Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Od kilku dni na youtubowym kanale zajacfoto.com możemy znaleźć cyfrowo odrestaurowany i pomalowany film przedstawiający ulice i życie codzienne warszawiaków przed wybuchem II Wojny Światowej. Nie jest to jednak kolejna produkcja sztabu kolorystów, tym razem do pracy nad pokolorowaniem materiału pochylił się jeden człowiek oraz jego komputer.
Nanoszenie koloru na czarno-białe zdjęcia i filmy nie jest niczym nowym. Monidło liczy sobie niewiele mniej lat niż wynalezienie dagerotypii (pierwszej utrwalanej techniki fotograficznej). Już w 1842 roku technika podmalowywania zdjęć została opatentowana w Anglii przez Richarda Bearda. Monidła początkowo służyły głównie jako portrety ślubne lub komunijne. Jako tańsza alternatywa do fotografii portretowych, cieszyły się powodzeniem zwłaszcza w mniej zamożnych domostwach. Deklarz - tak nazywano osobę zajmującą się wykonywaniem monidł, nierzadko przyjmował od chętnych na portret zdjęcia legitymacyjne na podstawie których tworzył obrazy.
Wraz z upływem czasu monidła coraz bardziej traciły na atrakcyjności, a z czasem stały się symbolem kiczu.
Obecnie, dzięki programom do obróbki zdjęć, koloryzacja przeżywa swoisty renesans. Podobnie ma się rzecz z filmem. Zdarza się, że duże studia filmowe prócz cyfrowej rekonstrukcji starych filmów, dokonują również ich koloryzacji. Miało to miejsce przy kultowych produkcjach jak Casablanca czy Bunt na Bounty, również w Polsce powstały kolorowe wersje starych filmów, m.in.: Sami Swoi, Jak rozpętałem drugą wojnę światową.
Do tej pory takie przedsięwzięcia wiązały się ze sztabem ludzi odpowiedzialnych za koloryzację, od niedawna jednak są to w stanie zrobić za nas zaawansowane algorytmy.
Mariusz Zając biegły informatyk i fotograf ślubny podjął się koloryzacji filmu o Przedwojennej Warszawie. Pan Mariusz za pomocą programu DeOldify stworzył ponad 2-minutowy film w niespełna dwa dni. Oprogramowanie, prócz nanoszenia odpowiednich kolorów potrafi naprawiać lub wręcz dorysowywać niewielkie szczegóły ujęcia, co pomaga w łatwiejszym jego odbiorze. Algorytmy, na podstawie poprzednich projektów uczą się w jaki sposób zrekonstruować zdjęcie. Przykładem niech będzie czarnoskóra postać, którą program rozpoznał i oddał właściwy dla niej kolor skóry.
Na ujęciach z filmu możemy odnaleźć symboliczne dla tego miasta miejsca jak Ogród Saski, Nowy Świat czy choćby Halę Mirowską. Warto zobaczyć jak przez niespełna jeden wiek zmieniło się to miasto, a co pomimo zawirowań wojennych pozostało niezmiennie takie samo.
Jeśli poznajecie na filmie jakieś nieistniejące już miejsca dajcie nam o nich znać w komentarzach.