Mobile
Oppo Find X8 Pro - topowe aparaty wspierane AI. Czy to przepis na najlepszy fotograficzny smartfon na rynku?
Zdjęcia wykorzystane za zgodą autorów
Książka “Sweet Dreams” zawiera ponad 100 fotografii, które poruszają tematy miłości, życia i śmierci. Zdjęcia inspirowane są tradycjami kulturowymi, takimi jak meksykańskie Święto Zmarłych, pełne dziś często nieoczekiwanych, współczesnych interpretacji. Dwie poprzednie publikacje Tripod City opowiadały o Chinach i Ghanie.
- Ameryka Łacińska wydała nam się najbardziej logicznym wyborem po Azji i Afryce. Szukaliśmy kultur pełnych różnorodności. Meksyk jest szybko rozwijającym się krajem, o którym dużo się ostatnio mówi ze względu na prezydenturę Trumpa. Chcieliśmy osobiście doświadczyć tego miejsca. Interesują nas kraje o silnej tożsamości kulturowej lub miejsca pełne stereotypów, którym możemy stawić czoła. Chcemy zaoferować odbiorcom alternatywne spojrzenie za pomocą naszej fotografii ulicznej - opowiada Chris Lee.
fot. Tripod City, z książki "Sweet Dreams"
Zdjęcie przebranego mężczyzny zostało zrobione pod Oaxaca, na południu Meksyku. Z okazji Święta Zmarłych mieszkańcy miasteczka organizowali wielką imprezę, na którą każdy przychodził przebrany. Całe miasto tańczyło do rana. Fotografowie znaleźli się tam przypadkiem, odwiedzając artystę Josue Cruza, który tworzy nietypowe przebrania. Efektem spotkania jest krótki film dokumentalny, który kolektyw wkrótce planuje opublikować.
- Już jakiś czas pracujemy jako trio. Przez ten okres nauczyłem się jak fotografować współpracując z innymi i myślę, że ta świadomość coraz bardziej działa na naszą korzyść. Razem udoskonaliliśmy swoje podejście do zdjęć, co chyba najbardziej widać właśnie w naszej nowej książce "Sweet Dreams" - opowiada Lee. - Teraz jestem w pełni świadom tego, czego szukam w fotografii. Jednocześnie myślę, że mogę się jeszcze wiele nauczyć więc ważne jest by dawać sobie nowe wyzwania i próbować nowych rzeczy - dodaje.
fot. Tripod City, z książki "Sweet Dreams"
Kwai, Lee i Storrie w swojej nowej książce mieszają fotografię uliczną z dokumentalnym podejściem. Jedno ze zdjęć powstało w domu mężczyzny mieszkającego w małej wiosce, prawie dwie godziny jazdy od miasta Meksyk. Fotografowie postanowili odwiedzić ją ze względu na polecenie, ale po dojechaniu na miejsce byli zaniepokojeni: wioska wyglądała na opuszczoną i nawet kierowca Ubera twierdził, że nigdy nie słyszał o takim miejscu.
- Wysiedliśmy zagubieni z auta i wpadliśmy na Fidela. Paul zagadał do niego po hiszpańsku i chwile później Fidel oprowadzał nas po wiosce, wprowadzał do domów znajomych i pokazywał prywatne ołtarze i charakterystyczne dla Meksykanów Ofrendas, upamiętniające bliskich w Święto Zmarłych. Na fotografii widać pierwszy dom, który odwiedziliśmy: dom samego Fidela. Zdjęcia wiszące na ścianach przedstawiają jego zmarłych rodziców oraz siostrę. Byliśmy pełni podziwu dla gościnności i otwartości mężczyzny. Ten dzień potoczyłby się zupełnie inaczej, gdyby nie jego pomoc - wspominają.
fot. Tripod City, z książki "Sweet Dreams"
Trio postanowiło wybrać się też na jedno z największych targowisk w mieście Meksyk. Ze względu na zbliżające się Święto Zmarłych był tam tak tłoczno, że ciężko było się w ogóle poruszać.
- Radość z fotografowania była jednak ogromna. Wszyscy zaopatrywali się na swoje "fiestas". Cały rynek, prawdopodobnie większy niż duże centrum handlowe, sprzedawał głównie przerażające kostiumy, maski, rekwizyty i ozdoby. Nigdy nie widziałem czegoś takiego! Halloween w Meksyku to naprawdę zupełnie inny świat… Mocny róż, tak zwany Mexican Pink, okazał się być bardzo popularnym kolorem. Uznawany jest za symbol meksykańskiej charyzmy - opowiada Lee.
Tripod City postanowił zebrać środki na publikację korzystając z crowdfundingu. Wysyłkę książki planują na okolice 15 grudnia tego roku. Publikację książki można wesprzeć na stronie kampanii w serwisie Kickstarter.
Więcej zdjęć fotografów znajdziecie pod adresem tripodcity.co.uk.