Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Dziś sprawdzamy czy plecak Shootout II 24L to propozycja Tenby właściwa dla profesjonalnego fotografa.
Pod względem wyglądu Shootout II 24L niczym nie zaskakuje. Jest tak jak obiecała Tenba - dyskretnie i stonowanie. Ale właśnie tego oczekujemy od plecaka stricte fotograficznego. Przecież nie może być to projekt, który z daleka rzuca się w oczy i „krzyczy“, że we wnętrzu jest sprzęt za kilkadziesiąt tysięcy. Tak naprawdę jedynymi wizualnymi smaczkami frontowej części plecaka są: szare, niemal ledwo zauważalne logo producenta, cztery niebieskie uchwyty zamków oraz przebiegający wzdłuż przedniego panelu odblaskowy pasek, o którym inni producenci nagminnie zapominają, a który przecież zwiększa naszą widoczność w nocy. Nam taka minimalistyczna, a zarazem praktyczna stylistyka odpowiada.
Niemniej zdajemy sobie sprawę, że dla jednych będzie to zaleta, a dla innych wygląd tego modelu będzie wiał ogromną nudą. Jeśli więc poszukujecie nieco większego designerskiego luzu i zacięcia to może warto swój wzrok skierować w stronę innych rozwiązań Tenby, jak chociażby nowej linii Fulton, czy modeli Solstice lub Messenger DNA 15 Backpack. Jednak w tych przypadkach otrzymamy bardziej kompaktową budowę z ciekawszym wyglądem kosztem pojemności i funkcjonalności.
Po pierwszym zetknięciu z Shootout II 24L nasunęły się nam dwa wnioski. Pierwszy, to plecak, który może przetrzymać bardzo wiele. Drugi, to plecak, który waży swoje - dokładnie 1.95 kg. Nie jest to mało, ale trzeba wziąć pod uwagę jego wymiary (29.21 x 45.72 x 22.86 cm) oraz fakt, że producent zdecydował się jedynie na najtrwalsze materiały. Wnętrze wykonano z powlekanego silikonem nylonu rip-stop oraz miękkiego i szczotkowanego trykotu. Natomiast przy opracowywaniu zewnętrznego poszycia projektanci sięgnęli po wyjątkowo wytrzymały na uszkodzenia i zabrudzenia skośny nylon rip-stop. Nie możemy więc się obawiać, że nawet po intensywnym użytkowaniu plecak przestanie dobrze wyglądać. Nam od tygodni towarzyszył w „redakcyjnych trudach” i niejedno z nami przeszedł, a wciąż wygląda tak jak dniu, kiedy otrzymaliśmy go na testy, co tylko świadczy o wysokiej jakości zastosowanych materiałów.
Sama konstrukcja jest wyjątkowo solidna, co w efekcie przekłada się na bezpieczeństwo naszego sprzętu podczas transportu. Warto zaznaczyć, że każda ze ścian została dodatkowo usztywniona, dzięki czemu plecak nie odkształca się - nawet, gdy nie jest w pełni załadowany. Solidne wykonania potęgują także równie solidne detale. Klamry - mimo, że z tworzywa sztucznego - są bardzo wytrzymałe i niezawodne (nie rozpinają się samoistnie). Nie możemy mieć zastrzeżeń także do zamków błyskawicznych YKK oraz ich uchwytów. Do czterech zamków frontowego panelu przymocowano prostokątne metalowe zakończenia w kolorze niebieskim. Z kolei pozostałe zapięcia wyposażono w wyraźnie wklęsłe, plastikowe i owalne końcówki. W obu przypadkach rozwiązań możemy mówić o komfortowym otwieraniu i zamykanie plecaka - również w rękawiczkach.
A jak wygląda odporność na warunki atmosferyczne? Pod względem pogody maj nas nie rozpieszczał. Kilkukrotnie w terenie złapały nas opady deszczu, to jednak zewnętrze poszycie Shootout II 24L zdało egzamin. Mimo to w przypadku wyjątkowo silnego deszczu nie ryzykowalibyśmy pozostawienia plecaka na dłuższą chwilę na zewnątrz bez żadnego dodatkowego zabezpieczenia. Na szczęście producent dołączył do zestawu dwustronną i zdejmowaną osłonę przeciwdeszczową WeatherWrap, która sama w sobie jest także ciekawa. Z jednej strony mamy standardowe czarne wykończenie odporne na zabrudzenia. Natomiast po przekręceniu pokrowca na drugą stronę otrzymujemy srebrną powierzchnię, która ma skutecznie odbijać promienie słońca oraz zwiększać naszą widoczność po zmroku.
Dwustronną osłonę (przymocowaną na rzepy) znajdziemy w dedykowanej kieszonce umieszczonej na spodzie plecaka, który to z kolei jest wykonany w wodoodpornego materiału. Dzięki temu nie powinniśmy mieć obaw podczas stawiania go na mokrych powierzchniach. Na plus oceniamy oczywiście obecność zarówno pokrowca, jak i specjalnie zagospodarowanej kieszeni. Jednak została ona umieszczona w wyjątkowo niefortunnej, dolnej części plecaka, co - jak nie trudno się domyśleć - nastręcza kilku komplikacji. O ile fabryczne złożenie osłony przeciwdeszczowej zajmuje niewiele miejsca, o tyle po wyciągnięciu trudno jest ją złożyć w taki sposób, by dolny panel plecaka nie był wypukły, przez co jego stabilne postawienie na ziemi jest bardzo trudne lub wręcz niemożliwe. Dlatego też po pierwszym skorzystaniu z pokrowca ten na dobre zagościł w innej zewnętrznej kieszeni plecaka.
Pochwalić za to musimy nad wyraz wygodny system nośny. Plecak korzysta z technologii Pivot-Fit, czyli specjalnie opracowanych szerokich pasów, które samoistnie dostosowują się do kształtu naszych ramion. Do tego zostały wyposażone w odblaskowe przeszycia oraz system podwójnej regulacji (u dołu oraz u góry), dzięki czemu jesteśmy w stanie optymalnie dostosować odpowiednią długość do naszej sylwetki, co jeszcze bardziej poprawia komfort noszenia. Podobnie jak w pełni odpinany szeroki pas biodrowy, który nie tylko odciąża nasze ramiona, lecz także dodatkowo stabilizuje załadowany plecak i zapobiega jego mimowolnemu przesuwaniu w czasie dłuższego przemarszu. Pomaga w tym również wąski i regulowany pasek zapinany na wysokości klatki piersiowej oraz odpowiednio zarysowana powierzchnia dotykającą plecy, która gwarantuje wsparcie najważniejszych punktów kręgosłupa - na wysokości łopatek i odcinka biodrowo-lędźwiowego. Dodatkowo tylny panel korzysta ze specjalnej technologii Air-Flow - jest to odprowadzająca wilgoć siatka 3D, która zapewnia niezbędną cyrkulację powietrza i wentylację przy punktach kontaktu plecaka z ciałem.
Producent nie zapomniał też o funkcjonalnych detalach, które docenimy podczas podróży: parciany i usztywniony pas, który pełni funkcję uchwytu ręcznego oraz tylny regulowany pasek, który możemy dopasować do wysuwanego uchwytu bagażu lub walizki na sprzęt. Warto jednak zaznaczyć, że wymiary Shootout II 24 L (29.21 x 45.72 x 22.86 cm) mogą okazać się zbyt duże na bagaż podręczny kwalifikowany przez większość popularnych tanich linii lotniczych. Jeśli więc często podróżujecie samolotem, to powinniście zerknąć na mniejsze wersje tego modelu.