Mobile
Oppo Find X8 Pro - topowe aparaty wspierane AI. Czy to przepis na najlepszy fotograficzny smartfon na rynku?
Wiosną producent wywołał spory szum prezentując papier pozytywowy w postaci rolek 120 mm do aparatów średnioformatowych. Teraz zamierza przywrócić do życia archaiczną technikę suchej płyty.
Gdy niecały rok temu w serwisie Kickstarter z inicjatywą wprowadzenia na rynek papierów pozytywowych u czułości ISO 120 wystartowała firma Galaxy, miłośnicy fotografii analogowej w błyskawicznym tempie wsparli projekt sumą wystarczająca na wprowadzenie produktu na rynek. Wiosną producent pokazał czarno-biały papier pozytywowy w formie rolek 120 mm, który spotkał się z tak samo entuzjastycznym przyjęciem fanów fotografii analogowej.
Zachęcona sukcesami firma, stawia teraz przed sobą dużo trudniejsze zadanie - wskrzeszenie opracowanej w 1871 r. przez Richarda Leacha Maddoksa tzw. techniki suchej płyty (technika bromo-żelatynowa), która swojego czasu wyparła proces kolodionowy. A to dzięki dużo większej wygodzie, jaką oferowała.
W przeciwieństwie do mokrej płyty kolodionowej, szklane płyty pokryte warstwą światłoczułej żelatyny nie muszą być wykorzystywane zaraz po ich przygotowaniu, co umożliwia ich wygodne przechowywanie, a także fabryczną produkcję gotowego do użycia materiału. Sucha płyta oferowała też większą światłoczułość, a także szeroki zakres tonalny.
Pod koniec XIX w. technika zaczęła być zastępowana przez negatywy nitrocelulozowe, a na początku XX w. praktycznie zanikła, efektem czego współcześni fani technik archaicznych, chcący wypróbować to wyjątkowe medium napotykali na swej drodze znaczną przeszkodą - brak dostępności płyt bromo-żelatynowych w sprzedaży.
Przykładowa odbitka wykonana w technice suchej płyty
Ten stan rzeczy chce właśnie zmienić firma Galaxy Photography, startując z nową kampanią w serwisie Kickstarter. W ciągu raptem dwóch dni od startu kampanii firma zebrała już prawie całą kwotę potrzebną na wyprodukowanie wspomnianych płyt (10 tys. dolarów), ale jej ambicje sięgają znacznie dalej - jeśli twórcom uda się zebrać ponad 300 tys. dolarów, uruchomią własną linię produkcyjną i udostępnią materiał na większą skalę.
Jeśli chcielibyście spróbować swoich sił w technice suchej płyty, wystarczy wesprzeć kampanię kwotą $80. Za tę cenę otrzymamy paczkę 10 płyt w rozmiarze 4 x 5 cala. Do pracy z aparatami wielkoformatowymi będzie nam tez potrzebny specjalny wkład na suchą płytę. Na szczęście i to znaleźć ma się w ofercie firmy - w cenie $99.
Przykładowa odbitka wykonana w technice suchej płyty
Jeżeli wszystko pójdzie z planem, sucha płyta trafi na rynek w marcu 2017 roku. Trzymamy kciuki. Więcej informacji znajdziecie na stronie kampanii w serwisie Kickstarter.