Mobile
Oppo Find X8 Pro - topowe aparaty wspierane AI. Czy to przepis na najlepszy fotograficzny smartfon na rynku?
Najnowsza wystawa Starej Galerii ZPAF to 4 spojrzenia na Polskę, dla których klamrą jest temat podróży i przemieszczania się. Wernisaż już dziś, o godzinie 19:30.
W większości przypadków twórcy wydają się zawczasu wiedzieć, co zobaczą w obiektywie, co zechcą uwiecznić. W relacjach wielu fotografów często słyszymy wręcz o tworzeniu zawczasu swoistej checklisty obiektów i lokalizacji potrzebnych do zrealizowania projektu. W prezentowanych przez nas cyklach to zogniskowanie na przedmiot nie wydaje się być zbyt precyzyjne. Sądzę, że każdy z nas chciał udokumentować jakąś szerszą prawdę o przestrzeni i czasie, w których żyjemy i codziennie się przemieszczamy. Z racji naszego pochodzenia - padło na Polskę.
fot. Zbigniew Tomaszczyk, z cyklu "Niespodziewane Sytuacje"
Ruszając z pewnego punktu A i zmierzając do odleglejszego B wprowadziliśmy się w pewną ciągłość – liniowość – sytuację nietypową dla fotografii, która ma raczej wrodzoną skłonność do wycinkowości, ułamkowości, czasem wręcz redukując przekaz do punctum. Poprzez setki (czasem tysiące!) przebytych kilometrów wzdłuż i po drodze nadaliśmy opisywanej przestrzeni spójność.
Rzeki przestały być zlepkiem podłużnych jeziorek, do których brzegu przybywamy ("808,2 km", Waldemar Śliwczyński; "Dopóki. Wisła", Wojciech Sternak), surrealistyczne blaszane konstrukcje przestały być dziwacznymi efemerydami dopytującymi o swój sens ("Niespodziewane sytuacje", Zbigniew Tomaszczuk), autostrada przestała być zbiorem rozłącznym przystanków i przydrożnych barów ("Jedynka", Maciej Rawluk).
fot. Maciej Rawluk, z cyklu "Jedynka"
fot. Waldemar Śliwczyński, cyklu "808,2 km"
Przywrócenie linearności przedmiotom w erze ich cyfrowej kwantyzacji pozwoliło opowiadać przestrzeni samej o sobie, nawet jeśli przez indywidualny pryzmat każdego z autorów. Niespieszność tych przebytych dróg sprawia również, że czas w nich płynie jakoś inaczej. Polska lat odległych i minionych miesza się z tą najbardziej współczesną.
Cztery prezentowane projekty pokazują Polskę w różnej skali, w różnych powiększeniach. Widzimy to nie tylko po charakterze odbitek, ale też w formach zogniskowania na treści. Skupiają się na lokalnej, dzielnicowej aberracji, przyglądają się dwóm wielkim polskim rzekom oraz na niegdyś naszej najdłuższej trasie północ-południe - starej jedynce. Sądzę, że zaczęliśmy opowiadać o Polsce przez pryzmat podróży, nie zawsze wiedząc co przydarzy się nam po drodze, co pojawi się za kolejnym zakrętem. Ale wiedzieliśmy, że coś tam będzie - choćby po to, by mogło zaistnieć na fotografii.
fot. Wojciech Sternak, z cyklu "Dopóki. Wisła"
Wernisaż wystawy odbędzie się we wtorek, 8 maja 2018 roku, o godzinie 19:30, w Starej Galerii ZPAF, przy pl. Zamkowym 8 w Warszawie. Zdjęcia będzie można oglądać do 25 maja. Wstęp wolny.
Więcej informacji znajdziecie pod adresem zpaf.pl.
Tekst: Wojciech Sternak
(fot. okładkowa: Wojciech Sternak, z cyklu "Dopóki. Wisła")