Mobile
Oppo Find X8 Pro - topowe aparaty wspierane AI. Czy to przepis na najlepszy fotograficzny smartfon na rynku?
Temat miesiąca
Fotografia sportu i akcjiO specyfice fotografowania sportów wodnych, doborze odpowiedniego sprzętu i optymalnym przygotowaniu się do zawodów rozmawiamy z Tomaszem Markowskim, wieloletnim fotoreporterem Przeglądu Sportowego.
Na co dzień fotografuję niemalże wszystkie dyscypliny i wydarzenia sportowe. Jednak zimę najchętniej spędzam na skoczniach i trasach narciarskich, a latem fotografuję kolarstwo i kajakarstwo. To są dyscypliny mocno związane z naturą - woda, słońce, do tego fajna widownia.
Jak w każdej fotografowanej dyscyplinie, w czasie zawodów fotograf ma wyznaczone miejsca, gdzie może przebywać i którędy się poruszać - to zawsze trochę ogranicza. Kajaki klasyczne lub żeglarstwo fajnie fotografuje się na przykład z płynącej obok motorówki. Jednak są to dyscypliny rozgrywane w naturalnych warunkach: czasem jest upalnie i przyjemnie, a czasem przez kilka dni leje deszcz. Wtedy bardzo ważne jest przygotowanie się do pracy w takich warunkach - zabezpieczenie zarówno sprzętu jak i siebie.
Oczywiście! Dobrze przygotować się wcześniej do fotografowania wybranego przez nas sportu. Wiedza dotycząca zasad rozgrywania zawodów, specyfiki danej dyscypliny czy poszczególnych zawodników na pewno pomoże nam lepiej zaplanować swoją pracę. Warto pamiętać, że nasza praca nigdy nie zaczyna się w momencie wejścia na arenę zawodów i rozpoczęcia zdjęć.
Trzeba poświęcić czas na przygotowanie sprzętu i zaplanowanie zdjęć. Fotograf działający na własną rękę musi przejąć na siebie całą pracę związaną z logistyką wyjazdu - zaplanowanie noclegów, transportu itd. Jeśli jest to wyjazd, na którym będziemy fotografować w terenie, warto pamiętać o zabraniu wszelkich akcesoriów, które pomimo złej aury pozwolą nam spokojnie pracować. Pokrowce przeciwdeszczowe na sprzęt i odpowiednie ubranie, które ochroni nas przed deszczem. Gdy fotografuję sporty wodne, część akcesoriów pakuję w wodoodporne worki - w razie nieoczekiwanej kąpieli.
Fotografowane dyscypliny sportu różnią się od siebie, więc i sprzęt wykorzystywany do zdjęć bywa różny. Jednak zazwyczaj baza jest ta sama. Szybki, wytrzymały i niezawodny aparat, posiadający precyzyjny autofokus i mogący pracować na wysokich czułościach. Wybór obiektywu zależy od indywidualnych preferencji fotografa oraz konkretnej dyscypliny. Przy fotografowaniu sportów ekstremalnych waga sprzętu ma znaczenie, gdyż niejednokrotnie muszę się szybko i sprawnie przemieszczać, pokonując różne przeszkody po drodze. Wtedy im mniejsza waga dźwiganego sprzętu, tym wygodniej - a i kręgosłup będzie wdzięczny.
Zazwyczaj fotografuję z dużych odległości. Wykorzystuję więc stałoogniskowe superteleobiektywy o dużej jasności, na przykład 400 mm f/2.8. Do tego adapter 1.4x lub 2x. Nie ma jednak jednej uniwersalnej zasady, co do doboru obiektywów. Wszystko zależy od wyobraźni fotografa i tego, jaki efekt chce osiągnąć na zdjęciach. Czasem będzie to superteleobiektyw (300, 400 lub 600 mm), a czasem na przykład 85 mm f/1.4 kojarzący się bardziej z fotografią portretową. Jednak kajakarstwo górskie staram się fotografować, używając jak najdłuższej ogniskowej, aby osiągnąć małą głębie ostrości i uniknąć bałaganu w tle lub pokazać jakiś szczegół. Oczywiście uzasadnione jest też użycie obiektywu szerokokątnego, aby pokazać szerszy plan czy przebieg toru.
Najlepiej, gdy wszystkie te elementy zagrają na raz. Kompozycja zdjęcia, światło - wiadomo - dlatego warto przyjść na miejsce wcześniej i zobaczyć jak wygląda trasa, gdzie najlepiej się ustawić, gdzie będzie ładne tło, skąd będzie padało światło w czasie zdjęć. Zależnie od naszego pomysłu na zdjęcie i momentu zawodów, inaczej będziemy fotografować biegi eliminacyjne, gdzie możemy się skupić na fotografii na trasie, a inaczej na przykład finał, gdzie najważniejsze rzeczy dzieją się za linią mety.
Tu na szczęście nie ma żadnych sztuczek (śmiech). Po raz kolejny podkreślę - ważne jest wcześniejsze, odpowiednie przygotowanie się do fotografowanej dyscypliny, poznanie zasad, a także poznanie poszczególnych zawodników. Ważny jest dobór odpowiedniego obiektywu - dopasowanego do naszego pomysłu. Sprawdzą się również krótkie czasy migawki - niekoniecznie te najkrótsze z dostępnych - ponieważ woda przeróżnie wygląda przy różnych czasach naświetlania. Warto z tym eksperymentować. Ciekawe jest też to, że na przykład w slalomie kajakowym na tę samą bramkę różni zawodnicy różnie napływają - dzięki temu na każdym zdjęciu woda rozpryskuje się i układa inaczej.
Nieszczególnie mógłbym wybrać jedno. Jest wiele zdjęć, z których jestem zadowolony. Miłe jest też, gdy sfotografowany przeze mnie zawodnik czasem mówi: „ej to jest fajne zdjęcie”. Wtedy wiem, że dobrze wykonałem swoją robotę. Ale nie upajam się tym, co już zrobiłem. Muszę starać się, aby zdjęcie, które zrobię jutro, było lepsze od wczorajszego.
Nie uprawiam na poważnie żadnego z nich - chociaż ostatnio coraz poważniej myślę o spróbowaniu kajaków. Jeżdżę na rowerze, a na nartach skakać nie planuję (śmiech).
W tym roku po raz dziesiąty sfotografuję nasz krajowy kolarski Tour de Pologne, ale nigdy nie pracowałem na którymś z wielkich kolarskich wyścigów, takich jak trwający właśnie Tour de France. 30 dni i prawie 3500 km najcięższego wyścigu - to musi być niesamowite. Wiele jest rzeczy, które chciałbym sfotografować i wierzę, że najciekawsze dopiero przede mną.
Fotografowie chcący rozpocząć swoją przygodę powinni zdecydować, które sporty sprawiają im najwięcej frajdy i właśnie na nich się skupić. Warto oglądać dobre zdjęcia innych fotografów, podglądać, porównywać, robić błędy, poprawiać i dużo fotografować. Pamiętajmy przy tym o starannym kadrowaniu i dbałości o kompozycję. Co do sprzętu, to nie potrzeba od razu kupować aparat z najwyższej półki. Na początek wystarczy podstawowy model - jednak na tyle dobry, aby nie utrudniał fotografowania. Do tego obiektyw szerokokątny i na przykład zoom 70-200 mm f/2.8 z konwerterem.
Nie robię projektów. Jest kilka pomysłów na większe materiały, ale za wcześnie, aby o tym opowiadać. W tym sezonie mamy jeszcze Mistrzostwa Świata w dyscyplinach, którymi się zajmuję - kajakarstwo, kolarstwo, skoki narciarskie. Myślę więc, że będzie co robić.
Na co dzień współpracuję z Przeglądem Sportowym (już prawie 20 lat), więc tam publikuję zdjęcia z bieżących wydarzeń. Oprócz tego zapraszam na mój Instagram @markowskifoto.
Tomasz Markowski - od ponad 20 lat zajmuje się fotografią sportową, a od 1999 r. pracuje dla „Przeglądu Sportowego” — najstarszego i najbardziej popularnego polskiego dziennika sportowego. Fotografuje także różnorodne międzynarodowe wydarzenia sportowe, takie jak igrzyska olimpijskie, Mistrzostwa Europy w piłce nożnej, konkursy biegów narciarskich czy Puchar Świata w skokach narciarskich, a także przygotowuje sprawozdania ze słynnego wyścigu kolarskiego Tour de Pologne.