Wydarzenia
Sprawdź promocje Black Friday w Cyfrowe.pl
6. Możliwości i jakość zdjęć
Najbardziej interesujące w testach tego typu sprzętu jest jak aparat radzi sobie z wysokimi czułościami i szumami. W wypadku nowego Samsunga jest to jeszcze ciekawsze, gdyż najwyższy ekwiwalent czułości wynosi ISO 1000. Przyjrzyjmy się uważnie zdjęciom testowym wykonanym NV3.
Czułość i szumy
Małe rozmiary matrycy i duża ilość pikseli w połączeniu z wysokimi ekwiwalentami czułości dają dużą ilość szumów. Końcowy efekt na zdjęciu zależy od skuteczności programu redukcji szumów użytego w aparacie. Można śmiało powiedzieć, że program wykorzystany przez Samsunga w NV3 jest słaby. Sprawa ma się całkiem dobrze do ISO 400. Szumy są niewielkie, nasycenie barw naturalne - przy ISO 400 pojawiają się delikatne szumy, ale są małe i miłe dla oka. Natomiast po przełączeniu na ISO 800 zaczynają się dziać rzeczy dziwaczne. Pojawiają się szumy, umiarkowane jak na taką czułość i dość miłe dla oka (choć są to odczucia subiektywne), ale zupełnie znika zieleń! Pozostałe kolory blakną. Niestety, przy wysokich czułościach spada też jakość oddania szczegółów, co dobrze widać na fragmencie banknotu. Naszym zdaniem zdjęcia wykonane przy ustawieniu ekwiwalentu czułości na poziomie ISO 800 lub ISO 1000 można robić "trójką" jedynie w sytuacjach wyjątkowych, w których nie ma innego wyjścia.
Ekspozycja i balans bieli
Ekspozycja i balans bieli testowanego aparatu są na wysokim poziomie. W czasie wykonywania testu nie zawiedliśmy się na doborze parametrów naświetlania przez automatykę aparatu nawet w sytuacjach fotografowania pod światło.
Tak samo dobrze spisuje się automatyka balansu bieli. Jedynie przy świetle żarowym lepiej posłużyć się ustawieniami predefiniowanymi, ale dotyczy to wszystkich aparatów. W sytuacji, gdy fotografowana scena oświetlona jest światłem mieszanym, automatyka balansu bieli ustawia kolory w sposób naturalny i przyjemny dla oka.
Jak widać, przy ekwiwalencie czułości ustawionym na normalnym poziomie uzyskany efekt będzie z pewnością satysfakcjonujący, a wydruki bezpośrednie też będą miały dobrą jakość. Ucieszy to osoby, które nie lubią korzystać z programów do obróbki zdjęć.
Rozdzielczość i ostrość
Od obiektywów kompaktów kieszonkowych nie można oczekiwać zbyt wysokiej jakości. Są one obliczone na wykonanie odbitki wielkości 13x18 cm, gdyż rzadko kiedy przeciętny użytkownik tego typu aparatu robi odbitki w większym formacie. Szkło NV3 w teście poradziło sobie bardzo dobrze. Cechuje je przeciętna aberracja chromatyczne w całej skali ogniskowej i dystorsja na przyzwoitym poziomie. Jednak najważniejsze jest to, że konstrukcja ta ma znakomitą ostrość i rozdzielczość. Tylko przy najdłuższej ogniskowej spada ostrość po lewej stronie kadru. Trudno powiedzieć, czy jest to wada konstrukcji czy może wada testowanego egzemplarza.
Ogólnie można ocenić obiektyw Samsunga bardzo dobrze. Niebieski pasek otaczający otwór obiektywu na obudowie aparatu oznacza najwyższą jakość optyki. W wypadku "enfałtrójki" jest to absolutnie uzasadnione.
Reprodukcja kolorów
Reprodukcja kolorów testowanego aparatu jest bardzo trafna. Wszystkie barwy mają naturalny odcień, a stopień ich nasycenia jest ustawiony na poziomie dającym równie naturalne efekty. Jest to ważne, gdyż NV3 nie daje możliwości regulacji nasycenia ani kontrastu. Na szczęście okazuje się to niepotrzebne. Może jedynie martwić oddanie barw przy czułościach powyżej 400 ISO. Jak już pisaliśmy wcześniej, nie polecamy korzystania z wysokich ekwiwalentów czułości.
Kompresja
Stopień kompresji ma trzy poziomy: bardzo dobry, dobry i normalny. Jednak jakość wszystkich trzech stopni jest tak dobra, że różnice są praktycznie niezauważalne. Różna jest natomiast wielkość pliku. W wypadku zdjęcia scenki testowej przy najmniejszej kompresji wielkość pliku wyniosła 3,21 MB, przy kompresji średniej 1,76 MB, a przy najwyższej 1,21 MB. Wynika z tego, że w "trójce" można z powodzeniem używać wyższej kompresji, aby zaoszczędzić miejsce na karcie pamięci.
Szybkość pracy
Po włączeniu aparat gotowy jest do pracy mniej więcej po półtorej sekundy. W klasie aparatów kompaktowych to dobry wynik. Najważniejsze jednak jest to, że po naciśnięciu spustu migawki opóźnienie wyzwolenia migawki jest właściwie nieodczuwalne. Daje to duży komfort. Niestety psuje go niezbyt pewnie działający autofokus, który nie zawsze potrafi złapać ostrość. Aparat dość szybko zmienia ogniskową.
Przeglądanie zdjęć odbywa się właściwie w czasie rzeczywistym, więc przyjemnie ogląda się efekty swojej pracy. Za szybkość Samsung NV3 zasłużył na pochwałę.