Album "American Dream" Agnieszki Rayss - recenzja

Autor: Marcin Grabowiecki

15 Grudzień 2011
Artykuł na: 2-3 minuty
Na rynku dostępny jest album Agnieszki Rayss zatytułowany "American Dream", który ukazał się nakładem Instytutu "Profotografia". Książka poświęcona jest młodym kobietom, które pragną spełnić swój sen podążając ścieżką kultu własnego ciała.

Elegancko wydany album "American Dream" Agnieszki Rayss poświęcony jest wszystkiemu co dotyczy kultu ciała i wyglądu. Jego bohaterkami są wyłącznie kobiety. Ze zdjęć poznajemy kulisy pokazów mody, konkursów piękności, castingów oraz zawodów kulturystycznych. Na fotografiach zrobionych w Polsce, na Słowacji, Ukrainie i Węgrzech oglądamy dziewczyny konkurujące ze sobą podczas różnorodnych zawodów. Każda z nich robi wszystko, żeby być najlepszą i spełnić tytułowy sen o lepszym życiu. Towarzyszy temu rywalizacja i pęd do nieustannego potwierdzania swojej wartości.

Podczas lektury książki pojawia się pytanie: czy kobiety same z siebie takie chcą być, czy też jest to sposób na odnalezienie się w świecie zdominowanym przez męski punkt widzenia? Fotografia przedstawiająca lalki Barbie budzi w nas inne pytanie: czy portretowane dziewczyny są jak plastikowe produkty firmy Mattel? Wszyscy chcemy się nimi bawić, ale dobrze wiemy, że to sztuczny świat. W albumie odnajdziemy jeszcze kilka innych tropów interpretacyjnych - tylko od nas zależy, za którym z nich podążymy.

Stykając się z albumem Agnieszki Rayss nie sposób nie odwołać się do twórczości Lauren Greenfield i Luciii Nimcovej. Obie podążają za tematami związanymi z kobiecością, które obrazują w podobny sposób. W centrum ich zainteresowania leżą problemy dziewczyn i kobiet, których postrzeganie związane jest nierozerwalnie z ich wyglądem.

"American Dream" to także historia o pożądaniu luksusu, byciu akceptowanym i podziwianym. Książka kończy się tekstem autorki, w którym pisze o tym, że nie uważa się za lepszą od fotografowanych dziewczyn. Ona również jest uczestniczką konkursów, sprawdzianów, chce być doceniana. Ta ogólne stwierdzenie wydaje się być dobrym podsumowaniem poruszającego albumu oddającego ducha naszych czasów.

Rywalizacja, podążanie za wymogami stawianymi przez społeczeństwo to uniwersalne problemy. Spróbujmy odnaleźć nasze dylematy w niejednoznacznych spojrzeniach dziewczyn z albumu Agnieszki Rayss.

Agnieszka Rayss "American Dream"
200 stron
format 22x22,5cm
sztywna okładka
angielska wersja językowa
Profotografia 2010

Skopiuj link
Słowa kluczowe:
Komentarze
Więcej w kategorii: Recenzje
„Matrix” i konie w galopie. Polecamy biograficzny komiks o Muybridge’u [RECENZJA]
„Matrix” i konie w galopie. Polecamy biograficzny komiks o Muybridge’u [RECENZJA]
Fotografując galopującego konia jako pierwszy na świecie, Eadward Muybridge stawia sobie pomnik sam, jeszcze za życia. Sto lat później Guy Delisle ściąga go z piedestału i przepisuje tę historię...
8
„To była i będzie ich ziemia”. Big Sky Adama Fergusona [RECENZJA]
„To była i będzie ich ziemia”. Big Sky Adama Fergusona [RECENZJA]
Takie niebo jak na okładce książki Fergusona widziałam może kilka razy w życiu: wielkie, ale nieprzytłaczające. I niewiarygodnie rozgwieżdżone. W Big Sky australijski fotograf łączy...
14
Kalibracja w trzech krokach, czyli Calibrite Display 123 okiem Dawida Markoffa
Kalibracja w trzech krokach, czyli Calibrite Display 123 okiem Dawida Markoffa
Ten mały i niedrogi kolorymetr pozwoli na łatwe skalibrowanie monitora nawet totalnemu laikowi. Dawid Markoff sprawdza, jak Calibrite Display 123 działa w praktyce.
8
Powiązane artykuły