Adam Broomberg & Oliver Chanarin "Scarti" - recenzja

Autor: Marcin Grabowiecki

5 Luty 2014
Artykuł na: 4-5 minut
W "Scarti" zaprezentowane są arkusze, stanowiące produkty uboczne, powstałe podczas produkcji publikacji "Ghetto" Adama Broomberga i Olivera Chanarina. Do odkrycia tych materiałów doszło dziewięć lat po ukazaniu się książki, w związku z przedwczesną śmiercią włoskiego wydawcy - Gigi'ego Giannuzzi'ego.

Książka "Ghetto", której autorami są Adam Broomberg & Oliver Chanarin została opublikowana 10 lat temu. Stanowiła dokumentację żyjących w odosobnieniu społeczności (od więzienia o zaostrzonym rygorze w RPA, po szpital psychiatryczny na Kubie). Produkcja książki zajęła artystom 3 lata. Publikacja, zawierająca kolorowe fotografie wykonane za pomocą wielkoformatowego aparatu, stała się klasycznym tytułem, którego nakład wyczerpał się.

Scarti di avviamento to techniczny termin oznaczajacy po włosku papier, który jest przepuszczany przez maszynę drukarską, w celu oczyszczenia bębnów z farby. Ten produkt uboczny powstający podczas druku, jest zwykle wyrzucany, kiedy książka jest już gotowa. Podczas produkcji "Ghetto" odpady zostały zachowane przez jej wydawcę - Gigi'ego Giannuzzi'ego. Podwójnie zadrukowane arkusze papieru zostały odkryte po przedwczesnej śmierci Giannuzzi'ego w 2012 roku. Książka Scarti jest hołdem dla włoskiego wydawcy i zarazem wyrazem zachwytu nad estetyką błędu. Nałożone na siebie obrazy powstały całkiem przypadkowo, podczas prób drukarskich. Nikt nie miał wpływu na ich kształt. Prawdopodobnie nikt nie wpadłyby również na pomysł stworzenia takich zestawień. W tych pomyłkach objawia się jednak niezamierzone piękno.

Czytaj także:Najlepsze książki fotograficzne 2013

Obrazy ze "Scarti" są niepokojące i zagadkowe. Tworzą często przerażajace zestawienia. Chociaż powstały w przypadkowy sposób, wyglądają często jak precyzyjnie skomponowane fotomontaże o niezwykłych walorach plastycznych. Na jednej ze stron pod stołem wyrasta namiot z siedzącą przed nim kobietą, na innej śmiejący się pacjent pozuje na tle policyjnych pałek, a dziecko przygląda się z uwagą mężczyżnie leżącemu z krwawiącą głową na podłodze. Kolejnym elementem obrazów są teksty, które tworzą kolejną wartstwę. Nie wszystkie są w pełni do odczytania, czasem możemy odszyfrować tylko fragment. Pytania, które się pojawiają nabierają nowego znaczenia. Jakie jest twoje najwcześniejsze wspomnienie? Czego najbardziej się obawiasz? Jak to jest wygrać wojnę?

Publikacja jest także wyrazem miłości do druku i zachwytem nad procesem drukarskim. Pełno w niej smaczków, takich jak odciski palców, pasery i znaczniki drukarskie, będących nieodłącznymi elementami produkcji książki. Intrygujące kolaże powstałe w wyniku przypadku świadczą o tym, że wypadki zdarzały się i - jak głosi tytuł pewnego bloga - będą się zdarzać.

Adam Broomberg & Oliver ChanarinScarti

Twarda oprawa
64 strony, 28 zdjęć
Trolley Books 2013

Skopiuj link
Komentarze
Więcej w kategorii: Recenzje
„Matrix” i konie w galopie. Polecamy biograficzny komiks o Muybridge’u [RECENZJA]
„Matrix” i konie w galopie. Polecamy biograficzny komiks o Muybridge’u [RECENZJA]
Fotografując galopującego konia jako pierwszy na świecie, Eadward Muybridge stawia sobie pomnik sam, jeszcze za życia. Sto lat później Guy Delisle ściąga go z piedestału i przepisuje tę historię...
8
„To była i będzie ich ziemia”. Big Sky Adama Fergusona [RECENZJA]
„To była i będzie ich ziemia”. Big Sky Adama Fergusona [RECENZJA]
Takie niebo jak na okładce książki Fergusona widziałam może kilka razy w życiu: wielkie, ale nieprzytłaczające. I niewiarygodnie rozgwieżdżone. W Big Sky australijski fotograf łączy...
14
Kalibracja w trzech krokach, czyli Calibrite Display 123 okiem Dawida Markoffa
Kalibracja w trzech krokach, czyli Calibrite Display 123 okiem Dawida Markoffa
Ten mały i niedrogi kolorymetr pozwoli na łatwe skalibrowanie monitora nawet totalnemu laikowi. Dawid Markoff sprawdza, jak Calibrite Display 123 działa w praktyce.
8
Powiązane artykuły