraz firma chce wyjść naprzeciw potrzebom współczesnych twórców, którzy coraz częściej korzystają z błysku poza studiem i których styl pracy nie pozwala im wozić ze sobą całego systemu generatorowego, a jednocześnie chcieliby czegoś więcej, niż ma do zaoferowania zwykły speedlight.
Elinchrom One to więc niewielka (22,5 x 10 x 10 cm), sterowana radiowo lekka głowica (1,5 kg), którą w razie potrzeby bez problemu będziemy mogli trzymać także w ręce. Lampa oferuje maksymalną moc 131 Ws, maksymalny czas przeładowania 0,9 s i pracuje w trybach TTL i HSS. Producent obiecuje, że przy założonym standardowym reflektorze otrzymamy rezultaty jak przy lampach o mocy ponad 200 Ws.
Model One też światło modelujące LED o natężeniu 3000 lumenów, temperaturze regulowanej w zakresie 2700-6500 K i współczynniku CRI = 95. Bez problemu powinniśmy być więc w stanie wykorzystać ją także do oświetlania materiałów wideo (np. małego studia do vlogów). W pełni naładowana bateria pozwoli z kolei na wykonanie aż 725 błysków.
Co ważne, głowicę bez problemu będziemy mogli zasilać także z sieci, co umożliwi zwykłą, tradycyjną pracę, z wykorzystaniem pełnego potencjału lampy. Za sterowanie odpowiada zaś wygodny panel z dużym wyświetlaczem na tyle lampy. Podepniemy też do niej większość modyfikatorów Elinchrom.
Z takimi możliwościami Elinchrom One plasuje się gdzieś pomiędzy lampami Profoto B2/B10 i Profoto A1, stając się wyważoną alternatywą dla jednych - z jednej strony dwukrotnie większa moc niż w A1, z drugiej dwa razy więcej błysków niż modelu B10 i większa mobilność niż w B2.
Czy fotografom spodoba się taki kompromis? Biorąc pod uwagę, że Elinchrom One debiutuje w cenie raptem 900 dolarów (ok 3500 zł), w segmencie oświetlenia premium lampa powinna cieszyć się dużą popularnością. To niewiele więcej niż musimy zapłacić za Profoto A1 i aż o połowę mniej niż za Profoto B10. Oczywiście to nie propozycja dla wszystkich - wielu zadowoli się kosztującą niewiele ponad 1000 zł lampą Quadralite Reporter 200 TTL.
Lampa trafi na rynek w sierpniu 2021 roku.
Więcej informacji znajdziecie na stronie elinchrom.com.