Test aparatu Sony Cyber-shot DSC-P200

Sony DSC-P200 to kolejny przedstawiciel uznanej już serii 'P', którego bezpośredni poprzednik był pierwszym amatorskim kompaktem o 7-megapikselowej rozdzielczości obrazu. Prezentowany dziś aparat poza wyśrubowanym sensorem oferuje także 3-krotny obiektyw marki Carl Zeiss oraz nowy, 2-calowy ekran podglądu. Zapraszamy do lektury testu najnowszego przedstawiciela tej popularnej linii.

Autor: mmi

13 Kwiecień 2005
Artykuł na: 38-48 minut

6. JAKOŚĆ ZDJĘĆ

Wspominaliśmy o precyzyjnej i niezwykle skuteczne automatyce pomiaru ekspozycji oraz balansu bieli, które zapewniają niemal w każdej sytuacji zdjęciowej bardzo dobre efekty zarówno pod względem naswietlenia jak i reprodukcji kolorystycznej. ponadto zdjęcia z P200 charakteryzują się niezwykłą ostrością linii i znakomitym oddaniem detali. To niewątpliwie zasługa wysokiej jakości obiektywu oraz elektronicznej optymalizacji. Ten pierwszy znakomicie wypada w relacji z 7-megapikselowym sensorem, natomiast wewnątrz programowe wyostrzenie linii dodatkowo podbija wrażenie unikalnej ostrości, nie owocując jednocześnie przesadna utrata szczegółów (jak nie rzadko ma to miejsce podczas podobnej operacji w programach graficznych).

Czułości i szumy

W części teoretycznej wspomnieliśmy już, że oferowane przez DSC-P200 ekwiwalenty czułości to tradycyjne wartości ISO 100, 200 i 400. Podczas pracy z automatycznym doborem da się zauważyć, iż testowany aparat stara się nie przekraczać wartości ISO200 dążąc tym samym uzyskania obrazów o jak najlepszej jakości. Właśnie do tejże granicy zdjęcia będą czyste i gładkie, natomiast po wzmocnieniu sygnału do poziomu ISO400 pojawiają się widoczne zakłócenia obrazu, wyraźna, agresywna optymalizacja (szczególnie w cieniach), której efektem jest widoczny spadek ostrości oraz utrata detali.

Mimo wszystko uzyskaną jakość można uznać za zachęcającą (szczególnie z uwagi na wielkość pojedynczego piksela - patrz sensor w części teoretycznej). Postanowiliśmy zatem sprawdzić jak P200 wypada na tle przedstawicieli 7-megapikselowej konkurencji, zestawiając testowany aparat wraz z nie tak dawno prezentowanym Olympusem C-70 oraz Samsungiem Digimax V70. Poniższe ilustracje przedstawiają wycięte fragmenty (w skali 1:1) sfotografowanej w tych samych warunkach tablicy z 18% szarością w każdym z oferowanych przez P200 czułości. Jak widać, z tej konfrontacji zwycięsko wyszedł Olympus, jednakże P200 nie wydaje się zanadto odstawać od czołówki w tej klasie sprzętu.

Słowa uznania należą się także za jakość zdjęć nocnych, w których mamy do czynienia z nieco innym rodzajem szumów. Chodzi tu mianowicie o stały ładunek na matrycy, który w sytuacjach minimalnego oświetlenia jest niewiele mniejszy od sygnału tworzącego obraz, czego skutkiem są często pojawiające się piksele o przypadkowej (często jaśniejszej od pozostałych) barwie. Tu z pomocą przychodzi system redukcji szumów, który w P200 automatycznie zostaje aktywowany, gdy czas otwarcia migawki przekracza 1/6 s. Niemal całkowicie oczyszcza on zdjęcie ze wspomnianych szumów poprzez wtórne "ślepe" naświetlenie sensora w celu zlokalizowania newralgicznych miejsc. Przyznajemy, iż z takim rezultatem (patrz zdjęcie poniżej) Sony DSC-P200 zajmuje czołową pozycję w tej klasie sprzętu. Duży plus.

Możliwości korekty

DSC-P200 umożliwia także samodzielnie zdefiniowanie efektów zdjęciowych poprzez podbicie lub zaniżenie poziomu ostrości, kontrastu i nasycenia obrazu. Co prawda regulacja wspomnianych parametrów obrazowych jest skąpa i pod tym względem P200 nie wybija się na tle konkurencji, jednakże jak ilustrują poniższe zdjęcia, różnica pomiędzy zaledwie jednostopniowymi wartościami owej korekty powinny zapewnić swobodną realizację preferencji użytkownika.

korekta nasycenia -1, normal, +1
korekta ostrości -1, normal, +1
korekta kontrastu -1, normal, +1

Wady optyczne

Jak wspomnieliśmy zastosowany układ optyczny znany jest już z takich hitów rynkowych jak DSC-P100, P150 czy choćby W1, a obecnie W5 i W7. Współudział w tak wielu konstrukcjach nie jest oczywiście przypadkowy. Już we wstępnie testu zakładaliśmy, iż musi on sobie radzić znakomicie, natomiast w tej części pozostaje nam to tylko potwierdzić. Zarówno przy kontrującym świetle bocznym, czy fotografując zupełnie pod światło zdjęcia niemal całkowicie pozbawione były blików, utrzymując także przyzwoity kontrast, a jednolite, jasne płaszczyzny nawet przy pełnym otworze przysłony nie były skazane na odczuwalne winietowanie. Wprawdzie obiektyw Cyber-shota P200 generuje delikatną "beczkę" (dystorsję wypukłą) osiągającą przy ujęciach szerokokątnych ok.1% oraz znacznie mniej dokuczliwą "poduszkę" (dystorsja wklęsła) przyjmującą poziom ok. 0.05% przy maksymalnej wartości ogniskowej, to jednak trzeba podkreślić, że to poziom typowy dla tej klasy sprzętu.

zauważalna "beczka" i znikoma "poduszka"
oraz niewielka aberracja ch.

Wyraźne pochwały układu optycznego należą się także za bardzo niski stopień występującej aberracji chromatycznej. Zarówno podczas normalnej rejestracji, jak i w trybie makro, sytuacje o wysokim kontraście niemalże pozbawione są purpurowych przebarwień, które nie rzadko potrafią zakłócić odbiór zdjęcia u konkurencji. Podsumowując, nie da się uciec od stwierdzenia, iż 3-krotny obiektyw Carl Zeiss Vario-Tessar w jaki został wyposażony DSC-P200, podobnie jak w przypadku bezpośrednich jego poprzedników należy do największych atutów aparatu.

Skopiuj link
Komentarze
Więcej w kategorii: Aparaty
Sony A1 II + FE 28-70 mm f/2 GM - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe (RAW)
Sony A1 II + FE 28-70 mm f/2 GM - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe (RAW)
Sony kończy rok z przytupem, prezentując dwie iście profesjonalne konstrukcje - najnowszy flagowy korpus Sony A1 II i uniwersalny, superjasny zoom średniego zasięgu. Czy nowy korpus...
15
Nikon Z50 II - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe (RAW)
Nikon Z50 II - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe (RAW)
Po pięciu latach Nikon prezentuje wreszcie następcę pierwszego amatorskiego korpusu w systemie Z. To nadal ta sama matryca, ale lepsza wydajność, bardziej rozbudowana ergonomia i...
23
Fujifilm X-M5 - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe [RAW]
Fujifilm X-M5 - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe [RAW]
Nowy Fujifilm X-M5 to najtańszy aparat w systemie, ale pod względem możliwości daleko mu do typowego amatorskiego korpusu. Czy to możliwe, że Fujifilm zrobiło wymarzony aparat dla...
33