Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Boże Narodzenie nadchodzi wielkimi krokami. Co włożyć fotografowi pod choinkę, by na świątecznym zdjęciu zobaczyć szczery uśmiech? Oto garść naszych prezentowych inspiracji - od sprzętu elektronicznego i ciekawych gadżetów, po praktyczne akcesoria fotograficzne, które wspomogą pracę z aparatem.
Jeśli chcesz uszczęśliwić fotografującego członka rodziny lub po prostu skorzystać z okazji, by nieco wynagrodzić sobie trudy tego roku - jesteśmy tu, by pomóc! Jak co roku, przygotowaliśmy szybką ściągawkę i naszą selekcję najciekawszych pomysłów, z różnych półek cenowych!
Oto pierwsza cześć naszych świątecznych propozycji na prezent. Znajdziecie tu zarówno akcesoria dla początkujących, jak i gadżety, które ucieszą doświadczonych fotografów. Nie brakuje też pomysłów dla tych, którzy fotografują smartfonami.
Czy istnieje lepszy sposób na utrwalanie wspomnień niż fotografia? Tak, wydrukowana fotografia. W dobie smartfonów wydaje się nam, że najważniejsze zdjęcia zawsze mamy przy sobie. Niestety często giną one w potoku obrazów i przypominamy sobie o nich dopiero przy okazji czyszczenia pamięci telefonu. A w końcu i tak skazujemy je na wieczne zapomnienie, pozostawiając w pamięci starego smartfona przy wymianie na kolejny. Z kolei po fizyczną odbitkę zawsze wystarczy tylko sięgnąć do szuflady.
Wiemy co myślicie. Drukowanie zdjęć to za dużo zachodu. Na szczęście mamy mobilne drukarki Instax, które wystarczy tylko sparować ze smartfonem, by szybko utrwalić najważniejsze momenty znajdujące się w jego pamięci. W dodatku na stylowych wkładach Instax, które oprócz wysokiej jakości oferują też atrakcyjny wygląd i staną się ciekawą ozdobą ściany czy albumu.
Drukarka Instax Mini Link 2 ma wielkość portfela, oferuje intuicyjną (ale rozbudowaną) aplikację mobilną, a przy okazji ma w zanadrzu szereg funkcji, które sprawią, że drukowanie może stać się także świetną zabawą w większym gronie. Gwarantujemy, że znaleziona pod choinką, szybko stanie się głównym elementem wigilijnego wieczoru, a każdy z jego uczestników wróci do domu z fotograficzną pamiątką.
Jeśli w fotografii może być coś nieprzyjemnego, z pewnością jest to fotografowanie na mrozie. Metalowe korpusy aparatów i statywów sprawiają, że zimą palce fotografów kostnieją szybciej niż rośnie inflacja. To czynnik, który potrafi skutecznie zniechęcić do wyjścia z aparatem w zimowy plener. A wcale nie musi. Wystarczą bowiem dobre rękawiczki.
Tu oczywiście panuje pełna dowolność, jest jednak kilka rzeczy, za które ręce fotografów gorąco wam podziękują. Przede wszystkim zadbajmy o to, by były naprawdę ciepłe, ale zarazem na tyle smukłe, żeby nie utrudniać kontroli aparatu (świetnie sprawdzają się modele wyścielane wełną merynosa.
Dodatkowym atutem będą odpinane końcówki palców (do wygodniejszej kontroli i obsługi ekranów dotykowych) i antypoślizgowy grip. Niektóre dedykowane modele posiadają nawet kieszonkę na kartę pamięci, zamszowe panele do przecierania soczewek czy żetony do zakręcania śruby na stopce statywowej.
Jaki aparat na start? Co do fotografowania zamiast smartfona? Jak wybrać pierwszy aparat? To jedne z najczęstszych, ale i najtrudniejszych pytań z jakimi przyjdzie nam zmierzyć się w naszej przygodzie z fotografią. Naszym zdaniem najlepiej sprawdzi się taki, który z jednej strony jest uniwersalny i oferuje nowoczesne technologie, a z drugiej nie jest koszmarnie drogi.
Te kryteria świetnie spełnia Nikon Z 30, czyli najmniejszy korpus z rodzinie nowoczesnych bezlusterkowych aparatów systemu Z. Wyposażony w 21-megapikselową matrycę APS-C, autofokus z wykrywaniem oka, tryb filmowy 4K i obracany ekran dotykowy stanie się bliskim przyjacielem zarówno początkującego fotografa, jak twórcy wideo czy vlogerów.
Tych ostatnich w szczególności ucieszy zaawansowany wbudowany mikrofon, który dostarczy wysokiej jakości nagrań bez konieczności stosowania modelu zewnętrznego. W końcu, to także atrakcyjna propozycja dla streamerów i osób prowadzących różnego rodzaju szkolenia i prezentacje online - Nikon Z30 oferuje specjalny tryb kamery internetowej, który ułatwi wykorzystanie go na tych polach.
Jeśli masz w rodzinie początkującego amatora filmowania, z pewnością przyda mu się mikrofon, który pozwoli przenieść jakość nagrań na wyższy poziom. Bo nawet jeśli w grę wchodzą proste vlogi czy świąteczne relacje na Tiktoka, dobry dźwięk sprawi, że materiały będą prezentować się profesjonalnie i staną się bardziej przystępne dla odbiorcy.
Na początek warto celować w coś prostego, zwłaszcza jeśli mikrofon ma być parą dla smartfona, kamery sportowej czy niewielkiego aparatu. W kategorii mikrofonów na start od lat bryluje model Rode Videomicro, który dostarcza niezłej jakości nagrań, zachowując miniaturową formę (21 x 21 x 80 mm i tylko 42 g). Świetna propozycja na początek przygody z wideo.
Mikrofon dostępny jest do kupienia osobno, lub w kierowanym specjalnie do użytkowników smartfonów zestawie Vlogger Kit, zawierającym także uchwyt na telefon, statyw pełniący rolę gripa oraz dodatkową lampę LED. Jeśli mikrofon ma służyć do telefonu, przed kupnem należy sprawdzić jaki złączem dysponuje smartfon (dostępne opcje miniJack 3,5 mm, USB-C i Lightning)
Masz w rodzinie fotografa, który dużo czasu spędza z aparatem w terenie? Jedno małe akcesorium sprawi, że długie spacery staną się dużo bardziej komfortowe. I wcale nie mamy na myśli wygodnego paska (choć to też dobry prezent).
Uchwyt Peak Design Capture to jedna z tych rzeczy, w przypadku których większość fotografów żałuje, że nie wypróbowało jej wcześniej. Pozwala on mianowicie wygodnie zapiąć aparat do paska spodni czy ramienia plecaka i uwolnić ręce, a gdy tylko nadarzy się okazja na zdjęcie - szybko znów chwycić za sprzęt. Dodatkowo przy jego użyciu aparat jest dużo lepiej chroniony, niż gdy zwisa na pasku.
Co najbardziej ucieszy początkującego fotografa? Uniwersalny obiektyw, który wreszcie pozwoli mu rozwinąć skrzydła i zacząć profesjonalnie wyglądające zdjęcia. Na szczęście profesjonalne efekty nie zawsze muszą oznaczać także wygórowaną cenę. Doskonałym tego przykładem jest oferta zoomów Tamron, które w krótkim czasie wyrobiły sobie opinię świetnych zamienników dla szkieł systemowych i na które spoglądają dziś już nie tylko amatorzy i hobbyści.
Najbardziej uniwersalny zoom z oferty producenta to zdecydowanie Tamron 28-75 mm f/2.8 Di III VXD - model łączący bardzo praktyczny zakres ogniskowych z niewielkimi gabarytami i skutecznością, która stawia go w jednej linii z dużo droższymi modelami konkurencji. Szybki i precyzyjny silnik AF zapewni efektywną pracę nawet w dynamicznych warunkach i pozwoli realizować płynne ujęcia podczas filmowania, a świetnie zoptymalizowany układ optyczny gwarantuje wysoką jakość obrazu już od nominalnej wartości przysłony.
Do tego wszystkiego w ramach obowiązującej akcji Cashback kupimy go sporo taniej. Wszyscy, którzy zdecydują się na zakup obiektywu przed końcem roku mogą liczyć na rabat w wysokości 480 zł.
Statyw to podstawa, nie tylko w dosłownym tego słowa znaczeniu. Oprócz ustabilizowania ujęć wykonywanych z długim czasem naświetlania, statyw pozwoli także m.in. łatwo zamocować i ustawić dodatkowe oświetlenie czy wygodnie filmować w pojedynkę. To również nieodzowny element fotografii produktowej, kulinarnej, wnętrzarskiej, studyjnej czy krajobrazowej. Z pewnością jeden z lepszych prezentów, jakie możemy podarować początkującym fotografom. Jaki jednak statyw wybrać?
Na początek nie ma co przesadzać. Duży, ciężki profesjonalny statyw może bardziej zniechęcić niż realnie pomóc. Do tego zwykle wykracza poza świąteczny budżet na prezent. Amatora z pewnością dużo bardziej ucieszy model lekki i mobilny, który zmieści się nawet do plecaka.
Taki właśnie jest Joby Compact Light - statyw kierowany do użytkowników smartfonów i niewielkich aparatów (udźwig 1,5 kg), znany wcześniej pod marką Manfrotto. Mimo amatorskiego przeznaczenia nie brakuje mu funkcjonalności. Głowica kulowa zapewni wygodę ustawiania aparatu, a maksymalna wysokość 131 cm powinna wystarczyć do większości zastosowań hobbystycznych. W zestawie znajdziemy też specjalną klamrę na telefon, wyposażoną w zimną stopkę do mocowania dodatkowych akcesoriów (np. mikrofon lub oświetlenie). To model, który w szczególności spodoba się twórcom nagrywającym filmy do mediów społecznościowych.
Niezmiennie, zawsze trafionym prezentem będzie także ciekawy album czy książka fotograficzna. W tym roku polecamy publikację „Annie Leibovitz Sumo”, czyli fotograficzne podsumowanie 40-letniej kariery jednej z najbardziej znanych fotografek na świecie. Znajdziemy w niej zarówno wczesne reportażowe zdjęcia realizowane dla magazynu Rolling Stone, modowe sesje dla Vogue i Vanity Fair oraz oczywiście ikoniczne portrety, które zdefiniowały ją jako światowej klasy artystkę.
Sumo, jak sama nazwa wskazuje, to także bezkompromisowe gabaryty. Album liczy sobie ponad 500 stron i mierzy 37,4 x 27,1 cm. Dzięki dużemu formatowi będziemy mogli w pełni docenić kunszt zamieszczonych w nim fotografii, a sama książka zajmie centralne miejsce w na półce z albumami.
Chcesz mieć pewność, że trafisz z prezentem? Pozwól obdarowanej osobie wybrać to, co będzie jej w danej chwili najbardziej potrzebne. Karta podarunkowa do sklepu fotograficznego to zawsze mile widziany prezent - sami chcielibyśmy taki dostać i wreszcie wzbogacić arsenał o akcesoria, na które zwykle szkoda nam pieniędzy, a które nie stają się przez to mniej atrakcyjne.
Możliwość zakupu vouchera, karty podarunkowej czy bonu rabatowego oferuje dziś większość dużych sklepów fotograficznych. Ceny zaczynają się już od 50 zł - jest to więc również atrakcyjna propozycja nawet na drobny podarunek.