Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Cisza
W ludzkim wnętrzu zapada nagle nieruchoma cisza, w niej zaś pojawia się subtelna, lecz potężna radość, miłość, spokój. Eckhart Tolle, Potęga teraźniejszości*
* E. Tolle, Potęga teraźniejszości, tłum. Michał Kłobukowski, Galaktyka, 2010
CZEKAM. OPIERAM SIĘ FALI ZAGANIANYCH RODZICÓW w garniturach i szpilkach, już spóźnionych do pracy. Czekam, stoję na palcach i wypatruję mojego syna. Mała dziewczynka bawi się lalkami, jakiś chłopiec desperacko próbuje dosięgnąć ręki swojej matki. Czekam, bo obiecałam. Obiecałam swojemu synowi, że przyjdę po niego, gdy skończy lekcje rysunku. Że będę czekała i machała mu na powitanie. Codziennie rano.
Przyjaciółka zapytała mnie kiedyś, jak zmieniło się moje życie, gdy zostałam matką. Pamiętam, że zapoczątkowała tym pytaniem gonitwę myśli: przecież powinnam rozpłynąć się w słowach, opisując cudowności macierzyństwa i z ledwością łapiąc oddech między zdaniami. Oczy powinny mi błyszczeć z dumy, gdy mówię o spełnieniu, karmieniu piersią i sensie życia; obowiązkowo powinny zaszklić się łzami na wspomnienie cudu narodzin. Tymczasem moje usta ułożyły się w zupełnie inną odpowiedź: "Wiesz co? Jest trudno. Nie, nie chodzi o to, że bywa trudno. Jest, niemal przez cały czas".
Tłum powoli się przerzedza, a gwar ustępuje odległym odgłosom miasta. Patrzę. Przez szeroką, jasną szybę widzę swoje dziecko z głową w aureoli niewinności.
"Może zapomniał?" - sugeruje ojciec Louise. Louise nie zapomniała i właśnie wysyła całusy w kierunku stojącego obok mężczyzny, którego całe życie kręci się teraz wokół jej snów i marzeń. "Myślę, że możesz już iść". Tak, mogę. Ale ja znam swojego syna. Wiem, że nigdy nie zapomina. Czekam.
Patrzy w górę. Mój kochany chłopczyk. Jego buzia promieniuje zadowoleniem, dostrzegam na niej nagle odzyskaną pewność siebie, która emanuje aż tutaj, sprawiając mi ulgę. Wiem, że go nie zawiodłam. I że bez względu na to, co się stanie, zawsze tak będzie.
"Przychodzi jednak taka chwila - mówiłam dalej do przyjaciółki - w której zdaję sobie sprawę z własnej zdolności do bezwarunkowego oddania. Gdy szczerze śmieję się w głos z jakiegoś głupiego żartu, gdy słyszę tuptanie dochodzące z drugiego pokoju. Każda ta chwila nadaje sens wszystkiemu. Zyskałam świadomość istnienia takiego stanu. Nauczyłam się doceniać drobiazgi. Właśnie tak zmieniło się moje życie".
Mój syn macha do mnie z daleka. Ja też mu macham.
Z niektórych zdjęć bije niezwykła łagodność, choć przedstawiają obrazy, przedmioty i sytuacje z codziennego życia. Sprawy, których zwykle nie zauważamy. Sztuka tworzenia takich fotografii jest nierozerwalnie związana ze sposobem postrzegania świata, z umiejętnością wychwytywania i uwieczniania pierwiastków ciszy i spokoju, niezależnie od panującego wokół chaosu i nieprzewidzianych okoliczności.
Zachód słońca w Wenecji? Pranie rozwieszone na sznurkach w ogrodzie? Dwa stare krzesła? Są takie sytuacje i skojarzenia, których nie da się opisać słowami, a choć myśli pędzą na złamanie karku, nie czekając na odpowiedź, jesteśmy pewni, że wymowa oglądanej sceny wykracza daleko poza osobiste refleksje i wspomnienia, poza granice czasu i kultury.
Tracey
Jak to się dzieje, że gdziekolwiek spojrzę, dostrzegam jakiś temat na zdjęcie? Co sprawia, że - choć życie potrafi nieźle dopiec, a świat jest daleki od ideału - umiem odnajdywać piękno na przekór wszystkiemu? Dlaczego kocham się delektować najzwyklejszymi chwilami? Czemu zniewala mnie światło kształtujące fakturę krajobrazu, igrające z sylwetkami moich dzieci, padające na jakiś drobiazg na stoliku?
Nie jestem pewna, nie wiem nawet, czemu zadaję te pytania. A jednak jest w nich coś zastanawiającego, tym bardziej że nie jestem osamotniona. Takich jak ja jest więcej, a wszyscy przeżywamy podobne rozterki. Dla każdego odpowiedź jest jednak inna. Ja najbardziej odnajduję się w detalach codziennego życia. Piękno lubi otaczać się spokojem. Jeśli rozejrzę się po domu kipiącym rodzinnym życiem (brudne naczynia, rozrzucone zabawki, książki, listy, buty, kałuża wokół wanny... mam ciągnąć dalej?) i uda mi się przebić myślami poza ten cały chaos, który niejednokrotnie mnie przerasta, jeśli spostrzegę jakiś okruch, urzekający drobiazg - uciekam w głąb siebie, tam, gdzie mieszkają marzenia.
Ujęcie tematu
Obserwuj uważnie, by nawet w najbliższym otoczeniu dostrzegać sceny kojarzące się z ciszą i spokojem. Z upływem czasu zdasz sobie sprawę, że okazje do takich zdjęć czekają na każdym kroku.
Nie trzeba być flegmatycznym i powolnym, by fotografować spokój i ciszę. Wręcz przeciwnie: wiecznie zabiegany fotograf często jest przeciwieństwem swych wyważonych, subtelnych zdjęć. Skup się na tym, co czujesz - na zdarzeniach i emocjach, które poruszają czułe struny; na rzeczach, którymi chciałbyś podzielić się z innymi. Kontemplacyjne nastawienie do życia bywa najlepszym kierunkowskazem.
Zdjęcia nierzadko stają się zwierciadłem umysłu. Choć gdy fotografujemy, nie ubieramy intencji w słowa, to skojarzenia pisane obrazami są równie wymowne. Chwilę uwiecznioną na tym zdjęciu wykradłam z zamieszania towarzyszącego stopniowemu zbieraniu się grupy przyjaciół. Fotografia przedstawia chłopca - mojego syna - siedzącego spokojnie na huśtawce. Po godzinie grania w piłkę, zbierania truskawek i uganiania się za kotem sąsiadów, synek usiadł na huśtawce, aby odpocząć. Był jeszcze za mały, by umieć wprawić ją w ruch, więc siedział - zmęczony i szczęśliwy. Przykucnęłam i przez kilka chwil szukałam w kadrze ciekawego ujęcia. Wreszcie zdecydowałam się pokazać na zdjęciu tylko swobodnie dyndające nogi. To zdjęcie jest dla mnie prostym, lecz urzekającym portretem pewnej chwili z życia małego chłopca i jego matki, która obserwuje jego (zbyt) szybkie dorastanie.
Obserwuj!
Tematem tego zdjęcia jest niespodziewany, urzekający okruch dzieciństwa. Otwarta i nieco asymetryczna kompozycja daje widzowi dużą swobodę interpretacji i przemyśleń związanych z ulotnym czasem młodości.
Fotografuj!
Skup się na tym, co jest dla ciebie w życiu najważniejsze, i próbuj na różne sposoby przedstawić tę rzecz w symbolicznej postaci. Wyraź swoje uczucia przez starannie dobraną, przemyślaną kompozycję.
Perspektywa
OPOWIEDZ INNYM, JAK WYOBRAŻASZ SOBIE ŁAGODNOŚĆ I SPOKÓJ. PRZEDSTAW JE NA ZDJĘCIACH Z WŁASNEJ PERSPEKTYWY. W TEN SPOSÓB PRZEKAŻESZ CZĄSTKĘ WŁASNYCH UCZUĆ.
Fotografując polaroidem, zyskuję nietypowy sposób widzenia świata. Wyobrażam sobie sceny zamknięte w kwadratowych ramach, zwracam baczną uwagę na oświetlenie i nie spieszę się z naciśnięciem spustu migawki. Chcę przemyśleć każde ujęcie. Niepewność co do efektu początkowo zniechęcała mnie do posługiwania się tym aparatem. Za każdym razem, gdy odklejałam negatyw z odbitki czy cierpliwie czekałam na samoczynne wywołanie zdjęcia, byłam pełna obaw; czułam nieznośny lęk przed rozczarowaniem, które tylko czyhało, by pożywić się na moich artystycznych ciągotach. Z upływem lat nabierałam jednak coraz większej wprawy i zaczęłam doceniać przyjemne niespodzianki, wiążące się z tą techniką fotografowania. Nauczyłam się nie spieszyć, pozwalać sobie na eksperymenty i błędy, a w rezultacie - patrzeć na świat z innej perspektywy.
Kompozycja
Jeśli chcesz przedstawić na zdjęciu spokój i dystans do świata, uprość kompozycję. minimalizm jest w tym przypadku konieczny do uzyskania zamierzonego efektu.
Sposób aranżacji poszczególnych elementów w kadrze ma decydujący wpływ na wymowę zdjęcia. Na fotografiach ilustrujących wyciszenie i spokój kompozycja odgrywa wyjątkową rolę. Rozważnie dobrane składniki, takie jak harmonia i prostota przedstawienia tematu, kąt widzenia, perspektywa i ostrość, pozwolą osiągnąć pożądany efekt.
Położenie głównego tematu (w środku czy z boku kadru?) lub zastosowanie idealnej symetrii są dyktowane wieloma różnymi czynnikami, choćby kolorem nieba, przestrzenią otaczającą temat, sąsiadującymi detalami oraz twoją interpretacją tego, co uznasz w danej sytuacji za najważniejsze. Dzięki celowemu umieszczeniu głównego motywu kompozycji z dala od środka kadru pokażesz go w szerszym kontekście, zachęcisz widza do obejrzenia całości. Dasz także cenną wskazówkę, że opowiadana historia nie kończy się na granicy kadru; że poza jego obrębem również dzieje się coś ważnego, co intryguje i skłania do zastanowienia.
Fotografuj!
Zanim zdecydujesz się na nadanie zdjęciu ostatecznej formy, poświęć kilka chwil na zmianę perspektywy. Rób to tak często, jak tylko możliwe. To szansa na wypróbowanie czegoś nowego, na pogłębienie wiedzy i doskonalenie umiejętności.
Światło
JEŚLI TEMAT ZDJĘCIA POTRAKTOWAĆ JAKO SCENĘ, OŚWIETLENIE BYŁOBY TYM, CO POTĘGUJE WYWOŁYWANE PRZEZ NIĄ EMOCJE. WYKORZYSTAJ ŚWIATŁO, BY JESZCZE LEPIEJ OPOWIEDZIEĆ O SPOTKANIU Z CISZĄ.
Miękka, ciepła poświata... a może jasny punkt podkreślający jakiś detal - światło jest nieodłącznym elementem fotografii i niezbędnym składnikiem budowania nastroju. Powiem więcej: jeśli urzekła lub zainspirowała cię jakaś scena, zapewne stało się tak za sprawą pięknego światła. Choć niektóre reguły w fotografii bywają kłopotliwe lub trudne do opanowania, wystarczy choćby podstawowa wiedza o świetle i jego właściwościach, by robić jeszcze lepsze, poruszające zdjęcia.
Obserwuj!
Wskutek prześwietlenia filmu, kolorystyka zdjęcia zrobionego pod słońce stała się monotonna i wyblakła, lecz wpisuje się w cichą, melancholijną atmosferę tego obrazu.
Fotografuj!
Fotografowanie pod słońce daje nieprzewidywalne efekty. Jeśli chcesz ujarzmić takie światło i przekonać się, jak można nagiąć je do swoich potrzeb - eksperymentuj. To jedyny sposób.
Detale
TROPIENIE CIEKAWYCH DETALI SPRZYJA SKUPIENIU. NAWET NAJPROSTSZE DROBIAZGI MOGĄ BYĆ WSPANIAŁYM STUDIUM WYCISZENIA, WYMOWNYM SYMBOLEM I OZDOBĄ FOTOGRAFII.
W chwilach ciszy i zdystansowania od świata, najgłośniej słychać szept drobnostek. Jego wymowę najłatwiej pokazać przez odpowiedni dobór głębi ostrości. Jeśli zauważysz jakiś piękny szczegół - przy czym nie musi to być fizyczny, namacalny obiekt, lecz choćby gest czy związek między różnymi elementami sceny - spróbuj go wyodrębnić z otoczenia. Postaraj się detal wyróżnić, wydestylować z tła, zaakcentować jego niuanse i subtelności, a w ten sposób zwrócić nań uwagę widza.
Obserwuj!
Obrazy milczącej więzi między dwojgiem ludzi ma głęboką wymowę. Zogniskowanie uwagi na bezosobowym geście, zrozumiałym dla każdego człowieka, pozwala widzowi odnaleźć własną interpretację przedstawionej sceny.
Edycja
NARZĘDZIA DO EDYCJI OBRAZU UMOŻLIWIAJĄ SUGESTYWNE WYCISZENIE ZDJĘĆ. JEŚLI WIESZ, NA JAKIM EFEKCIE CI ZALEŻY, CYFROWA CIEMNIA POMOŻE CI GO UZYSKAĆ.
Spokój ducha to stan umysłu, prawie niezależny od okoliczności. Pewne zjawiska zachodzą w tobie, a nie na zewnątrz, i to zanim jeszcze naciśniesz spust migawki, a wewnętrzna równowaga w naturalny sposób wpływa na przedstawienie sceny okiem obiektywu. Zdarzają się jednak zdjęcia, które są dobre, lecz byłyby jeszcze lepsze, gdyby... gdyby sprawy potoczyły się inaczej, kompozycja była inaczej dobrana, kolory mniej lub bardziej pastelowe, a detale wyraźniejsze. W takich przypadkach w sukurs przychodzą programy do edycji zdjęć, pozwalające zatuszować drobne mankamenty i podkreślić nastrój fotografii.
"Fotografuj sercem"
Liczba stron: 176
Format: 235 x 255
Oprawa: miękka