Akcesoria
Sennheiser Profile Wireless - kompaktowe mikrofony bezprzewodowe od ikony branży
W nasze ręce trafiła także kolejna nowość Sony. Model FE 24-105 mm f/4 G OSS ma być wyjątkowo wszechstronną konstrukcją o ponadprzeciętnych osiągach optycznych.
Sony FE 24-105 mm f/4 G OSS to najnowszy reprezentant rodziny G Lens, który ma wyróżniać się znakomitą ostrością nawet w rogach kadru, niezależnie od ustawienia ogniskowej. Wysoka jakość obrazu ma być zasługą stabilizowanej i zaawansowanej konstrukcji optycznej, która składa się z 17 elementów rozmieszczonych w 14 grupach. Wśród nich są cztery soczewki asferyczne, w tym dwie niezwykle precyzyjne szkła AA (zaawansowanymi asferycznymi). Są one połączone z trzema strategicznie rozmieszczonymi soczewkami z niskodyspersyjnego szkła ED, które mają kompensować aberrację chromatyczną i zapewniają maksymalną rozdzielczość. Natomiast firmowa powłoka Sony Nano AR powinna tłumić refleksy i duszki podczas fotografowania w kontrastowych warunkach oświetleniowych. Na dodatek przednia soczewka zawiera fluorową powłokę przedniej soczewki, która przeciwdziała osadzaniu się pyłu, wody, tłuszczu oraz innych zanieczyszczeń.
Na pokładzie znajdziemy napęd DDSSM (Direct Drive SSM), pozwalający szybko, dokładnie i bardzo cicho przemieszczać grupy soczewek służących do ustawiania ostrości. Dzięki temu zaawansowanemu systemowi oraz stałej maksymalnej przysłonie f/4 w całym zakresie ogniskowych model ten doskonale sprawdzi się przy fotografowaniu i nagrywaniu materiałów filmowych - zaznacza producent. Uniwersalność obiektywu zwiększają dodatkowo takie elementy, jak przycisk pamięci ostrości o definiowanej przez użytkownika funkcji, czy minimalna odległość ostrzenia wynosząca 38 cm.
Sony FE 24-105 mm f/4 G OSS mierzy 113 mm x 83 mm i waży 663 g, co czyni go jednym z mniejszych i lżejszych obiektywów w swojej klasie. Poza tym tubus został uszczelniony i jest odporny na pył i wilgoć. Obiektyw będzie dostępny już w listopadzie tego roku. Zapłacimy za niego około 1300 dolarów.
Zdjęcia przykładowe wykonaliśmy korzystając z aparatu Sony A9, na ustawieniach standardowych, z wyłączonym odszumianiem i wyłączoną funkcją korekcji wad optycznych obiektywu.