Wydarzenia
Sprawdź promocje Black Friday w Cyfrowe.pl
SteveMcCurryStudios to archiwum wywiadów i filmów dokumentalnych związanych z fotografem. Kanał pochwalił się dwoma kolejnymi nowościami w zbiorach. Wirtualne wystawy, jak nazywają je twórcy, to pokazy slajdów z pięknymi ujęciami, których wartość zabija niestety forma prezentacji.
Steve McCurry - fotoreporter, członek prestiżowej agencji Magnum i autor kultowego już zdjęcia „Afgan Girl”. To tylko podstawowe informacje jakie warto wiedzieć o bohaterze tego tekstu. Dorobek fotografa to jednak znacznie więcej niż ujęcie, które pamiętamy ze znanej okładki National Geographic. Nieco większy wgląd w ogromne archiwum fotografa oferują nam dwie nowe prezentacje udostępnione na kanale SteveMcCurryStudios.
Obie wystawy są zbiorami zdjęć skupiających się na dość ogólnych tematach. Materiał "Food: A Virtual Exhibition", jak nie trudno się domyśleć, opowiada o tak prozaicznej sprawie, jak pożywienie. Nie oznacza to jednak, że zdjęcia są nieciekawe. Przed nami około 40 fotografii przedstawiających kulturę jedzenia, ale i związany z nią handel, przetwórstwo i wreszcie produkty. "Reading: A Virutal Exhibition" to z kolei zbiór fotografii przedstawiających akt czytania - wielokulturowość robi tu ogromne wrażenie. W czasach kiedy większość czasu czytamy bądź oglądamy migające obrazki, to bardzo piękny list miłosny do analogowej formy pochłaniania treści. Zwłaszcza, że większość zdjęć powstała jeszcze w erze filmu fotograficznego. W tej prezentacji znajdziemy około sto fotografii wykonanych w różnych częściach świata.
Zdjęcia, jak zwykle w przypadku McCurry'ego są piękne, forma ich podania niestety już mniej. Wspomniane wirtualne wystawy, to nic innego jak dość staromodne już, monotonne pokazy zdjęć. Zdjęcia przeskakują co 2,5 sekundy, co raczej nie pozwala nam przyjrzeć się im tak dokładnie, jak byśmy chcieli. W dodatku prezentacja wyświetlana jest w jakości 720p, co dziś budzi już uśmiech politowania, zwłaszcza że w większości mamy do czynienia ze zdjęciami wykonanymi na błonie fotograficznej, które bez problemu można by zeskanować w większej rozdzielczości. Do tego pokazom towarzyszy pompatyczna muzyka, która raczej nie buduje kolejnej warstwy. Całościowo przypomina to raczej najprostszą prezentację wykonaną w podstawowym programie, niż to, co prezentuje się obecnie pod nazwą wirtualnych galerii.
XXI wiek przyniósł w reportażu duże zmiany, narracja budowana jest teraz w oparciu o mnogość form i kanałów dystrybucji. Szeroko rozumiany Digital Storytelling to spójne opowieści z wykorzystaniem narzędzi, które oferuje internet i media cyfrowe, np. film multimedialny, wykorzystujący fotografię, wideo, animację, dźwięk i tekst. Dzięki wykorzystaniu mnogości form, opowieści stają się ciekawsze, ale i bardziej namacalne dla odbiorcy. Świetnym przykładem takiego działania jest nagradzany materiał Last Hijack (opowieść o piratach u wybrzeży Somalii).
Wernisaże, bądź same wystawy od kilku lat są relacjonowane na żywo, nie mówiąc o trendzie tworzenia cyfrowych pokoi galeryjnych za pomocą techniki 3D. Gdzie odwiedzający bez presji czasu i dodatkowych ludzi, może oddać się kontemplacji nad ulubionym zdjęciem. Gdzie był w tym czasie Steve McCurry? Tego nie wiemy, ale nawet mimo tego, że powyższe pokazy slajdów trącą myszką, warto poświęcić moment i zanurzyć się w różnorodności świata jaki oddaje w nasze ręce McCurry.
Więcej materiałów na temat dorobku fotografa znajdziecie na kanale SteveMcCurryStudios.