Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Przyjrzyjmy się jednak nieco bliżej kluczowym ELEMENTOM KONSTRUKCYJNYM.
Obiektyw
Wbudowany obiektyw Fujinon zdecydowanie wyróżnia FinePix 2800 Zoom pośród innych propozycji tej klasy. Chodzi o 6-krotne zbliżenie optyczne w zakresie 6 - 36mm (38 - 228mm dla aparatu małoobrazkowego), o jego zaletach można się bardzo szybko przekonać. Tak duży zakres ogniskowej umożliwia fotografowanie z każdej pozycji od ujęć szerokokątnych po bardzo przyzwoite zbliżenia. 228mm to właśnie tyle ile przeciętny użytkownik może wykorzystać jeszcze bez obawy o poruszenie zdjęcia. Wadą takiego układu optycznego jest większa niż przeciętna dystorsja
Praca obiektywu sterowana jest całkowicie automatycznie, nie ma dostępu do manualnego ustawienia ostrości. W trybie Normal zakres pola ostrości wynosi 80cm - nieskończoność, w trybie Makro 10 - 80cm. Będzie o tym jeszcze mowa przy ocenie zdjęć, ale zdradzimy, że praca w tym ustawieniu imponuje doskonałymi wynikami. Przy maksymalnym zbliżeniu rejestrowane jest pole o wymiarach ok. 10 x 7cm. Przy Makro obiektyw ustawia się na właściwą pozycję i nie ma możliwości sterowania zoomem.
Istnieje także dostęp do zbliżenia cyfrowego, jego wielkość zależna jest od aktualnej rozdzielczości. Przy 1600 x 1200 nie jest dostępny, przy 1280 x 960 wynosi 1.25x, w najniższej rozdzielczość 640 x 480 i w trybie filmowym jest 2.5-krotne.
EVF i LCD
1.8-calowy tylny monitor LCD przekazuje obraz z obiektywu i jest głównym źródłem informacji o ustawieniach aparatu. W trybie rejestracji są to: tryb pracy (M, A, Movie), Makro, samowyzwalacz, ustawienie balansu bieli, numer pliku i rozdzielczość wraz z poziomem kompresji. Moim zdaniem można było oszczędzić nieco miejsca na długości numeru zdjęcia, a zamiast tego lepiej rozbudować informację o jego wielkości. Tutaj widzimy skrótową wersję oznaczoną literami (np. 2M-N to 1600 x 1200 Normal) - potrzeba nieco czasu na swobodną orientację w rozdzielczościach. Po aktywowaniu paska z podstawowymi danymi widzimy także zaznaczony kwadratem centralny obszar AF. Jeśli zmienimy tryb wyświetlacza (przyciskiem DISP) to dojdzie do tego siatka ułatwiająca prawidłowe kadrowanie. Ostatnia - trzecia - pozycja to czysty obraz bez żadnych informacji.
W trybie odtwarzania kolejne tryby wyświetlania to: czysty kadr następnie informacja o numerze pliku i dacie, zbliżenie cyfrowe (do 5x) oraz index gdzie nawigujemy między 9 plikami wyświetlanymi jednocześnie. Trochę szkoda, że nie ma dostępu do szerszych danych o zdjęciu, data i numer to trochę mało.
Ogólnie ekran jest dość przyzwoity, ale nigdy nie będziemy mieli 100% pewności, że np. zdjęcie jest ostre (zbyt mała rozdzielczość wyświetlacza 66 tyś. pks.). Sporą wadą jest też kiepski antyrefleks, przy ostrym słońcu korzystanie z ekranu jest praktycznie niemożliwe.
W tym momencie przychodzi z pomocą elektroniczny wizjer, który jest dokładnym odpowiednikiem dużego monitora. Wszystkie tryby wyświetlania są przeniesione, a obraz jest dokładnie tym, który będzie zarejestrowany (pomijając oczywiście faktyczne krycie). Całość jest dobrze osłonięta i zaskakująco duża. Nawet w okularach nie ma problemu z objęciem wzrokiem całego kadru dlatego zrezygnowano z wbudowania korekty dioptrii. Możemy więc używać wyłącznie wizjera nawet przy nawigowaniu po menu.
Bolączka, która dotyczy obu wyświetlaczy jest ich nieprzydatność w słabych warunkach oświetleniowych. Kiedy scena jest jasna wszystko jest w porządku, ale już przy przyćmionym świetle lub nawet przy sztucznym oświetleniu nocnym widać niewiele lub nic. Uniemożliwia to całkowicie kadrowanie i trzeba się zdać na własne wyczucie. Zdjęcie będzie wiec naświetlone prawidłowo jednak dowiemy się o tym dopiero po jego zarejestrowaniu. Szkoda - przydałoby się elektroniczne rozjaśnianie obrazu.
Wyboru między EVF a LCD dokonujemy małym przyciskiem pod wizjerem. Standardowo po włączeniu aparatu w trybie rejestracji włącza się EVF, a przy odtwarzaniu LCD. Aktywacja jednego bądź drugiego po zmianie zajmuję krótką chwilę.
Pamięć
FinePix 2800 Zoom obsługuje karty SmartMedia, w zestawie dostajemy kartę o pojemności 16MB. Wystarczy to na zapisanie 20 plików w najwyższej rozdzielczości 1600 x 1200 w jakości Fine lub 39 w Normal i 75 w Economy (kompresja: 7 : 1 (F), 14 : 1 (N), 27 : 1 (E)). W rozdzielczości 1280 x 960 będzie to 25 zdjęć w Fine (6 : 1) lub 49 w Normal (11 : 1), nie ma dostępu do kompresji Economy. W najniższej rozdzielczości (640 x 480) 122 obrazy tylko w kompresji Normal (7 : 1).
Dziwne, że nie ma w aparacie funkcji oznaczenia wybranych plików jako chronionych przed skasowaniem.
Zrzut na dysk komputera stacjonarnego odbywa się po łączu USB. Operacja jest szybka i wygodna - aparat wykrywa kabel i przygotowuje pliki do przesłania Nie ma oddzielnej pozycji w menu czy pokrętłach nawigacyjnych, które przestawiały by aparat w tryb komunikacji z komputerem, możemy więc dokonać transferu w dowolnym momencie.
Zasilanie
Aparat zasilany jest 4 bateriami "AA", ale zalecałbym zaopatrzenie się od razu w ładowarkę i akumulatory. Przy normalnej pracy baterie 1300mAh wystarczą na około 2 - 2.5h lub ok. 200 zdjęć. Jeśli chcemy oszczędzić nieco energii należy ograniczyć do minimum użycie tylnego wyświetlacza LCD - mniejszy ekran w wizjerze zużywa jej znacznie mniej. Zrobimy wtedy ok. 250 - 300 zdjęć.
Do pracy "stacjonarnej" bardzo przydaje się zasilanie zewnętrzne.