Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Na rynku pojawiły się dwie nowe pozycje dla fanatyków fotografii analogowej. Filmy Kono! Rekorder i Monolit 64 to czarno-białe materiały o niskiej czułości, cięte z błon tworzonych na potrzeby niezwiązane z tradycyjną fotografią.
Kono! to powstała w 2014 roku europejska firma, która dostarcza filmów na potrzeby “kreatywnej” fotografii analogowej. Zwykle są to więc filmy cięte do formatu małoobrazkowego ze starych materiałów, stworzonych na potrzeby monitoringu miejskiego, nauki czy kinematografii. Nie inaczej jest i w przypadku twój najnowszych pozycji.
Pojawiający się w ofercie ponownie Kono! Rekorder - czym firma otwarcie się chwali - nie został nawet stworzony z myślą o robieniu zdjęć, a na zdjęciach znajdziemy napisy i numery - wygląda na to, że mamy do czynienia z jakimś materiałem testowym Kodaka (napis “Eastman” na jednym ze zdjęć przykładowych).
Film odznacza się czułością na poziomie ISO 100-200 i dostarczać ma kontrastowych zdjęć o niewielkim ziarnie. Materiał pakowany jest po 3 rolki (24 zdjęcia każda), a zestaw taki kupimy za 33 euro.
Nieco ciekawiej prezentuje się natomiast film Kono! Monolit 64, powstały we współpracy z firmą Astrum, która tworzy filmy na potrzeby fotografii lotnicznej. Charakteryzować ma się drobnym ziarnem, dużą rozpiętością tonalną i średnim kontrastem. Przy czułości ISO 64 sprawdzić ma się głównie w zastosowaniach studyjnych, a także podczas fotografowania w mocnym słońcu.
Koszt jednej rolki (36 ekspozycji) to 8,90 euro.
Więcej informacji o nowych filmach znajdziecie pod adresem reanimatedfilm.com.