HP Photosmart Ink Advantage K510 - test drukarki

3. Jakość druku

HP Photosmart Ink Advantage jest szybkim urządzeniem. Zarówno jego obsługa, czas potrzebny na przesłanie plików jak i sam proces druku powinien zaspokoić potrzeby nawet wymagających użytkowników. Wybierając najwyższą jakość wydruku fotograficznego, zdjęcie formatu A4 otrzymamy po niewiele ponad 3,5 minuty. W jakości Normal czas ten możemy zredukować do połowy, zużywając mniej tuszu, ale uzyskując także zdecydowanie słabsze rezultaty.

HP Photosmart Ink Advantage dobrze poradził sobie z nasza procedurą testową - na pewno jak na urządzenie bazujące na czterokolorowych tuszach. Pierwszym krokiem było sprawdzenie szybkości i trwałości druku. W tym celu wydrukowane zdjęcia poddaliśmy próbie mechanicznego ścierania oraz kropli wody - obie tuż po otrzymaniu wydruku oraz z 30-sekundową przerwą. Wydruk okazał się być odporny na spływającą kroplę wody, nieco gorzej wypadł pod względem ścierania - zdjęcie mocniej potarte palcem (nawet po kilkunastosekundowym schnięciu) nosiło delikatne ślady roztarcia. Przy tym szczególnie wrażliwe na dotyk okazały się czarne partie zdjęcia.

próba odporności wydruku

Sama jakość druku możliwa była do ocenienia przez analizowanie wydruków tablic z delikatnymi przejściami kolorystycznymi oraz gradientami. W pierwszym teście drukarka otrzymała 10/14 punktów co jest niezłym wynikiem. Zastrzeżenia można mieć do delikatnych przejść tonalnych w zakresie czerni oraz czerwieni. W drugim teście, w którym ocenialiśmy jakość reprodukcji gradientów, drukarka otrzymała maksymalna liczbę punktów 4/4. Miło zauważyć, że dla żadnej ze składowych CMYK nie występuje problem bandingu.

skany wydruków procedury testowej, od góry: tablica z delikatnymi przejściami tonalnymi, tablica z gradientami

Kolejnym punktem procedury testowej jest próba delikatnie różniących się barw. Kolor napisu PASS wewnątrz prostokąta różni się tylko o kilka punktów dla jednej ze składowych. Tutaj drukarka również zbiera bardzo dobre noty 11/12 pkt. Problem z odczytaniem napisu mieliśmy jedynie w przypadku barwy żółtej/pomarańczowej.

skany z wydruków procedury testowej

Trudną próbą okazał się test drobnych szczegółów i czcionek. W tej kategorii Photosmart uzyskał 8/10 oraz 4/6 pkt.

skany wydruków procedury testowej

Podsumowując, HP Photosmart Ink Advantage K510a uzyskał w naszym teście 77/100 punktów, co jest niewątpliwie dobrym wynikiem jak na urządzenie w cenie około 600 zł. Co prawda gamut drukarki nie jest tak szeroki jak w przypadku maszyn bazujących na 8 lub więcej kolorowych tuszach, ale z pewnością zaspokoi potrzeby początkujących miłośników wydruków własnych fotografii. Zastrzeżenia można mieć do czarnego atramentu, który występuję w tylko jednej postaci (nie ma oddzielnych zasobników do wydruku dokumentów tekstowych i zdjęć). Czarne partie zdjęć są mniej odporne na dotyk i uszkodzenia mechaniczne.

Sprawdźmy jak drukarka sprawuje się w praktyce. Jako zdjęcia testowe wybraliśmy zarówno mocno nasycone kolorami jak i czarno-białe fotografie. Nie zabrakło również zdjęć zawierających delikatne przejścia tonalne barw skóry.

Nowy HP Photosmart nie ma problemu z reprodukcją mocno nasyconych barw, dzięki czemu wydrukowane fotografie robią bardzo dobre wrażenie. Przy tym zarówno czerwienie, żółcie jak i zielone partie zdjęcia wyglądają równie zachwycająco.

u góry oryginalne zdjęcie, u dołu skan wydruku

Niełatwym testem dla drukarek są ciemne partie o delikatnym gradiencie. W tym przypadku uzyskaliśmy nieco jaśniejszy wydruk o płytszych czerniach, ale z poprawnie zachowanymi gradientami.

u góry oryginalne zdjęcie, u dołu skan wydruku

Test barw skóry ukazał słabość drukarki przy reprodukcji ekstremalnie delikatnych przejść tonalnych. Nie oznacza to, że skóra wyglądała sztucznie, ale zauważalne są pewne ograniczenia wynikające z zastosowania tylko trzech kolorowych tuszy.

z lewej oryginalne zdjęcie, z prawej skan wydruku

Przy wydruku zdjęcia czarno-białego sprawdziliśmy, czy na wydruku nie ma śladów użycia kolorowych tuszów oraz jak wygląda głębia czerni oraz reprodukcja skali szarości. Niestety można było dostrzec ślady użycia kolorowych tuszy, szczególnie cyjanu i żółtego. Uczciwie należy przyznać, że nasilenie tego problemu nie przeszkadza zanadto w odbiorze zdjęcia i nie rzuca się w oczy. Jeśli chodzi o reprodukcję skali szarości, to oczywiście nie może się ona równać do tej jaką oferują urządzenia o specjalnym tuszu fotograficznym Photo Black, ale powinna zaspokoić potrzeby początkujących fotografów.

u góry oryginalne zdjęcie, u dołu skan wydruku