Mobile
Oppo Find X8 Pro - topowe aparaty wspierane AI. Czy to przepis na najlepszy fotograficzny smartfon na rynku?
Do tej pory linia hybrydowych tabletów Surface Pro, choć ciekawa, raczej nie przyciągała większej uwagi fotografów szukających narzędzia do szybkiej pracy w terenie. Może się to jednak zmienić wraz z jej najnowszą odsłoną, którą właśnie pokazał Microsoft.
Wraz z pojawieniem się Surface Booka w 2015 roku stało się jasne, że Microsoft ma zamiar rywalizować z Apple o klientów z szeroko pojętej branży kreatywnej, którzy upodobali sobie do pracy narzędzia spod znaku nadgryzionego jabłuszka. O ile jednak Surface Book mógł stanąć w szranki z Macbookiem Pro, to zaprezentowany wraz z nim tablet Surface Pro 4 nie zagroził pozycji Macbooka Air, którego fotografowie chętnie wykorzystują do pracy w terenie czy podczas sesji. Nowa generacja tabletu może jednak okazać się bardzo mocną kartą w rękach Microsoftu.
Nowy Surface Pro (tym razem już bez cyfry przy nazwie) charakteryzuje się smuklejszą, bardziej zaokrągloną obudową i znacznie większą mocą. Przede wszystkim wyposażono go w pojemniejsze baterię, które pozwolić mają na 13,5 godziny pracy oraz najnowszej generacji procesory Intel Core Kaby Lake (w zależności od wersji m3, i5, lub i7). Oprócz tego otrzymamy dotykowy, 12,3-calowy ekran Pixel Sense o rozdzielczości 2736 x 1824 i zagęszczeniu pikseli 267 PPI, do 16 GB pamięci RAM oraz dysk SSD o pojemności do 1 TB.
Oprócz tego, nowy Surface Pro oferować ma usprawniony rysik z 4096 poziomami nacisku i czujnikiem przechyłu, co sprawić ma, że edycja zdjęć i obrazów będzie równie wygodna, co na profesjonalnym tablecie graficznym. Pomagać ma w tym także możliwość pochylenia tabletu do pozycji niemal leżącej (Studio Mode), która ułatwiać ma operowanie piórkiem, a samo urządzenie współpracować ma także z zaprezentowanym przy okazji modelu Surface Studio narzędziem Surface Dial. Dodatkowo otrzymujemy także wsparcie dla kart SIM i łączności LTE, dzięki czemu dostęp do internetu będziemy mogli mieć w każdym miejscu na świecie.
Jeśli nowy tableto-laptop będzie działał tak dobrze jak się prezentuje, może okazać się bardzo ciekawą propozycją dla fotografów szukających poręcznego i wydajnego narzędzia do pracy w podróży. Niestety nie będzie on tani. Podstawowy model (Intel Core m3, 4GB RAM, 128 GB SSD) to już wydatek rzędu 800 dolarów, natomiast w topowej specyfikacji zapłacimy za niego aż 2700 dolarów. Pewną przeszkodą w zdobyciu popularności będzie także zapewne fakt, że został on wyposażony w tylko jedno złącze USB.
Więcej informacji znajdziecie pod adresem microsoft.com.