Aparaty
Panasonic Black Friday - pełne klatki Lumix taniej do 2200 zł, obiektyw za 1 zł
Jeszcze do 15 grudnia Instytut Polski w Paryżu wypełniony będzie polską najnowszą fotografią. Budynek Instytutu stał się tytułową „Villą Polonez”, w której znajdziecie nie tylko wyjątkową wystawę, ale także najciekawsze publikacje polskich wydawnictw.
Wystawa jest częścią programów głównych Paris Photo oraz Photo Days, a swoje prace prezentują Jacek Fota, Weronika Gęsicka, Hubert Humka, kinoMANUAL / Aga Jarząb i Maciek Bączyk, Julia Klewaniec, Michał Łuczak, Anna Orłowska, Monika Orpik, Witek Orski, Michał Sita, Ada Zielińska. Od strony kuratoeskiej odpowiada za nią Paweł Bąkowski.
Tytuł wystawy „Willa Polonez” nawiązuje do poloneza – dostojnego, historycznego tańca, który przez wieki stał się nie tylko formą sztuki, ale także symbolem narodowej dumy, tożsamości i ciągłości polskiej kultury – tłumaczy Bąkowski. W kontekście wystawy taniec ten zyskuje znaczenie metaforyczne i staje się alegorią powolnej, lecz nieuniknionej zmiany.
Fot. Anna Orłowska
Istotny jest też sam motyw willi. „Te budowle i przestrzenie, niegdyś będące nośnikami wartości estetycznych, historycznych czy egzemplifikacją totalitaryzmu, często tracą na znaczeniu, stając się emblematami erozji, deformacji i zapomnienia. Prezentowane na wystawie prace eksplorują je, stanowiąc nie tylko dokumentacje zmian, ale także refleksję nad ich nieuchronnością” -czytamy w tekście kuratorskim.
Motyw poloneza ma też sugerować dialog między przeszłością a teraźniejszością, w którym przeszłość jest czymś więcej niż tylko zbiorem wspomnień czy estetycznych wartości. „To dziedzictwo, które w świecie pełnym transformacji, wymaga nowej interpretacji i zrozumienia. Czym jest dzisiaj dziedzictwo? Jakie znaczenie ma w kontekście zmieniającego się krajobrazu społecznego, politycznego i architektonicznego?” - czytamy dalej.
Fot. Julia Klewaniec
„Willa Polonez” ma być więc nie tylko wystawą, ale głębszą medytacją nad przemijaniem i tym, co pozostaje. Oraz zaproszeniem do „podjęcia tańca z historią, w którym każdy krok, choć nie zawsze pewny, odkrywa jakiś aspekt nas samych, przypominając, że w tym tańcu nie chodzi o perfekcję, ale o sam ruch”.
Więcej informacji znajdziecie na stronie galerii Foto-Gen, współorganizatora wydarzenia.