Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Coraz więcej osób ma w domu telewizor wysokiej rozdzielczości HD Ready o przekątnej od 32 cali wzwyż. Jednak programów telewizyjnych w wersji HD jest stosunkowo mało. Płyty standardu Bluray Disc czy HD DVD dopiero trafiają na rynek. Nasza niezwykle droga plazma czy LCD po prostu się marnuje! Jest jednak sposób, aby dobrze wykorzystać duże pieniądze, które zapłaciliśmy za nowoczesny telewizor. Pokażmy na nim zdjęcia cyfrowe w wysokiej rozdzielczości!
Apple TV to nowy pomysł czołowego innowatora branży komputerowej - firmy Apple. Mimo że istniały już urządzenia pozwalające na odtwarzanie na telewizorze zdjęć zsynchronizowanych z komputerem (jak chociażby inny produkt Apple - iPod), to kalifornijska firma poszła dwa kroki dalej. Po pierwsze urządzenie może synchronizować się z komputerem bezprzewodowo, po drugie fotografie mogą być wyświetlane w wysokiej rozdzielczości HD (maksymalnie 1080i). Do zarządzania danymi w urządzeniu służy program iTunes dostępny zarówno na Mac OS X jak i Windows (także Vista). Dzięki iTunes możemy wybrać, które albumy fotograficzne mają trafić do Apple TV, a także spośród jakiej muzyki będziemy wybierali podkład do pokazu slajdów. Wśród opcji możemy wybrać konkretne albumy (katalogi ze zdjęciami) lub zaznaczyć, aby Apple TV ściągało tylko te najnowsze. Cała procedura jest bardzo prosta na Macu o ile swoje zdjęcia trzymamy w programie iPhoto i nieco bardziej skomplikowana w przypadku Windows. Jednak w obu przypadkach po wstępnych ustawieniach wszystko działa bez zarzutu. Aby zsynchronizować komputer z Apple TV za pierwszym razem, musimy uruchomić na komputerze iTunes i wpisać kod, który wyświetla Apple TV na telewizorze. Następnie wybrać, co ma być zsynchronizowane. Potem już większość czynności odbywa się automatycznie - dane według wybranego przez nas schematu są dostępne za pośrednictwem Apple TV, gdy tylko znajdą się w bibliotece iTunes.
O ile muzyka i filmy nie muszą być fizycznie przeniesione na dysk urządzenia w całości (mogą być przesyłane w miarę odtwarzania), o tyle zdjęcia trzeba w całości przerzucić - to może za pierwszym razem trochę potrwać. Dzięki temu jednak Apple TV może je wyświetlać, nawet gdy synchronizowany komputer jest wyłączony. Aktualnie dostępna w Polsce wersja Apple TV ma dysk twardy 40 GB, ale wkrótce powinniśmy móc kupić także wersję 160 GB.
W odróżnieniu od Playstation 3 urządzenie Apple nie umożliwia uzupełniania zawartości dysku twardego w inny sposób niż za pomocą komputera wyposażonego w program iTunes i kartę sieciową (najlepiej bezprzewodową). Trudno to uznać za wadę, bo Apple TV to - de facto - dodatek do komputera. Poza tym sam proces jest niezwykle szybki i intuicyjny. Musimy jednak mieć tego świadomość - potrzebny będzie komputer, najlepiej z kartą WiFi. Jak już pisaliśmy konkurencyjne PS3 nie ma z kolei zadowalającego systemu automatycznego uzupełniania zawartości, ale może korzystać z przenośnych nośników. Możliwe, że Apple wprowadzi dodatkową funkcjonalność w przyszłości, bo na tylnej ściance znajduje się gniazdo USB, które nie ma teraz konkretnego zastosowania - można by tam podłączyć czytnik kart lub po prostu aparat cyfrowy. Jednak na razie musimy korzystać z iTunes.
Oprócz zdjęć w celu wyświetlenia na telewizorze, na Apple TV możemy wrzucić także filmy w formacie MPEG-4 H.264 (nowy, coraz popularniejszy standard plików wideo) oraz muzykę. Jeżeli jesteśmy szczęściarzami i mieszkamy w kraju, gdzie funkcjonuje iTunes Music Store możemy albumy muzyczne oraz filmy kupować w tym elektronicznym sklepie przez Internet. Niestety Polska do takch miejsc nie należy. Ciekawostką jest fakt, że jeżeli mamy do albumu muzycznego (lub tylko piosenki) dołączony plik z okładką płyty, Apple TV wyświetli ją na telewizorze podczas odtwarzania. Również przeglądając albumy ze zdjęciami na ekranie wyświetlana jest animacja z miniaturkami kolejnych fotografii w zaznaczonym albumie. Robi wrażenie, a jednocześnie jest niezwykle użyteczne.
W ten sposób przechodzimy do opisu interfejsu urządzenia Apple. A jest on rozwiązany rewelacyjnie. Podobnie jak w bestsellerowym iPodzie do jego obsługi wystarczy jedynie kilka przycisków pilota (patrz zdjęcie poniżej). Układ menu przypomina strukturę drzewka, po którym poruszamy się prawą strzałką wyświetlając kolejne opcje. Po wybraniu opcji powrót do wyższego poziomu menu następuje po kliknięciu przycisku Menu na pilocie. Dzięki temu użytkownik nie jest wyrzucany od razu do najwyższego poziomu menu, ale może łatwo zmienić inne funkcje.
W ten sposób konfiguruje się pokaz slajdów, wybierając czas ich projekcji, przejścia i muzykę do tła (pojedynczy utwór lub album). To znacznie prostsze i bardziej intuicyjne niż na PS3. Świetny jest efekt Ken Burns, który można zastosować do pokazu zdjęć, a który automatycznie przesuwa zdjęcia w obrębie ekranu nadając całej projekcji więcej dynamiki. Jednocześnie jest bardziej użyteczny niż dodatkowe efekty pokazu slajdów w PS3, które nie pozwalają na przyjrzenie się szczegółom na zdjęciu. Niestety, kolejna firma zapomniała o polskim w menu - czy naprawdę tak trudno przetłumaczyć te kilkadziesiąt słów?!
Tak jak PS 3 urządzenie Apple również może łączyć się z Internetem, jednak na razie możliwe jest w ten sposób jedynie uaktualnianie wewnętrznego oprogramowania. Dopiero od jesieni tego roku Apple TV będzie umożliwiało oglądanie filmów na internetowym serwisie YouTube. Nie ma jednak na razie informacji o uzupełnieniu menu o przeglądarkę WWW. Pamiętajmy jednak, że i tak aby korzystać z Apple TV potrzebujemy komputera. Byłoby to więc dublowanie funkcjonalności w obrębie "gospodarstwa domowego" - to może tłumaczyć konstruktorów, ale mamy wrażenie, że Apple TV nie wykorzystuje do końca swojego potencjału.
Apple TV nie ma wyłącznika. Urządzenie jest cały czas włączone - uruchamia się tylko wygaszacz ekranu oszczędzający telewizor, gdy nic nie wyświetlamy. Być może urządzenie również usypia, ale po wciśnięciu przycisku pilota budzi się na tyle szybko, że ciężko to jednoznacznie potwierdzić. Ubocznym skutkiem takiego rozwiązania jest niepokojące nagrzewanie się obudowy. Co prawda przez tydzień testów nie pojawiły się żadne skutki uboczne na okleinie mebla, na którym Apple TV stało, ale warto to mieć na względzie wybierając miejsce ustawienia urządzenia.
Podczas testu okazało się, że Apple TV jest dosyć wybredne, jeżeli chodzi towarzyszący sprzęt. Przede wszystkim nie chciało wyświetlić obrazu w rozdzielczości 1080i na starszym modelu telewizora plazmowego (maksymalnie można było wybrać rozdzielczość 720p). Dało się dopiero "przekonać" do nowoczesnego odbiornika Sony BRAVIA. Inne testowane urządzenia nie miały tego problemu. Mieliśmy również problem z podłączeniem do Internetu przez sieć bezprzewodową (opartą na urządzeniach Apple!), mimo że synchronizacja za pomocą tej samej sieci działała bez problemu. Miejmy nadzieję, że te problemy były przypadkowe, bo nie tego spodziewaliśmy się po produkcie firmy Apple. Na pewno jako wadę należy potraktować brak jakiegokolwiek kabla telewizyjnego w zestawie. Jeżeli sprzedawca nas o tym nie poinformuje, zanim będziemy mogli skorzystać z Apple TV czeka nas ponowna wycieczka do sklepu po odpowiedni przewód (HDMI lub komponent).
Mimo podobieństw Apple TV jest w dużej mierze przeciwieństwem Playstation 3. Nie umożliwia bezpośredniego umieszczania danych na dysku twardym, ale z drugiej strony oferuje doskonały system uzupełniania treści. Jest idealnym urządzeniem do konkretnych potrzeb, a nie uniwersalnym kombajnem multimedialnym jak PS3.
zalety i wady:
+ świetny design i kompaktowa obudowa
+ znakomite, łatwe w obsłudze i intuicyjne menu
+ prosty dostęp do opcji wyświetlania zdjęć i wyboru muzyki jako podkładu
+ odtwarzanie z dysku twardego
+ kompleksowy system uzupełniania treści w połączeniu z oprogramowaniem iTunes i iPhoto (Mac)
+ cały czas włączone, praktycznie bezobsługowe urządzenie
+ pilot w zestawie
- konieczność współpracy z komputerem
- brak złącz kart pamięci ani możliwości podłączenia aparatu cyfrowego
- brak kabli telewizyjnych w zestawie
- nagrzewanie się
- brak polskiego w językach menu
- brak przeglądarki internetowej
dla kogo:
Doskonałe rozwiązanie, gdy mamy już domu komputer z dużym dyskiem twardym, na którym trzymamy większość naszych zdjęć cyfrowych. Jest to również rozwiązanie dla osób, które oczekują maksymalnej wygody w przeglądaniu swojej kolekcji cyfrowych zdjęć i praktycznie bezobsługowego, dobrze prezentującego się salonie urządzenia. Apple TV sprawdzi się zarówno w salonie młodego singla, jak i w dużym pokoju postępowych dziadków (o ile znają chociaż podstawy angielskiego). Dodatkowym atutem jest możliwość wyświetlania filmów (również w HD) i odtwarzania domowej biblioteki muzycznej.
cena: 1250 zł
Kolejne opisywane przez nas urządzenie to Panasonic DMW-SDP1...