Mobile
Oppo Find X8 Pro - topowe aparaty wspierane AI. Czy to przepis na najlepszy fotograficzny smartfon na rynku?
Nie ma dobrych i złych zdjęć, a jedynie te dobrze i źle skomponowane. Przyswojenie kilku klasycznych reguł pozwoli Ci szybko zacząć robić znacznie lepsze zdjęcia. W przypadku fotografowania smartfonem jest to zresztą wyjątkowo proste!
Zwykło się mówić, że ktoś „ma oko” do fotografii. I faktycznie nie brakuje utalentowanych osób, które w naturalny sposób dostrzegają wizualny potencjał danej sytuacji i mają wrodzoną umiejętność intuicyjnego komponowania harmonijnych kadrów. Często, zwłaszcza na początku naszej fotograficznej drogi, zastanawiamy się też, jak to się dzieje, że jedne zdjęcia po prostu na nas „działają” a inne nie. I to pomimo tego, że technicznie są niemal perfekcyjne. Czasem jest to dar, częściej jednak po prostu umiejętne stosowanie klasycznych reguł dobrej kompozycji.
Zasady budowania obrazu rozwijały się na przestrzeni wieków i były kształtowane przez różne szkoły i tradycje artystyczne. Już w starożytności, teorie kompozycji opisywane były w traktatach filozoficznych takich jak "Poetics" Arystotelesa, który stworzył koncepcję harmonii i równowagi w sztuce.
"Wiatrak w Wijk", Jacob van Ruisdael (ok. 1670 r.)
W renesansie, teorie kompozycji były rozwijane przez malarzy i architektów, takich jak Leonardo da Vinci i włoski teoretyk sztuki, Giorgio Vasari, którzy opisali i promowali zasady kompozycji takie jak proporcje, perspektywa i równowaga. W XIX wieku, francuski malarz i teoretyk sztuki, Charles Blanc, opisał zasady kompozycji, takie jak linie wiodące i zasada trójkątów, które nadal używane są we współczesnej fotografii i innych sztukach wizualnych.
W dzisiejszej części naszego cyklu przyjrzymy się więc sprawdzonym receptom na mocne kadry. Przyswojenie tych klasycznych reguł pozwoli Wam bardziej świadomie komponować Wasze zdjęcia. Z czasem, analizowanie sceny stanie się wręcz nawykiem i nie kończącym się ćwiczeniem!
Wszystkie zdjęcia prezentowane w tym artykule wykonaliśmy smartfonem fotograficznym OPPO Find X5 Pro
To najważniejsza i zdecydowanie najskuteczniejsza metoda komponowania ujęć. Przede wszystkim jest bardzo uniwersalna bo można używać jej w bardzo wielu gatunkach fotografii – od pejzażu po portret a nawet zdjęcia produktowe. Jest też bardzo prosta i łatwa do zwizualizowania, choć na początku warto korzystać z siatek pomocniczych, wyświetlanych na ekranie.
Linie trójpodziału można wyobrazić sobie jako dwie pary równoległych linii – poziomych i pionowych - dzielących kadr na dziewięć części. Ta metoda oparta jest na założeniu, że ludzkie oko naturalnie skupia się na punktach, które znajdują się na miejscach przecięcia tych linii lub w ich bliskim sąsiedztwie. Umieszczenie głównego tematu zdjęcia w „mocnym punkcie” kadru, sprawi, że zdjęcie będzie wyglądać atrakcyjniej niż w przypadku kompozycji centralnej, znanej z większości „wakacyjnych” ujęć.
Oczywiście zasada ta dobrze sprawdza się w przypadku zarówno poziomych jak i pionowych zdjęć, a jej stosowanie nie musi ograniczać się do prostych kompozycji z jednym łatwym do zidentyfikowanie przewodnim tematem. Nie ma nic złego wykorzystywaniu dwóch a nawet trzech mocnych punktów, choć należy robić to świadomie, by elementy kadru nie konkurowały o naszą uwagę.
Kompozycja symetryczna stosowana jest przede wszystkim w architekturze i pejzażu, czyli tam gdzie często występuje w naturalny sposób. Równomierne rozłożenie elementów kadru po obu stronach centralnej osi dodaje scenie równowagi i pomaga w zrównoważeniu kompozycji.
Kompozycja symetryczna często jest kompozycją centralną. Może to być linia jeziora przecinająca kadr idealnie w połowie lub - tak jak na naszym przykładzie - umieszczona na środku zdjęcia główna fasada budynku Uniwersytetu w Bangkoku. Nie stanowi to jednak reguły a wysokość na jakiej umieścimy oś podziału zależy zazwyczaj od tematu zdjęcia.
Kompozycja symetryczna wbrew pozorom nie należy do najprostszych, wymaga bowiem dużej precyzji i matematycznej niemal dokładności. Ludzkie oko jest bardzo wyczulone na symetrię, dlatego też odbiorca momentalnie wychwyci wszelkie niedociągnięcia. I dlatego też fotografowie architektury bardzo starannie komponują swoje ujęcia posługując się przy tym statywem, a często również specjalistyczną optyką z funkcją korekcji perspektywy.
Przeciwieństwem kompozycji symetrycznej jest oczywiście kompozycja asymetryczna. Jak łatwo się domyślić, w tym przypadku główne elementy kompozycji rozłożone są nierównomiernie tworząc w ten sposób „dynamiczną równowagę” i pewne napięcie w kompozycji. To narzędzie stosowane częściej przez reportażystów i portrecistów, pozwala bowiem dodać scenie dramatyzmu i zmusza widza, aby uważniej przyjrzał się obrazowi.
Komponowanie zdjęć w oparciu o mocny element pierwszego planu polega na wyszukaniu i umieszczeniu najbliżej obiektywu wyrazistego motywu jako punktu odniesienia dla pozostałych elementów kompozycji. Wykorzystanie tej techniki zauważymy często w przypadku zdjęć nadmorskich pejzaży, które bez „wizualnej kotwicy” byłyby zbyt minimalistyczne, a w połączeniu z długim czasem, wręcz abstrakcyjne.
W kompozycji warto zawrzeć więc pomost, falochron, czy ciekawą formację skalną, ale mocnym elementem pierwszego planu może być w zasadzie wszystko - od drzewa po elementy architektoniczne. Ważne by był on dobrze widoczny i harmonijnie współgrał z pozostałymi elementami sceny, a jednocześnie jej nie dominował.
Powinien to być czytelny i wyraźny, ale nadal jednak akcent, który uzupełnia resztę kompozycji. W połączeniu z odpowiednimi proporcjami i kontrastem, mocny element na pierwszym planu może pomóc w zachęceniu widza do zanurzenia się w historię i kontekst zdjęcia.
Komponowanie zdjęć w oparciu o linie wiodące polega na wykorzystaniu linii w kadrze jako elementu przewodniego, który pomaga kierować uwagą widza i ustanawiać dynamikę obrazu. Linie wiodące mogą być bardzo oczywiste - jak krawędzie budynku czy wijąca się w kadrze droga - ale też niemal niewidoczne, gdy są to rozrzucone wzdłuż wybrzeża skały lub gdy buduje je rozkład warstw koloru.
Dobrze wykorzystane linie wiodące powinny skutecznie odesłać widza prosto do znajdującego się w głębi kadru celu, lub spokojnie „oprowadzić go” po wszystkich jego elementach. Warto szukać naturalnych linii w kadrze, jest to bowiem znakomity sposób na budowanie spójnej i interesującej narracji, przyciągającej uwagę widza i utrzymującej jego zainteresowanie.
Złota proporcja to absolutna klasyka. To czerpiąca z doskonałości natury koncepcja kompozycji zdjęć, która polega na zastosowaniu harmonijnych stosunków między elementami obrazu. Te proporcje są oparte na idealnym, matematycznym odwzorowaniu spirali, która jest znana jako złota spirala. Złota proporcja od wieków jest uważana za wzór piękna w sztuce i z powodzeniem znajduje zastosowanie również w fotografii.
Aby zastosować złotą proporcję w fotografii, ważne jest, aby pamiętać o kilku zasadach. Po pierwsze, musimy skutecznie zidentyfikować kluczowe punkty na zdjęciu i ustawić je w odpowiedniej proporcji. Po drugie, ważne jest, aby wyznaczyć linie prowadzące oko widza na kluczowe elementy zdjęcia, takie jak krawędzie budynku lub kontury postaci. Po trzecie, należy uwzględnić balans kompozycji i ustawić elementy zdjęcia w równowadze, zapewniając jednocześnie wystarczającą przestrzeń wokół nich.
Brzmi skomplikowanie i takie na początku faktycznie będzie. Znacznie prościej stosować tę zasadę w malarstwie, gdy to twórca decyduje o umiejscowieniu każdego elementu swojego dzieła. Warto jednak, posługując się opcją siatek pomocniczych szukać i ćwiczyć tworzenie harmonijnych kompozycji.
Ciekawostka – choć ów ślimak znany jest obecnie jako „Spirala Fibonacciego”, w rzeczywistości była ona przedmiotem studiów już w starożytności. Prawdziwą obsesję na punkcie spirali miał Archimedes, który to właśnie opisał opartą na złotej proporcji „Spirabilis Mirabilis”
Komponowanie zdjęć zgodnie z zasadą trójkątów polega na układaniu elementów kadru w sposób, który tworzy w wyobraźni widza trójkąty. Trójkąty w kadrze są uważane za jeden z najbardziej stabilnych i naturalnych kształtów dla ludzkiego oka, co sprawia, że stanowią idealne narzędzie do kreowania harmonijnej i atrakcyjnej kompozycji.
Trójkąty w kadrze mogą być tworzone poprzez układanie elementów, takich jak postaci, budynki lub drzewa, w sposób, w którym linie ich konturów tworzą trójkąt. Ta metoda komponowania jest często stosowana, aby uzyskać dynamiczny i asymetryczny obraz, który przyciąga uwagę i zatrzymuje ją na dłużej.
Często zdarza się, że choć nasz obiekt wydaje się być wyjątkowo interesujący, sama kompozycja okazuje się jakby pusta. Na przykład gdy fotografujemy ciekawy monument lub budynek otoczony przez nieznośnie nudne, bezchmurne niebo. Warto wówczas poszukać sposobu by wypełnić tę niezagospodarowaną przestrzeń. Prostym i skutecznym na to sposobem jest tzw. "ramka w ramce".
Zabieg ten oznacza na ogół, że główny element zdjęcia jest ukazany w naturalnym obramowaniu, tworząc metaforę "ramki w ramce". I choć w wielu poradnikach można spotkać po prostu widok na motyw przez wyciemniony kształt bramy, czy też otwarte okiennice, naszą ramkę może tworzyć nam w zasadzie wszystko – od wypełniających brzegi kadrów roślin po krawędzie budynków czy prześwit w żywopłocie.
Przede wszystkim jednak ramka nie musi być kompletna i nie musi stanowić rozpoznawalnego kształtu. Znacznie częściej szukam możliwości jedynie domknięcia kadru i wypełnienia niewykorzystanej przestrzeni. Czasem wystarczy zrobić krok wstecz, by górną część kadru uzupełniły nam liście, które dodają kolejny wymiar a także dodatkowy kolor.
Mówiąc najprościej, w przypadku zdjęć z wykorzystaniem negatywnej przestrzeni niezapełniony obszar kadru odgrywa równie istotną rolę co główny motyw. Negatywna przestrzeń, to miejsce w kadrze pozostawione puste lub zapełnione jedynie delikatnymi teksturami, które dopełniają scenę ale nie odciągają uwagi widza.
W dobrze zaprojektowanej kompozycji negatywna przestrzeń może pomóc w oddzieleniu i wyodrębnieniu ważnych elementów kadru, dodając głębi i balansu. Może również dodać zdjęciu spokoju i harmonii, aby nasz temat mógł wybrzmieć. Ponadto, jak mówi się w branżowym żargonie, obiekt, czy też model, powinien mieć w kadrze „oddech”. W praktyce oznacza to, że więcej miejsca pozostawiamy po stronie, w którą patrzy nasz model, lub przemieszcza się fotografowany pojazd.
Również kierunek przemieszczania się jest nie bez znaczenia. Jak dowiedziono, oko człowieka czyta obraz od lewej do prawej strony, co oznacza, że atrakcyjniejszy dla widza będzie obraz, na którym osoba biegnie, czy też jedzie rowerem w prawą stronę. Oczywiście często nie mamy na to wpływu.
Głównym tematem interesującego zdjęcia może być również sam kolor, lub zestawienie kilku barw – dopełniających się lub przeciwstawnych. Kolory są świetnym narzędziem do tworzenia spójnego i estetycznego obrazu. W fotografii często wykorzystywane są do tworzenia kontrastu, nadania głębi ale kolorystyka może też być używana jako narzędzie do wywołania określonych nastrojów, takich jak radość, smutek, spokój lub niepokój.
Kompozycja z wykorzystaniem koloru jest szczególnie ważna w fotografii artystycznej i reklamowej, gdzie barwy są często stosowane jako narzędzie do komunikowania określonych przesłań i wywoływania określonych reakcji u widza.
Ta często stosowana, ale rzadko opisywana zasada kompozycyjna polega na umieszczeniu dwóch lub więcej silnie kontrastujących elementów w bliskiej odległości. Takie zestawienie tworzy relację między elementami, podkreślając ich różnice lub podobieństwa i wywołując określone emocjonalne reakcje u widza.
Elementy takiej kompozycji mogą być obiektami, kształtami, teksturami lub innymi elementami wizualnymi, a ich układ może być używany do przekazania wiadomości (symboliczne znaczenie elementów), opowiedzenia historii lub stworzenia wrażenia kontrastu, równowagi lub napięcia. Technika ta pozwala fotografom eksperymentować z wzajemnymi powiązaniami wizualnymi i przekazywać swoje pomysły i perspektywy w unikalny i twórczy sposób...
Ta nieco abstrakcyjna końcówka pokazuje, że w sztukach wizualnych tak naprawdę wolno wszystko, i to twórca decyduje o ostatecznym wyglądzie obrazu. A ponieważ zasady są po to by je łamać, w kolejnym odcinku zajmiemy się tym, jak robić to świadomie i kreatywnie!
Płatna współpraca z firmą OPPO