Akcesoria
SanDisk Creator - nowa seria dysków i kart dla twórców
Zdjęcia holenderskiego fotografa Hansa Van Der Meera pokazują, że ograniczać nas może tylko nasza... nieograniczona wyobraźnia.
Wembley. Piotr Zieliński podaje do Jakuba Błaszczykowskiego, ten wrzuca piłkę w pole karne, gdzie już wisi w powietrzu Robert Lewandowski. Futbolówka uderza o jego but, ociera się o rękawicę bramkarza i wpada do siatki. Piękny gol przewrotką daje nam zwycięstwo 1:0 i mistrzostwo Europy.
Tak mogło być 12 lipca, gdyby nie było pandemii i Euro 2020 nie zostało przełożone na przyszły rok. No i gdybyśmy umieli naprawdę grać dobrze w piłkę. Pomarzyć jednak zawsze można, wszak futbol opiera się na wyobraźni i romantyzmie. Bo kto racjonalnie myślący, stwierdziłby, że kopanie okrągłego przedmiotu ma jakiś sens.
Oczywiście futbol stał się biznesem, piłkarze, trenerzy, prezesi klubów dorabiają się fortuny, więc zaczął służyć także zarabianiu pieniędzy. Ale u jego podstaw zawsze były ogromne emocje i marzenia, które niesie. Bez nich wzbudzałby podobne zainteresowanie jak balet na nartach i szybko by umarł.
Ten romantyzm najlepiej jednak widać z dala od wielkich pieniędzy, biznesu i kamer. Codziennie na byle jakich boiskach toczą się tysiące amatorskich meczów. I ci, którzy w nich uczestniczą, może nie umieją kopać jak Lewandowski, Messi czy Ronaldo, ale podobnie jak oni wkładają w to całe serce i zostawiają na swoim “Wembley” dużo zdrowia. Niektórzy kibice tzw. groundhopperzy nawet wolą oglądać te nieprofesjonalne mecze, bo są rozgrywane na niezwykłych boiskach, a nieskażone wysokimi umiejętnościami i taktyką spotkania, przynoszą mnóstwo niekonwencjonalnych sytuacji.
Z tego założenia wyszedł holenderski fotograf Hans van der Meer. Kiedy w 1995 roku otrzymał propozycję od jednej z gazet fotografowania amatorskich boisk, nie spodziewał się, że będzie to projekt jego życia. Od tego czasu zrobił zdjęcia setek meczów z niższych lig, które umieścił w szerszym kontekście.
Van der Meer zauważył bowiem, że dziś zdjęcia z boisk są bardzo konwencjonalne. Zazwyczaj ukazują piłkę i kilku piłkarzy oraz rozmyte tło. Holender chciał wrócić do tradycji i uwieczniać rozgrywki w dalekim kadrze. Tak, żeby było widać nie tylko piłkarzy, ale i całą przestrzeń wokół boiska. Bo tam, gdzie nie ma stadionów i konwencjonalnych trybun, jest ona wyjątkowo atrakcyjna.
W ten sposób powstała cała seria zdjęć boisk z wiosek i mniejszych miejscowości rozsianych po całej Europie. Przestrzeń jest w nich niezwykle ważna, bo pomysłowo zlokalizowane boiska wpisane są w tło gór, morza, kościołów, lasów, pól, fabryk czy zwykłych bloków. W efekcie zdjęcia nawiązują do niderlandzkiego malarstwa pejzażowego. Tradycji Pietera Bruegla.
- Szukałem meczów piłki nożnej rozgrywanych przez mniej utalentowanych zawodników z niższych lig w odległości wielu kilometrów od zatłoczonych trybun i zadaszonych stadionów. Piłkarzy, którzy w rzeczywistości są hydraulikami, nauczycielami, inspektorami podatkowymi, sprzedawcami, urzędnikami, rolnikami, hutnikami czy piekarzami i którym kibicuje nie więcej niż dwie osoby plus pies - mówi fotograf. Jego zdaniem takie boiska wpisane w taką przestrzeń i tacy zawodnicy są dowodem na coś, czego nikt nie może nam zabrać - naszą nieograniczoną wyobraźnię. - I to dla mnie jest punkt wspólny między futbolem i fotografią - dodaje.
Być może dlatego album “Terrains D’Europe” zawiera nie 90, a 89 zdjęć z 89 amatorskich meczów, bo to spotkanie piłki nożnej i fotografii nie skończy się, jak długo wyobraźnia będzie trwała. Co ciekawe wyniki wszystkich meczów podane są na końcu książki, a wśród nich niespodzianka jeden polski wątek. Piłkarze na boisku w szczerym polu, trybuna z opon, jakiś stary działacz, sędzia z piwnym brzuchem i młode kibicki. Van der Meer uwiecznił mecz rozegrany siedemnaście lat temu w Bartkowie, gdzie miejscowe BMW Bartkowo przegrało 0:4 z Huzarem Sobieradz.
Tekst: Piotr Kalisz
Od 11 lipca album z rabatem można kupić w księgarni Bookoff, w promocyjnej cenie 89,40 zł (rabat 40% od ceny detalicznej 149 złotych).
Więcej informacji znajdziecie na stronie bookoff.pl.