Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
FUNKCJE FOTOGRAFICZNE I JAKOŚĆ OBRAZU
Tryby pracy
Mimo iż Trust 1490Z adresowany jest do początkujących amatorów cyfrowego fotografowania, poza pełną automatyką i licznymi programami wspomagającymi optymalną ekspozycję, posiada on kilka rozwiązań umożliwiających samodzielną kontrolę uzyskanych efektów zdjęciowych. Intuicyjne przełączanie pomiędzy nimi zapewnia główne pokrętło trybów umieszczone na górnej części obudowy.
Dostępne tryby pracy (zgodnie z ruchem wskazówek zegara):
Jak widać praca w każdym z trybów wiąże się z częściowym zablokowaniem pewnych parametrów. Na szczęście w każdym z nich do zadanej ekspozycji możliwe jest wprowadzenie własnej korekty ekspozycji która obejmuje zakres +/-2EV ze skokiem 0.5EV.
Co prawda aparat nie pozsiada klasycznych zdjęć seryjnych, natomiast ciekawą opcją jest dostępny z poziomu menu tryb zapisu Multi. Pozwala on na jednorazową rejestrację 16 zdjęć i zapisaniu ich w postaci pojedynczego pliku. Taka możliwość z pewnością ucieszy entuzjastów fotografii sportowej, jednakże należy tu odnotować, iż opisywany tryb dostępny jest tylko dla rozdzielczości 1280x960, przez co wydobyte z niego "trafione" ujęcie będzie stosunkowo niewielkich rozmiarów. W każdym razie, funkcja ta może dodać nieco świeżości zdjęciom sportowym.
Rozdzielczość i ostrość
Trust PowerC@m 1490Z wyposażony został w przetwornik CCD typu 1/1.8 cala. Pozwala on na rejestrację plików w formacie JPEG o maksymalnej wielkości 2560x1920 pikseli. Pozostałe dostępne rozdzielczości to: 1600x1200, 1280x960 oraz 640x480 pikseli. Cieszy fakt, iż każda z nich może być zapisana w jednym z trzech stopni kompresji (Fine, Normal, Economy). Najwyższa dostępna jakość obrazu przy rozdzielczości wydruku 300 dpi (jaką oferują obecnie laboratoria) teoretycznie gwarantuje format 15x21 cm. Jednakże przed przystąpieniem do wydruków, proponujemy wcześniejszą analizę i kilka próbnych odbitek. Dlaczego? Zdjęcia z testowanego aparatu charakteryzują się delikatnym rozmyciem (nawet mocno kontrastowych elementów), które nasila się w stopniu zauważalnym poza centrum kadru. Aparat narzuca również dość silną kompresję zdjęć (przy tych samych ustawieniach konkurencyjne 5-megówki zapisują na tych samych kartach średnio ok. 10 zdjęć mniej). Skutkiem czego są typowe dla JPEGów rozmiękczające artefakty mogą być mocno widoczne. Dlatego też wysoka rozdzielczość może przynieść (pod tym względem) dużo lepsze efekty w nieco mniejszym formacie jak np. 13x18cm.
Reprodukcja kolorów i ekspozycja
Pomiar ekspozycji w modelu 1490Z realizowany jest tylko w trybie centralnie-ważonym. A obcując z aparatem szybko da się zauważyć, iż w większości sytuacji zdjęciowych ma on tendencję do delikatnego niedoświetlania. Zdjęcia charakteryzują się niską dynamiką w cieniach, a dość duży (0.5EV) skok ewentualnej korekty utrudnia niekiedy uzyskanie optymalnej ekspozycji. Jednak, naszym zdaniem, takie niedoskonałości w większości przypadków zmieszczą się w granicy tolerancji potencjalnego odbiorcy, który w szczególnych sytuacjach może ratować się prostym programem edycyjnym już na komputerze.
Nieznacznie myli się także automatyka równoważenia bieli. W silnym słonecznym oświetleniu zauważalna jest delikatna żółta dominanta przykrywająca zdjęcie. Podobnie rzecz się ma w przypadku zdjęć z błyskiem szczególnie w słabo oświetlonych pomieszczeniach (ma on zbliżoną temperaturę barwową - ok. 5500K). Poza automatyką balansu użytkownik może oczywiście zdać się na jedno z ustawień predefiniowanych (jak słońce, chmury, zachód słońca, światło żarowe czy jarzeniowe), których stosowanie zdecydowanie polecamy. Co prawda, wymagają one nieco większej kontroli i uwagi podczas wykonywania zdjęć, jednak zaowocuje to znacznie mniej przekłamanymi wynikami (szczególnie w trudniejszych warunkach). Niemniej, fotografując scenę oświetloną światłem mieszanym, nieodpowiadającym w pełni któremuś z ustawień predefiniowanych, zarówno aparat jak i użytkownik nie będą w stanie określić jego charakterystyki i wtedy ponownie mogą pojawić się kłopoty.
Wyraźna pochwała należy się natomiast za możliwość dopasowania efektów obrazowych do indywidualnych preferencji użytkownika. Polega ona na korekcie własnej ostrości i nasycenia zdjęcia. Regulacja ta odbywa się na zasadzie zaledwie jednostopniowego podbicia lub zaniżenia tychże parametrów. Mimo wszystko daje to wystarczające, zadowalające efekty. Ponad to aparat umożliwia także wykonanie fotografii czarno-białej i w tonacji sepii.
Czułości i szumy
Trust oferuje standardowe dla tej klasy sprzętu ekwiwalenty dostępnych czułości. Wartości ISO 100, 200 i 400 powinny w zupełności wystarczyć odbiorcy, do którego adresowany jest ten aparat. W drodze wyjaśnienia dodajmy jedynie, iż decydując się na wyższy ekwiwalent czułości, wymuszamy wzmacnianie sygnału oraz skupianie się pikseli w grupy w celu uzyskanie większej ich światłoczułości (stąd widoczne na zdjęciach cyfrowe ziarno). Niestety ponieważ na stosunkowo małych rozmiarów przetworniku umieszczonych zostało aż 5 milionów punktów rejestrujących obraz, owe "zwiększanie światłoczułości" zauważalne jest już przy zastosowaniu ISO200, natomiast przy ISO400 wyraźnie zakłóca obraz. Szkoda również, ze aparat nie udostępnia obniżonej wartości (np. ISO50 lub 64) dzięki czemu obraz w słabiej oświetlonych szarościach z pewnością zyskałby na gładkości. Poniżej przedstawiamy fragment znajomej scenki (w skali 1:1) zarejestrowanej przy trzech dostępnych czułościach.
Ponieważ nie udało nam się wymusić dłuższego czasu naświetlania aniżeli 1/4 s. (a tryb zdjęć nocnych wymusza błysk lampy), przeprowadzenie rzetelnego testu jakości obrazu zdjęć nocnych (obrazujących stałe szumy matrycy) nie było możliwe do wykonania.
Dystorsja, aberracja, winietowanie
Dystorsja to wada obiektywu objawiająca się jako wygięcie linii, które powinny przebiegać równolegle. Przy ujęciach szerokokątnych zauważalna jest jako tzw. beczka - czyli łukowate wygięcie linii na zewnątrz obrazu, natomiast przy ujęciach tele objawia się zniekształceniem poduszkowatym - wygięciem linii w stronę środka zdjęcia. Ponieważ PoweC@m 1490z posiada standardowy zakres dostępnych ogniskowych, poziom występującej dystorsji zachowuje typowe wartości wyznaczone przez konkurencję. Przy ujęciach z maksymalną ogniskową praktycznie niezauważalna jest poduszka, natomiast wyraźnie ujawnia się "szerokokątna" beczka. Jednakże, jak już wspomnieliśmy owe zniekształcenia przyjmują typową dla tej klasy sprzętu skalę i nie powinny przeszkadzać w amatorskim fotografowaniu.
Nie inaczej jest także w trybie makro. Dystorsja wypukła dla szerokiego kąta (8mm) wyraźnie ustępuje przy maksymalnej dostępnej ogniskowej (13mm). W obydwu przypadkach zauważalny jest także spadek ostrości na skraju kadru (co jednak w takich konstrukcjach jest nieuniknione).
Aberracja chromatyczna to również jedna z wad obiektywu, na którą cierpią wszystkie kompakty. Występuje wtedy, gdy układ optyczny nie jest w stanie skupić w tych samych punktach fal świetlnych o różnych długościach. W fotografii cyfrowej potęgowana jest także przez małe rozmiary pojedynczego piksela (mała matryca o dużej rozdzielczości = niewielkie rozmiary piksela = niewielka ilość i precyzja docierającej informacji). Wada ta objawia się szczególnie w miejscach o wysokim kontraście jako charakterystyczne purpurowe obwódki. I znów musimy stwierdzić, iż w tej części testu Trust 1490z niczym nie zaskakuje. Występujące artefakty owszem, nasilają się na skraju kadru jednakże w stopniu typowym dla tej klasy sprzętu.
O ile poziom wyżej opisanej dystorsji i aberracji zachowują akceptowalne wartości, o tyle układ optyczny należy mocno zganić za wysoki poziom winietowania. Wada ta, polegająca na zaciemnieniu rogów obrazu szczególnie uwypukla się przy ujęciach szerokokątnych przy maksymalnym otworze przysłony a na poniższej ilustracji widać, iż ustępuje dopiero po przymknięciu jej do maksymalnej wartości F8.0.