Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Zapraszamy na wystawę Janusza Leśniaka zatytułowaną "Człowiek jest snem cienia", którą od 21 listopada będziemy mogli oglądać w Muzeum Historii Fotografii im. Walerego Rzewuskiego w Krakowie.
O wystawie pisze Marek Janczyk:
Janusz Leśniak jest artystą fotografem, członkiem ZPAF. W ciągu lat twórczej aktywności wykształcił własny, rozpoznawalny styl oparty o indywidualną interpretację jednego z klasycznych motywów sztuki - ludzkiego cienia. Na wystawę artysty w krakowskim Muzeum Historii Fotografii składają się prace wybrane z wielowątkowych cykli określanych jako leśniaki i leśniaki-mandale. To pierwsza tak obszerna prezentacja twórczości artysty konsekwentnie podejmującego temat egzystencjalizmu i duchowości człowieka.
Szczególnym elementem złożonej i wyjątkowej filozofii artysty jest głęboka, podmiotowa refleksja nad autoportretem i jego znaczeniami oraz rozważanie istoty fotografii, traktowanej jako przestrzeń wyrażania osobistych odczuć i emocji. Istotę działań Janusza Leśniaka stanowi konsekwentne poszukiwanie, a następnie zapis harmonii wynikającej z egzystencjalnej kontemplacji relacji pomiędzy tym co osobiste, a uniwersum, czyli pomiędzy intymnością a zmiennym i różnorodnym środowiskiem zewnętrznym. Prezentowane prace powstały w miejscach i sytuacjach wypełnionych ciszą, skupieniem, spokojem i pozytywną energią. Cechą wymienionych działań artysty jest dążenie do osiągania perfekcji, zarówno w obszarze estetycznym, jak i technologicznym, poprzez wielokrotne powracanie do miejsc i motywów oraz sposób przygotowania prac. Przedstawione tutaj zdjęcia zostały wykonane w różnych technikach (m.in. fotografii czarno-białej, barwnej czy polaroidowej), co daje możliwość zetknięcia z różnorodnym użyciem warsztatu fotograficznego.
Pamiętam, że jako mały chłopiec próbowałem zmierzyć się kilka razy ze swoim cieniem. Pewnego razu gwałtownie rzuciłem się do przodu spodziewając się, że cień nie nadąży za mną, a jego choć drobny kawałek pozostanie w tyle. Kiedyś, biegnąc, niespodziewanie stawałem w miejscu będąc pewien, że cień nie zrobi tego ze mną (wszak nie uprzedzałem go o tym) i zatrzyma się dalej. Jednak znał moje myśli. W pewnym momencie pojawił się na jednej z moich fotografii i wyglądało to z początku na przypadek. Później zaczął pojawiać się coraz częściej, a od pewnego czasu jest już na stałe. Nawet nie usiłuję z nim walczyć. I oto jest...- wspomina artysta.
Janusz Leśniak.Artysta fotograf, urodzony w 1947 w Krakowie. Członek Związku Polskich Artystów Fotografików od 1977. W latach 70. interesował się reportażem fotograficznym, ukazując negatywne aspekty życia. Później przeprowadzał eksperymenty oparte o deformacje optyczne by w końcu lat 70. diametralnie zmienić swój styl - fotografuje nostalgiczne pejzaże i rejestruje zdegradowaną architekturę o metaforycznych odniesieniach. W latach 80. stworzył cykl "Krajobrazy Wewnętrzne".
Jego zdjęcia, oprócz waloru wizualizmu, prezentowały wyimaginowany świat będący odbiciem jego uczuć i myśli. Leśniak nie posługiwał się "fotografią inscenizowaną", bliższy był modernistycznej tradycji, odwołującej się do pojęcia fotografii niemanipulowanej. Wszystkie jego prace operowały indywidualnym, bardzo estetycznym klimatem i wyciszeniem. Charakterystyczny okazał się (także dla jego późniejszej twórczości), brak postaci na zdjęciach.
Fotografia jego wyraża wiarę w humanistyczne wartości człowieka i jest próbą ocalenia śladu jego obecności w stechnicyzowanym świecie.
Pierwsza fotografia z cieniem fotografującego autora powstała w Warnemünde (Niemcy) w 1964 roku. Kolejne - we Francji w 1977 roku. Od połowy lat osiemdziesiątych już stale fotografuje swój cień. Fotografie te dorobiły się własnej nazwy - nazywane są "leśniakami".
Jego twórczość stała się jeszcze bardziej wyciszona, prosta a w ostatecznym efekcie wizualnym bardzo wyrafinowana pod względem estetycznym, ponieważ udało mu się w syntetyczny sposób przedstawić różnorodne możliwości kreacyjne istniejące w twórczości fotogenicznej, odwołujące się do prostego pomysłu z fotografią własnego cienia, który ma zupełnie inne oblicze w jego fotografii czarno-białej a inne w barwnej.
O wartości zdjęć Leśniaka świadczy fakt, że nie mają one ani polskiego ani światowego odpowiednika, mimo, że wielu fotografów próbowało dokumentować i badać swój cień. W ten sposób okazuje się być jednym z najbardziej konsekwentnych polskich fotografów niezależnym od jakichkolwiek wpływów.
Od 2008 realizuje nowy cykl "leśniaków" - mandale.
Janusz LeśniakCzłowiek jest snem cienia
Wernisaż: 20.11, godz. 19:00
Termin: 21.11-30.01
Muzeum Historii Fotografii im. Walerego Rzewuskiego
ul. Józefitów 16
Kraków