Wydarzenia
Sprawdź promocje Black Friday w Cyfrowe.pl
Aparat znanego fotografa z pewnością nie sprawi, że zaczniecie robić lepsze zdjęcia, ale może stać się centralnym punktem ciekawej fotograficznej kolekcji. O ile nie macie odłożoną na boku pokaźną sumę pieniędzy.
Aukcje rzadkiego sprzętu fotograficznego cieszą się niesłabnącą popularnością. Tym razem trafia się nie lada gratka. Pod koniec października, w amerykańskim domu aukcyjnym Heritage Auctions rusza aukcja, na której będzie można wylicytować aparat używany przez jednego z pionierów fotografii - Ansela Adamsa.
Twórcy i jego prac nie trzeba przedstawiać chyba nikomu. Jego czarno-białe pejzaże amerykańskich parków narodowych znajdziemy w niemal każdej publikacji ukazującej przekrój najważniejszych fotografów wszechczasów.
Na aukcji wystawiony zostanie wielkoformatowy aparat Arca-Swiss 4x5, używany przez Adamsa w latach 1964-1968, a później odziedziczony przez jego asystentkę, Liliane de Cock, która była w jego posiadaniu aż do swojej śmierci w 2013 roku. W zestawie znajdziemy także statyw, komplet obiektywów i akcesoriów w postaci filtrów żelowych i adapterów na filtry. To wszystko w oryginalnej teczce noszącej ślady krajobrazowych eskapad fotografa.
Smaczku dodaje fakt, że jest to jedyny aparat mieszkowy Ansela Adamsa jaki kiedykolwiek trafił na aukcję. Z tego powodu cenę wywoławczą ustalono na 35 tys. dolarów. Oczekuje się jednak, że cena końcowa będzie oscylować w granicach 75-100 tys. dolarów.
Czy istnieje lepszy sposób, by przepuścić pieniądze odłożone na zakup mieszkania?
Oprócz aparatu, na aukcji, która odbędzie się 27 października zostaną zlicytowane także znane zdjęcia artysty. Więcej informacji znajdziecie pod adresem ha.com.